przez Oscypek9696 » czwartek 30 stycznia 2020, 11:39
Witam mam 23 lata postanowiłem zdobyć upragnione prawo jazdy przeszedłem kurs w osk dobrze sobie dawałem rady. Mój problem tkwi w łuku na egzaminie..Gdy robiłem łuk podczas godzin na 20 razy zrobiłem dobrze 19 razy..Przyszedłem egzamin i po sprawdzeniu świateł itp przyszedł czas na łuk którego byłem bardzo pewny gdyż na godzinach wychodził mi idealnie no i niestety na tym łuku oblałem wyjechałem poza linie podczas cofania..Poszedłem sie znów zapisać i znów łuk tym razem potrącenie pachołka przy cofaniu.. Przez to odpuściłem temat prawka na pół roku gdyż się zniechęciłem jednak znów chciałem spróbować i się nie poddawać wykupiłem 10h w innej szkole by spróbować z inna osoba i za 1 razem troszke miałem problemy potem każdy łuk znów wjazd i wyjazd perfekt i przyszedł egzamin i znów potrąciłem pachołek.. Nie wiem juz co robic ... Ktoś coś doradzi? moze problem ze sfery psychicznej z tym egzaminem sam juz nie wiem