Forum Chat #1

[waw]

Największy problem dla nas jest taki że nie wiemy jaki cel ma Rosja w tej wojnie. Od tego zależy czy wygrywa czy nie.

Najgorsze jest to, że przez ostatnie miesiące nie zrobiono nic w sprawie obrony cywilnej w tym przede wszystkim schronów.

[Cyryl8]

Jaki może mieć cel Rosja?

Wziąć wszystko ile się da.
Taki jak zawsze.
Jeżeli Ukraina jest mocna umocnić się na tym co zajęli w 2014 roku.
Jak słabsza przesunąć granicę jak najdalej na zachód.
Jak jeszcze słabsza zająć całą.
Jak my będziemy słabi i skłóceni z NATO, zająć nas.
Itd.

[ks-rider]

Jak my będziemy słabi i skłóceni z NATO, zająć nas.
Itd.

Dobrze, ze rosyjski znam !

[waw]

Jaki może mieć cel Rosja?

Wziąć wszystko ile się da.

Wątpię by ta wojna odbywała się bez żadnego planu tylko tak na żywioł. Zapewne jest jakiś plan którego nie był w stanie przechwycić żaden wywiad.

[Cyryl8]

Z tym znaniem rosyjskigo bywa różnie.
W liceum rosyjski miałem na średnim poziomie, czyli jeden wierszyk wystarczył na 3,5.

Na studiach było inaczej.
Nie mieliśmy dostępu do zachodniej prasy naukowej, opracowań, ale Rosjanie nie honorowali praw autorskich i przedrukowywali artykuły z zachodu.
Więc trzeba było znać dobrze rosyjski. Mieliśmy 4h tygodnio. Po rosyjsku mieliśmy fizykę matematykę, mechanikę itp.

Jednak umiejętności nie używane zanikają, tak jak częściowo zapomniałem angielski, od czasu przedszkola, szkoły i studiów, prawie całkowicie zapomniałem język migowy od czasu kursu 2018-2019, tak w większości zapomniałem rosyjski.

Dopiero jak przygotowywałem prezentacje z Kwalifikację Wstępną po rosyjsku uświadomiłem sobie jakie mam braki.
Gdy prowadziłem konsultacje dla Ukraińców robiących KW w e-learningu trochę sobie przypomniałem, ale do względnej swobody komunikowania się jeszcze daleko.

Co do Ukrainy: plan był, jak w Afganistanie, zająć szybko stolicę, zabić prezydenta, na jego miejsce postawić Janukowycza oraz innych posłusznych i zrobić drugą Białoruś. Wtedy mieliśmy wschodnią granicę z Putinem od Bałtyku po Bieszczady, gdzie teraz jestem.
Ale nie wyszło, więc teraz trzeba wyrwać ile się da.

[gumik]

2. To że Pan Dworak jest w tym gremium nic nie da, bo będzie musiał iść na kompromisy z tymi (politykami), którzy wyznaczyli go na to miejsce.

Lepszy jeden Dworak niż jakby miały być same niekompetentne osoby.

[Blacksmith]

Ze schronami i miejscami ukrycia w Polsce sprawa wygląda nieciekawie. Według danych w Polsce miejsc w schronach i miejscach ukrycia jest tylko dla 4% populacji. I tu trzeba podkreślić, że "schron" i "miejsce ukrycia" to dwie oddzielne sprawy i chronią przed różnymi rzeczami.

W Elblągu sprawa wygląda trochę lepiej niż średnia krajowa, bo miejsca w takich przybytkach w razie zagrożenia starczy dla 6% mieszkańców. Ale oczywiście w dalszym ciągu jest bardzo słabo. Tutaj jest w sumie ciekawy artykuł- https://www.portel.pl/spoleczenstwo/tu- ... jny/128883
Schrony były budowane głównie w latach 50- tych w budowanych szkołach. Niestety obecnie sprawa budowy nowych schronów praktycznie nie istnieje...

A szkoda bo jeśli według naszych kolegów jak Cyryl czy Gumik społeczeństwo musi być rozbrojone i nie podejmować walki na wypadek inwazji to chociaż dobrze jakby miało to rozbrojone społeczeństwo gdzie się porządnie schować. Ale rzeczywistość jest taka, że Cyryl i Gumik nie dość, że nie będą mieli czym walczyć to jeszcze nie będą mieli za bardzo gdzie się schować. I to na własne życzenie. Zostaje jedynie śmierć, niewola lub tchórzliwa ucieczka zagranicę o ile będzie taka możliwość.

