przez Cyryl8 » czwartek 02 grudnia 2021, 23:35
powiem tak:
ja przeszedłem COVID-a jeszcze przed szczepieniem.
zważywszy na wiek i inne choroby można rzec, że bezobjawowo, bo przeleżałem w łóżku tydzień z lekko podwyższoną temperaturą, jak zwykła grypa.
ale gry po kwarantannie wróciłem na salę, to czułem się jakby ktoś mi wykręcił wentylek z tyłka. wydolność która w wysiłku codziennym była wystarczająca, w sporcie - katastrofa. wracałem do sprawności, a dokładniej wydolności 2 miesiące.
parę tygodni temu moich dwóch kolegów zaraziło się COVID-em, ale już po szczepieniu. przebieg choroby ja u mnie, ale po zakończeniu kwarantanny wrócili na salę i grali, tak jakby nie mieli przerwy. bez żadnych szkód dla wydolności.
w tej chwili mamy na kursie kat. C ratowników, bo karetki jak wszystkie pojazdy tyją. mamy coraz więcej wyposażenia, a to waży i przeciętna karetka na bazie Mercedesa Sprintera waży 4-4,1t.
mamy we Wrocławiu chyba 10 nowych karetek, które nie mogą wyjechać, więc ratownicy robią kat. C.
otóż nie ma obowiązku szczepienia się pracowników służby zdrowia i jak wszędzie zdarzają się nawiedzeni antyszczepionkowcy wśród ratowników.
efekt jest taki, że trzeba łatać za nich dyżury, a co ciekawsze stanowią oni zagrożenia dla ratowanych pacjentów.
co jest totalnym absurdem, bo wszędzie w cywilizowanych krajach pracownicy służby zdrowia mają obowiązek szczepień.
natomiast jeżeli chodzi o wrocławskie MPK, to chyba kolega Autobusiarz będzie miał bardziej wiarygodne dane, ja mogę powiedzieć na podstawie wypowiedzi paru instruktorów z OSK MPK i pracowników, ale to też nie jest pewne, bo pracodawca nie ma prawa zapytać o szczepienia pracownika, kolejny absurd.
z tego co wiem, większość kierowców starszych wiekiem zaszczepiło się, w jakim dokładnie procencie - nie wiem, ale szacuję na 80-90%.
wśród młodych miesza się antyszczepionkowość z wiarą w młodość, wydaje mi się, że jakieś 60-70% jest zaszczepionych.
oczywiście są to tylko moje szacunki na podstawie subiektywnych wypowiedzi pracowników MPK, pewnie jakbym się spytał antyszczepionkowców z MPK, to powiedzieliby, że zaszczepiło się 10% załogi.