Witajcie, mam "mały" problem. Otóż jestem po 3 ciążach i w dodatku choruje na tarczyce i parę innych chorób przez co jestem sporych rozmiarów Mam 178 cm wzrostu i waże 160 kg Zapisałam się ostatnio na kurs, miałam pierwszą lekcję teorii. Boje się co będzie na jazdach, boje się że się nie zmieszczę do samochodu. W dodatku jestem bardzo nieśmiała i boje się że narobię sobie wstydu. Między innymi kurs miał być takim sposobem na przełamanie mojej nieśmiałości. Prawko chcę zrobić dlatego żeby ułatwić sobie podróże z dziećmi, dojeżdżać do lekarzy do miasta obok, bo inaczej tracę cały dzień na dojazdy komunikacją miejską, no i kolejna sprawa jest taka że za 2 lata biorę ślub, mój narzeczony nie ma prawka a trzeba niedługo zacząć jeździć załatwiać sale idt. A poza tym wiadomo, że zawsze autko się przyda. Jazdy będę miała samochodem Kia Rio. Myślicie że dam radę? Czy w tym samochodzie jest dużo miejsca?
Kiedyś siedziałam za kierownicą punto jedynki, 3 drzwiowego. Było nawet dobrze. Dzisiaj wsiadłam do taksówki na fotel pasażera, to było audi a6 (albo a4) sedan, kolana wbijały mi się w deskę. Kierowca chciał cofnąć fotel ale coś się zacięło Jestem tak zdołowana i zestresowana, że już nie wiem co robić. Błagam doradźcie mi coś.