Zakaz skrętu w lewo,połączenie dwóch jezdni.

[Autobusiarz]

Czy znak zakaz skrętu w lewo zabrania mi...zmiany pasa ruchu?

Jezdnia jednopasmowa jednokierunkowa,łączy się z drugą wielopasmową jezdnią jednokierunkową.Przed takim skrzyżowaniem postawiony jest-nie wiedzieć czemu-zakaz skrętu w lewo.
Nie można na tym skrzyżowaniu ani zawrócić ani nigdzie skręcić-można jechać tylko na wprost i zmieniać pasy ruchu na te po lewej.
O co tu chodzi?

https://maps.app.goo.gl/RFDRCWewZRmJi29n9

[Cyryl8]

wszystko wygląda jasno jak tamtędy jeździsz codziennie lub znasz to miejsce, ale znaki drogowe są również dla tych, którzy pierwszy raz tamtędy jadą, z innych miast czy krajów.

najpierw masz znak zakazu B-21, który zakazuje Ci skrętu w lewo i zawracania, dotyczy to najbliższego skrzyżowania, które jak definicja mówi jest: "część drogi będącą połączeniem dróg albo jezdni jednej drogi w jednym poziomie"
następnie widzisz znak ostrzegawczy A-7 ustąp pierwszeństwa i pod nim tabliczkę opisującą schemat skrzyżowania, który informuje Cię, że jest to coś w rodzaju rozwidlenia.
znaki ostrzegawcze mają ostrzegać przed niebezpieczeństwem, więc są ustawiane w jakiejś odległości przed owym niebezpieczeństwem.
ale w dalszym ciągu nie ma informacji, że droga która ma pierwszeństwo jest jedno kierunkowa po lewej stronie skrzyżowania.

następnie na samym końcu, po połączeniu się dróg, po prawej stronie skrzyżowania, mam znak informacyjny D-3, który mówi, że od skrzyżowania droga jest jednokierunkowa, ale nic nie mówi czy droga po lewej stronie jest jedno, czy dwukierunkowa.

jadąc pojazdem, który zaznaczyłem jako czerwony widzisz tylko znak nr 2, ale nie widzisz znaku nr 1, który jest ustawiony wcześniej (w tym wypadku gdzieś przy wyjeździe z parkingu przed ogródkami działkowymi Oświata), więc nie wiesz, czy ten odcinek drogi jest jedno czy dwukierunkowy.

gdyby nie było znaku zakazu B-21 tak ustawionego, to mógłbyś wjechać pod prąd na obwodnicę śródmiejską i w sądzie wybroniłbyś się zwalając na złe oznakowanie.

ps. zapraszam na symulator

[Cyryl8]

zapraszam na symulator (jest to kabina autobusu Solaris Urbino, więc Tobie nie obca) gratisowo, jest bezpiecznie, nic się nie stanie, sprzęt jeden z lepszych w Polsce:

[Autobusiarz]

Nie mógłbym wjechać pod prąd bo ustawione są pachołki i linia ciągła więc zakaz skrętu w lewo jest bez sensu.

Ponadto nie mógłbym skręcić w lewo bo do tego potrzebna jest jezdnia prowadząca w lewo,a tam takiej nie ma.

Skrzyżowanie zostało błędnie oznaczone

[ks-rider]

Nie mógłbym wjechać pod prąd bo ustawione są pachołki i linia ciągła więc zakaz skrętu w lewo jest bez sensu.

Ponadto nie mógłbym skręcić w lewo bo do tego potrzebna jest jezdnia prowadząca w lewo,a tam takiej nie ma.

Skrzyżowanie zostało błędnie oznaczone

Nie widze tam zadnego problemu. Oprocz znakow jest jeszcze cos takiego jak zdrowy rozsadek

[Autobusiarz]

Otóż problem jest taki,że tam nie powinno być tego znaku.Ewentualnie znak zakaz zawracania zamiast zakazu skrętu w lewo i zawracania.

Ale i tak jest to kompletnie bez sensu.Jeszcze zanim skończy się linia ciągła i pachołki jest znak droga jednokierunkowa.

Gdzie niby miałbym tam skręcić w lewo?

[Cyryl8]

Znaki drogowe są ustawione dla wszystkich pojazdów, więc i dla tych mniejszych, jakie nie miałyby kłopotów że skrętem.

Nie możesz wszystkich mierzyć swoją miarą, jak przyjedzie ktoś, kto zrobił prawo jazdy 20 lat temu, a od tej pory jeździł między Pasikurowicami a Łoziną i więcej niż 2 auta w jego otoczeniu powodują paraliżującu stres, to może się pogubić.

Ale co tu opowiadać o niedzielnych kierowcach, ja znam jednego profesjonalistę, który nawet za pieniądze obowia się jechać w asekuracji instruktora. I wydaje mi się że podobnie będzie z symulatorem, mimo że tam zagrożenia tylko wirtualne.

Ale jeżeli wiesz lepiej, to po co pytasz?

