Czy to przychodzi z czasem?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Czy to przychodzi z czasem?

Postprzez mildphoenix » wtorek 08 listopada 2005, 22:40

No właśnie, jak to jest. Na razie mam za sobą 2-gą godzinę jazdy z instruktorem (wcześniej duzo jazd z rodzicielem choć bardzo nieregularnie :P) i ciągle się zastanawiam kiedy zacznę "łapać", kiedy pojawią się prawidłowe odruchy i wyczucie...

Wy, osoby, które mają już prawo jazdy, które przechodziły szkolenie, dobrze wiecie na jakim etapie kursu zaczeliscie pojmować i jezdzic coraz płynniej i bardziej dynamicznie. Napiszcie jak wyglądały Wasze początki, czy pierwszy raz zasiadaliście za kółkiem, czy bywało tak, że w pewnym momencie na drodze uświadamialiście sobie, że w życiu tego nie opanujecie?

Dzięki :)
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom

Postprzez dianda » wtorek 08 listopada 2005, 23:20

Nie ma reguły... ja załapałam po 18 godzinach jazd...sporo, tutaj chodzi o przestanie mylenia kierunków, w miarę bezmyleniowe poruszanie się po placyku, czy redukcja biegów i pruszanie się po rondzie ;)

Dwie godziny to jest "nic". Nie polecam nawet zagłebiać się w temat czy się jest dobrym "rajdowcem" czy nie ;)
:arrow: Kat. B: 29.11.2005
>>>Zdane za pierwszym podejściem<<<
Obrazek
Avatar użytkownika
dianda
 
Posty: 152
Dołączył(a): piątek 28 października 2005, 10:27

Postprzez Road_Driver » środa 09 listopada 2005, 01:19

Prawda .. jedni nie załapią po 30h inni jezdzą płynnie już po 2h
Nie ma reguły. Chociaż bardzo istotne jest samoprzekonanie kierowcy.
Jeśli wierzysz że jesteś niesamowity, ponadprzeciętny i świetnie poradzisz sobie z prowadzeniem tego czym się poruszasz nie ma mowy byś uczył się długo :wink:
Avatar użytkownika
Road_Driver
 
Posty: 58
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 17:41

Postprzez Agawa » środa 09 listopada 2005, 09:12

Ja w połowie kursu przechodziłam załamanie nerwowe..nic mi nie wychodziło na placyku jak i w miescie kaleczyłam.Myslę że przeważnie zawsze tak jest, że każdy ma chwile refleksji na temat swojej jazdy i czy robienie kursu ma sens :?
Teraz nie wyobrażam sobie zycia bez prawka :lol: :lol: :lol:
A wszystko przyjdzie z czasem samo z siebie :D
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez mildphoenix » środa 09 listopada 2005, 17:14

Mam świadomość, że dwie godziny to jest nic ...

Najbardziej denerwuje mnie jednak brak koordynacji wszystkich ruchów, automatyczne zerkanie w lusterka, ogladanie się, obserwowanie martwego kąta....i w tym czasie np. redukowanie biegów, patrzenie na drogę i na innych uczestników ruchu :) Oprócz tego wyczucie - wiem, że to się samo pojawi po ktorejs tam godzinie... no ale boje sie momentu w ktorym sobie uswiadomie ze ja jeszcze tego nie potrafie :P

Instruktor powiedzial mi ze jak na 2 godzine jezdze .., błyskotliwie ..ale ja nie jestem z siebie zadowolony :)


Piotrek
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom

Postprzez ymonm » środa 09 listopada 2005, 18:11

Normalny czlowiek, ktory przed rozpoczeniem kursu sporo nie jezdzil sam, to nie ma szans opanowac samochodu w 2h! Wiec sie ziom nie przejmuj ;-) Ja na 2h tez nie moglem wszystkiego zsynchronizowac - redukcja, kierunek, skret i jeszcze lusterko. Masakra to byla ;-)

Ciesze sie, ze z kazda godzina jezdze lepiej. Po 20h rozkminialemjuz o co chodzi. Auto nie gaslo, instruktor malo pomagal. Czlowiek progressuje wiec nie martw sie, jeszcze sporo godzin przed Toba i na pewno bedzie dobrze! ;-)

Ja jutro sprawdze sie. Na egzaminie. :roll: :roll: :roll:
#1 plac - miasto -
#2 Plac + miasto -
#3 3.01.'06. Plac + Miasto + ZDANE!
17 stycznia - prawko odebrane
---
Z każdym kilometrem nabywam doświadczenia...
Avatar użytkownika
ymonm
 
Posty: 224
Dołączył(a): sobota 27 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: Ostrzeszów