[Cyryl8]

1. W okresie zimnej wojny schrony budowano nie tylko w szkołach, ale przede wszystkim w zakładach pracy.
Ówczesne rozwiązanie polegało na tym, że w większości produkcja na potrzeby wojska była rozdzielana na wiele zakładów, których produkcja mogła być zastąpiona przez inny zakład, więc każdy większy zakład był w jakimś sensie wojskowy i każdy albo miał schrony z czasów wojny, albo budowane były nowe.
Pieczę nad tą infrastrukturą miał najczęściej ktoś łączący funkcję OC (obrony cywilnej) i szefa BHP.
Niby były ćwiczenia z OC dla załogi, jednak w rzeczywistości przypominało to operetkę, np. Pod koniec lat '70-tych we wrocławskiej Fadromie BHP-owiec w schronie pędził bimber, który sprzedawał pokątnie pracownikom.
Dawne zakłady pracy jak Fadroma, Dolmel, Pafawag, Polifarb, Chemitex, Hutmen, Archimedes poszły w rozsypkę.
Miasto z czasem zaczęło się rozrastać, a na dawnych terenach industrialnych mamy dzisiaj bloki mieszkalne lub markety.
Dzisiaj mamy niż demograficzny i w mojej okolicy z czterech szkół podstawowych została jedna.
Także schronów fizycznie nie ma.

2. Co do rozbrojonego społeczeństwa.
Ja chcę aby nasz kraj miał silną, sprawną armię, a nie pospolite ruszenie. Na ile ono się sprawdziło - poczytaj historię.
Nawet gdyby każdy Polak miał w domu komplet skalpeli, to nie zmieniłoby to systemu opieki zdrowotnej.

[Cyryl8]

...Zostaje jedynie śmierć, niewola lub tchórzliwa ucieczka zagranicę o ile będzie taka możliwość.

Ja znam takich, co w czasie pokoju uciekają z naszego kraju, a co będzie gdyby zaczęła się wojna?

[gumik]

Ja to bym uciekał, ale nietchórzliwie.

[Cyryl8]

Każde pokolenie ma jakieś zadania przed sobą.

Pokolenie moich rodziców miało za zadanie przetrwać wojnę.

Moje pokolenie- przetrwać komunę, co wykonaliśmy z naddatkiem pokonując ją.

Obecne pokolenie ma zachować bezpieczeństwo dla kraju i miejsce w zachodniej kulturze.

Więc nie ma się co wozić na cudzych plecach.

Po co Polsce najlepiej uzbrojony cywil strzegący łóżka niemieckiego emeryta w Monachium?

[ks-rider]

Obecne pokolenie ma zachować bezpieczeństwo dla kraju i miejsce w zachodniej kulturze.

Więc nie ma się co wozić na cudzych plecach.

Po co Polsce najlepiej uzbrojony cywil strzegący łóżka niemieckiego emeryta w Monachium?

He, he,

Obecna pokolenie nie jest przydatne do niczego, chyba, ze do palenia marychy i wciagania koksu nosem

Kulture zachodnia moze i beda starac sie i utrzymac, tyle, ze w razie jakiejkolwiek draki i tak im sie to nie uda, bo szajsfonem sie nie obronisz !

Cyryl, osmiele sie stwierdzic, ze kazdy dobrze uzbrojony jest grozniejszy od nieuzbrojonego.

To mniej wiecej tak jak

- Stado baranow prowadzone przez lwa jest grozniejsze od stada lwow prowadzacego przez barana !

[waw]

Jaki może mieć cel Rosja?

Wziąć wszystko ile się da.
Taki jak zawsze.
Jeżeli Ukraina jest mocna umocnić się na tym co zajęli w 2014 roku.
Jak słabsza przesunąć granicę jak najdalej na zachód.
Jak jeszcze słabsza zająć całą.
Jak my będziemy słabi i skłóceni z NATO, zająć nas.
Itd.

To jedna z teorii, mocno propagowana przez media ale wcale nie musi być prawdziwa.
Mało prawdopodobne jest żeby Rosja chciała przejąć tereny na zachód od Kijowa. Po pierwsze utrzymanie tam władzy byłoby trudne bo społeczeństwo nie jest prorosyjskie. Do tego nie ma tam ani ośrodków naukowo-technicznych ani dochodowych zakładów.
Co najwyżej może to być przyczółek do ekspansji na zachód Europy.

[Cyryl8]

...Co najwyżej może to być przyczółek do ekspansji na zachód Europy.

Samo sobie odpowiedziałeś.
Za ZSRR krasnaja armia miała za zadanie wprowadzić komunizm na całym świecie, za Rosji tylko zagarnąć to co się da.
Im więcej tym lepiej.

[waw]

Aktualna sytuacja to konsekwentne dążenie do gigantycznego kryzysu gospodarczego w Europie z niedostatkiem żywności w roli głównej. To może ułatwić Rosji lub Chinom wprowadzanie komunizmu w Europie. Zwłaszcza jeśli rozbroi się pomagając Ukrainie.
Jak będzie to zobaczymy.