To tylko kobiety zadając pytanie nie oczekują odpowiedzi, ale potwierdzenia swojego zdania.

[Autobusiarz]

Na skrzyżowaniu tym nie ma fizycznej możliwości skrętu w lewo w inną drogę.

Po co zakazywać czegoś co jest fizycznie niemożliwe?

[Cyryl8]

Jeżeli wydaje Ci się, że czegoś nie da się spieprzyć, to zawsze znajdzie się parę osób, które pokażą, że można to zrobić na wiele sposobów.

Podobnie jest z drogami ekspresowymi i autostradami, co rusz w mediach czytamy jak ktoś wjechał pod prąd, a nagłaśniane są tylko przypadki, gdy coś się stanie lub delikwent jechał dłuższy czas.

[ks-rider]

Na skrzyżowaniu tym nie ma fizycznej możliwości skrętu w lewo w inną drogę.

Po co zakazywać czegoś co jest fizycznie niemożliwe?

Powiedz to rowarzyscie, prowadzacemu skooter elektryczny, skooter, czy motocykl.

[Cyryl8]

Jak się pogrzebie w YT to można się przekonać, że wjazd pod prąd zawracanie, czy cofanie na autostradach dla wielu kierowców tirów jest wykonalne.

[gumik]

Jak to mówią: dla chcącego nic trudnego.

[Autobusiarz]

Na skrzyżowaniu tym nie ma fizycznej możliwości skrętu w lewo w inną drogę.

Po co zakazywać czegoś co jest fizycznie niemożliwe?

Powiedz to rowarzyscie, prowadzacemu skooter elektryczny, skooter, czy motocykl.

Podaj definicję wykonywania manewru skrętu w lewo na skrzyżowaniu i wskaż gdzie chciałbyś skręcić w lewo na tym skrzyżowaniu.

Owy rowerzysta może na tym skrzyżowaniu wykonać co najwyżej manewr zawracania i wjechania pod rozpędzoną osobówkę albo manewr skręcenia kierownicy,uderzenia o chodnik wyznaczający pas zieleni i uderzenia ryjem o beton vide asfalt.

Swoją drogą-wjazd na estakadę pod prąd na tym skrzyżowaniu będzie w ogóle manewrem zawracania? to nie jest wykonanie zwrotu o 180 stopni i zmiana kierunku na przeciwny.To jest wjazd na zupełnie inną drogę prowadzącą zupełnie w innym kierunku.Czyżby wjazd na tą estakadę pod prąd był właśnie skręceniem w lewo? a zawrócenie byłoby wjazdem pod prąd w tą samą jezdnię z której tam przybyliśmy? Wtedy miałoby to jakiś sens.
Ale też niezupełnie.Bo skoro wjazd pod prąd na estakadę byłby skrętem w lewo na tym skrzyżowaniu to jazda na wprost musiałaby być skręceniem w prawo.I jadąc prosto i ustępując pierwszeństwa musielibyśmy włączać prawy kierunkowskaz.

[Cyryl8]

,,,Podaj definicję wykonywania manewru skrętu w lewo na skrzyżowaniu...

jeżeli znasz Prawo o Ruchu Drogowym, to musisz wiedzieć, że w definicjach nie ma czegoś takiego, więc dlaczego żądasz rzeczy niemożliwych?

...rowerzysta może na tym skrzyżowaniu wykonać co najwyżej manewr zawracania...

na załączonym rysunku są trzy możliwości, niezależnie od znaków i określ, który kolor jest skrętem w prawo, lewo, a który zawracaniem.

...Ale też niezupełnie.Bo skoro wjazd pod prąd na estakadę byłby skrętem w lewo na tym skrzyżowaniu to jazda na wprost musiałaby być skręceniem w prawo.I jadąc prosto i ustępując pierwszeństwa musielibyśmy włączać prawy kierunkowskaz.

masz tu na pewno znaną Ci i podobną sytuację: zjazd z Armii Krajowej w Opolską w kierunku Oławy.
https://www.google.pl/maps/@51.0859482, ... 384!8i8192

ponieważ według Ciebie jestem cienki Bolek w te klocki zapytaj instruktorów (kierownikiem jest Artur jak chcesz mogę Ci podać na priv jego numer telefonu) z najlepszego OSK we Wrocławiu MPK, jak zachować się w tym przypadku i czy powinieneś sygnalizować.
w razie wątpliwości możesz zasięgnąć opinii egzaminatora nadzorującego Krzysztofa Jaroszewicza - 71/ 774-67-76 .

ale po co szukać odpowiedzi na forum od ludzi, którzy mniej wiedzą od Ciebie, jak masz autorytety w zasięgu ręki w swojej firmie lub z zasięgu telefonu?

ps. zaproszenie aktualne i na autobus i na symulator.

[Autobusiarz]

Czerwony byłby zawracaniem,niebieski skrętem w lewo.I jeżeli przyjmiemy taką logikę to zielony MUSIAŁBY być skrętem w prawo.Ale jazda na wprost i włączenie prawego kierunkowskazu na pewno będzie błędem na egzaminie.