badania lekarskie i psychologiczne

[szofer80]

Czemu te potrzebne do przystąpienia na kurs na prawa jazdy nie mogą być honorowane przez pracodawcę i trzeba badania ponawiać będąc wysyłanym na nie przez zakład pracy ? Również w innych przypadkach wystarczy że badania różnią się paragrafem i już trzeba robić oddzielne badania.

[pasqudek]

pieniadze.

[Armani]

Czemu te potrzebne do przystąpienia na kurs na prawa jazdy nie mogą być honorowane przez pracodawcę i trzeba badania ponawiać będąc wysyłanym na nie przez zakład pracy ? Również w innych przypadkach wystarczy że badania różnią się paragrafem i już trzeba robić oddzielne badania.

Jeżeli chodzi o psychotesty i badania lekarskie, to idąc do prywatnej kliniki opłacam je sam (biorę fakturę) i pracodawca po badaniach zwraca mi koszty...

[szofer80]

cytat:
"Jeżeli chodzi o psychotesty i badania lekarskie, to idąc do prywatnej kliniki opłacam je sam (biorę fakturę) i pracodawca po badaniach zwraca mi koszty..."

tak ale nie zrozumialeś mnie do końca, jeszcze wcześniej robisz niezbędne badania potrzebne do wyrobienia odpowiedniej kategorii prawa jazdy, są to te same badania których później nie honoruje pracodawca i wysyła Cię na powtórne badania sam je finansując, niektórzy pracodawcy nawet nie poinformują rzetelnie przerzucając finansowanie tych badań na kark pracownika. Bajzel w tej materii nieprzeciętny podyktowany pieniędzmi. Odkąd po zmianie prawa same badania lekarskie muszą kosztować 200 zł sprawa nabiera rumieńców.

Poza tym jest więcej przypadków gdzie nakazują bezsensownie dublować badania, uważam że badania psychologiczne powinny być jedne na wszystko co jest związane z prawem jazdy. Nie wnikam jakie są badania psychologiczne na broń itp, te pewnie muszą być inne ale badania potrzebne do prowadzenia pojazdów powinny być jedne i honorowane przez każdego. Nie ma żadnych powodów (poza partykularnymi interesami) żeby utrzymywać taki stan rzeczy.

Aparat administracyjny jest nastawiony na każdy pretekst żeby badania ponawiać bez żadnej logicznej przyczyny,można zrobić niezbędne badania do wymaganej kategorii PJ i np. przy okazji pójścia na kurs innej kategorii PJ zostać wysłanym na następne badania choćby za miesiąc.

[pasqudek]

:szofer80 czasami nie tylko podstawa prawna. Wiesz, ze.idac na kierowce ambulansu musisz miec np.lepszy czas reakcji (1 z zadan na psychotestach) niz jako kierowca kat. B?

[szofer80]

ale przeważnie to właśnie podstawa prawna jest przeszkodą, gdzie trzeba zrobić wyjątki tam niech są ale człowiek jest jeden, ma jeden profil psychologiczny i powinien mieć jedne badania honorowane przez każdego. Znam taki przypadek że gość ma ważne badania na instruktora, ważne badania na kat C i gdyby zechciał zrobić kwalifikację na D to oczywiście trzeba robić trzeci raz badania bo: badania na instruktora nieważne bo z innego paragrafu a badania na D nieważne bo jak robił C to lekarz zaznaczył tylko na C więc mimo dwóch ważnych badań trzeba zrobić trzecie a przecież gdyby chciał zacząć pracowac jako kierowca autobusu pracodawca skierowałby go na czwarte badania......widać wyraźnie że system nie działa tylko naciąga na niemałe pieniądze.

cytat:
"Wiesz, ze.idac na kierowce ambulansu musisz miec np.lepszy czas reakcji (1 z zadan na psychotestach) niz jako kierowca kat. B?"

Do samych badań mam wiele zastrzeżeń, gro badań to gry zręcznościowe, ja w gry zręcznościowe czasami sobie pogram na komputerze i osiągam w nich bardzo dobre wyniki ale potrzebuję do tego krótkiego czasu żeby się wczuć, tam jest wymagane ode mnie żebym osiągnął bardzo dobry wynik za pierwszym razem, droga i samochód to jest jednak coś innego, coś co znam od dawna,znaki,sygnalizacja itp, miałem mały problem z jednym ćwiczeniem na czas reakcji używając tylko rąk, jak więc wytłumaczyć fakt że jazda wymagająca poświęcenia wzroku na drogę wymaga ode mnie jeszcze używania rąk i nóg i nie sprawia mi problemów?

[pasqudek]

:szofer80: Jeśli ktoś chce to znajdzie dużo rzeczy do których można doczepić się. Tak samo jak np: do przerejestrowywania samochodu.
Co do badań. To, że miał wtedy dobre badania nie oznacza, że będą np.w momencie kursu na kat.D.
Dużo kierowców ma robić co X lat badania lekarskie. Czy sądzisz, że niektórzy nie płacą za orzeczenie, bez zbędnych badań. Więc nie dziw się.