Postprzez cappricio » środa 09 listopada 2005, 18:37

ja teeeeeeeż mialam rozne podłamania :) pierwsze dwie godziny poszly mi genialnie wręcz :lol: a potem sie zrobilo trudnooo... dwa mialam kryzysy takie wieksze, okolo 7 godziny, a potem jakos pod koniec :)
ale zdalam za pierwszym razem, wiec ;)

musze szczerze przyznac... ze na kursie nie opanowalam zmiany pasa... znaczyyy. opanowalam w jakims tam stopniu, ale pewnie sie do tej pory jeszcze nie czuje :( po prostu nie potrafie ocenić odleglosci... :( jak tak obserwuję innych kierowców jak sie wciskają miedzy auta, nikomu drogi nie zajeżdzajac... :) tę umiejetnosc tez sie chyba nabiera z czasem i z systematycznym jezdzeniem... no a mnie narazie nie jest dane codzienne prowadzic auto...

PS. (ale jak patrze na moją rok starsza kuzynke :| ktora od stycznia tego roku ma prawko /tez nie jezdzi zbyt czesto, bo jej ojciec ma za duze auto i sie o nie boi, bo to jego cacko kochane :D ale raz w tygodniu zawsze jezdzi, okolo 2 godzin.../, ktora zdala za 2 razem, ktora nie zatrzymuje sie przed stopem i skreca sobie w lewo bez zatrzymania prawie że, chociaz na tej drodze z lewej stronie auta maja pierwszenstwo :| i tlumaczy to tym, ze tamten kierowca ZWOLNIŁ, zeby ją przepuscic :| a on zwolnil tylko tak, jak przed kazdym skrzyzowaniem......... Obrazek )
ludzie, strzeżmy sie............


nie martw sie, nie traktuj kazdej godziny kursu jako wyrocznie, czy bedziesz dobrym kierowcą, czy tez nie, bo Ci raz to nie udalo, a raz tamto :) , sluchaj wszystkiego co instruktor Ci podpowiada i szerokiej drooooooooooooogiiiiiiiiiiiiiii :twisted:
bedzie ok :]
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez mildphoenix » środa 09 listopada 2005, 19:49

dziekuje Cappricio, mam nadzieje ze zawsze będzie szeroka i..ze kiedys spotkamy sie na drodze :-)
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom

Postprzez P-Ch » środa 09 listopada 2005, 20:41

Od siebie napisze tylko tyle, że samochód przestał mi gasnąć przy ruszaniu dopiero około 20 godziny jazd :| :shock: Wiele nawyków przychodzi z czasem, a jak napisała cappricio to uważnie słuchaj rad instruktora i wprowadzaj je w czyn. Jeśli z czymś sobie nie radzisz to powiedz mu o tym, a jeśli to dobry instruktor to sam to zauważy i poświęcicie więcej czasu na dany element, Ja np. miałem problem z dostosowaniem się do ograniczeń prędkości, ale po kilku przypomnieniach instruktorach jeździłem około 40 km/h. Po jakims czasie wyćwiczyłem też płynne ruszanie, z kótrym miałem tyle problemów...
Dzis zdałem egzamin i jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, jednak jestem świadomy, że jeszcze sporo muszę się nauczyć...
Niestety to tylko auto sąsiada :)
Obrazek
P-Ch
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 29 września 2005, 18:23
Lokalizacja: Miasto Młodości, Pracy i Pokoju

Postprzez mildphoenix » środa 09 listopada 2005, 22:36

Gratuluje zdanego egzaminu :-)

Ja nie mam problemu z gasnącym silnikiem, zgasł mi tylko raz przy hamowaniu przy kraweżniku na koniec jazdy, bo z wrażenia zapomnialem wcisnąc sprzeglo. Przy ruszaniu jeszcze mi nie zgasl, bo to opanowalem juz kilka lat temu przy roznych probach ;-).... brak mi natomiast wyczucia biegów i jeszcze troche szarpie przy zmianie.

Moj instruktor widzi z czym sobie nie radze, .... poza tym mam ten sam problem co Ty, z przekraczaniem dopuszczalnej predkosci, czasem na drodze z wrazenia po prostu zapominam ze naciskam pedał gazu :)
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Road_Driver » piątek 11 listopada 2005, 01:46

mildphoenix napisał(a):(..) brak mi natomiast wyczucia biegów i jeszcze troche szarpie przy zmianie.(..)


Trza było grać w komputerowe symulacje :lol:
Avatar użytkownika
Road_Driver
 
Posty: 58
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 17:41

Postprzez mildphoenix » piątek 11 listopada 2005, 12:33

Grałem, moja ulubione to Rally Championship i NFS3 ale nigdy nie uzywalem skrzynki manualnej, zawsze byla automatyczna ;)

(po 3 godzinie jazdy, zmieniam juz biegi płynniej, jeszcze troche i bedzie w porzadku).
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości