scorpio44 napisał(a): Kiedyś po wypiciu trochę procentów zacząłem się zastanawiać nad jedną z najbardziej tajemniczych i niewyjaśnionych zagadek... Jak to jest, że piję procenty, a we krwi mam promile... Ktoś kiepski z matematyki naprawdę może się pogubić.
Uważam, że trzeba odwagi aby móc się przyznać do swych ułomności...prawda scorpio? :wink:

 
 
  
  
  
  
  
   
 
 
  
 
 ona jest bardzo wesola