[szofer80]

cytat:
"Co do badań. To, że miał wtedy dobre badania nie oznacza, że będą np.w momencie kursu na kat.D."

badania są wydawane na 5 lat i to coś ma znaczyć, nie można zakładać że ktoś po roku może nie przejść badań a będzie mógł wykonywać zawód na podstawie poprzednich ważnych badań bo podchodzi to pod rozdwojenie jaźni.
poza tym wchodzisz już tu w sferę dywagacji i tego jakie są Twoje pobożne życzenia zgodnie z wykładnią jaką prezentujesz że czas badań trzeba sukcesywnie skracać, póki co nie ma badań co 1 rok tylko co 5 lat.

cytat:
"Czy sądzisz, że niektórzy nie płacą za orzeczenie, bez zbędnych badań. Więc nie dziw się."

sugerujesz że badania są załatwiane tylko dla kasy? to trzeba zaostrzyć wymogi jednostkom uprawnionym do wydawania tego rodzaju decyzji tak żeby nikt nie miał wątpliwości że wydane orzeczenie jest rzetelne a nie celowo utrzymywać patologiczny stan rzeczy scedując na kierowców żeby płacili wielokrotnie za coś co nie ma żadnych logicznych podstaw. kolejny przykład przedsiębiorczej inaczej władzy. to jest przedsiębiorczość w bezpieczeństwie drogowym tego samego pokroju jak fotoradary w strażach miejskich.

Wyłania się z tego obraz orzeczeń na potrzeby wyrobienia prawa jazdy traktowanych z przymrużeniem oka a dopiero "te właściwe" orzeczenia wydaje zakład pracy bo kierowca rozpoczyna pracę i dopiero wtedy kończą się żarty? na to wychodzi.

[pasqudek]

:szofer80: rozdwojenie jazni? Czlowiek starzeje sie, czas reakcji tez zmienia sie, mozesz zachorowac, itp. Wiec moze np.dzis przejsc pozytywnie badania, a za jakis czas nie przejdzie.

Zaostrzyc badania? Ludzie znaja sie. Lekarze tez. Co za problem przejsc badania bez problemowo?

[szofer80]

Ale ja nie sugeruję że trzeba przedłużać badania o kolejne 5 lat tylko honorować aktualne ! np. ktoś zrobił sobie kat.C to czemu na podstawie aktualnych badań nie może za 1 rok przystąpić do kursu czy kwalifikacji na D na podstawie aktualnych badań i mieć później dokument wypisany z ważnością na 4 lata a nie na 5 ? Widzę że przede wszystkim masz problem z uznaniem aktualnego stanu prawnego wiec nie ma sensu dalej drążyć tego tematu, dla mnie wydanie orzeczenia o zdolności do pracy przez 5 lat znaczy coś zupełnie innego niż dla Ciebie. Caly czas do rozmowy starasz się przemycać swoją ciągotę do skrócenia okresu ważności badan ale to tylko Twoja ciągota a nie aktualne prawo. Jesli są jakieś przesłanki że zdrowie szwankuje to przypomne Ci że okres takich badań jest odpowiednio skracany na podstawie już obowiązujących przepisów. Ja się pytam czemu badania nie są honorowane a ty mi przy każdej okazji w ten czy inny sposób sugerujesz że najlepiej skrócić czas ważności badań, daj się na spokój.

[pasqudek]

:szofer: skrócić okres badań dla kierowców kat. C/CE/D i osób powyżej 60 roku życia.
Uznanie stanu prawnego? W tym kraju nie da się
Skoro rodacy nauczyli się kombinatorstwa to nie dziw się, że później dana osoba jest wysyłana X razy na badania, itp.

[szofer80]

Nie mam nic przeciwko badaniom co pół roku byle nie trzeba było za nie płacić. jedyna choroba przewlekła z jaką się zmagam całe życie to przedwczesna ejakulacja. Nie interesują mnie problemy państwa z dziurawym systemem i korupcją z tym związaną, jest to kolejny przykład bezsensownej, wielokrotnie powielanej biurokracji. oczekuję jednych badań tak jak mam jedno zdrowie. Później będą się wypowiadać że własciwie oni nie wiedzą czemu marsz niepodległości rośnie z roku na rok w siłę, przecież w kraju jest cacy, a to zsumowane wszystkie takie frustracje kulawo działającego państwa.

[pasqudek]

:szofer80: chyba partnerka nie daje Ci, bo to kolejny temat gdzie szukasz zawsze dziury w calym.

[szofer80]

nie ma to jak merytoryczna odpowiedź. nie masz już co wnieść do tematu to po prostu nie pisz.

[pasqudek]

:szofer: chlopie! Pracodawca daje Ci umowe zlecenie po to aby zminimalizowac koszty i miec w dupie kodeks pracy. Dlatego m.in. nie dostajesz zwrotu za badania, a pracodawca ma je w dupie!