Korekta prost. przodem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Korekta prost. przodem

Postprzez strat » sobota 17 grudnia 2005, 23:04

Chodzi o to ze kiepsko mi idzie zarowno wjezdzanie jak i wyjezdzanie z prostopadlego przodem. Czy moge zrobic koretke zarowno w wjezdzaniu jak i przy wyjezdzaniu ? Tzn. podczas wyjezdzania dobic jakos do tej ciaglej linii a potem wyprostowac ?

Bo nigdy nie wiem kiedy skrecic przy wyjezdzaniu zeby sie zmiescic w placu i nie najechac na ciagla bo albo zawadzam o slupek albo wjezdzam wlasnie na linie :/ A wjazd bez korekty tez jest troszke ryzykowny.
strat
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 17 grudnia 2005, 22:57

Re: Korekta prost. przodem

Postprzez Greg_KFR » sobota 17 grudnia 2005, 23:21

strat napisał(a):Chodzi o to ze kiepsko mi idzie zarowno wjezdzanie jak i wyjezdzanie z prostopadlego przodem. Czy moge zrobic koretke zarowno w wjezdzaniu jak i przy wyjezdzaniu ? Tzn. podczas wyjezdzania dobic jakos do tej ciaglej linii a potem wyprostowac ?

Bo nigdy nie wiem kiedy skrecic przy wyjezdzaniu zeby sie zmiescic w placu i nie najechac na ciagla bo albo zawadzam o slupek albo wjezdzam wlasnie na linie :/ A wjazd bez korekty tez jest troszke ryzykowny.

z całmym szacunkiem ale instruktor Cie tego nei nauczył ? zreszta nie moja sprawa więc tak, jak ja niedawno byłem na egzaminie to niektórzy robili korektę ale to w ten sposob ze po prostu dojezdzali dalej i dopier skręcali max w prawo tak zeby prawa część maski była na wjzadowym lewym słupku, stop, do tyłu i wjechac juz cąłkiem swobodnie prosto i jakos to im wychodziło, ja osobiscie nie polecam tego nikomu bo niewiem jak na egzaminatorzy patrzą, najlepiej od razu wjechac i wyjechac bez korekt ale skoro nie mozesz sie zmiescic to wydaje mi sie ze ta jedna korekta przy wjezdzie przodem jest dopuszczalna, a przy wyjezdzaniu to juz standardowo mozna korekte zrobic, inaczej nie wyjedziesz zeby linii nie przejechac (mówie o tej linii zoltej) ;)
pzdr
Greg_KFR
 
Posty: 20
Dołączył(a): niedziela 09 października 2005, 22:52
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Postprzez jimorrison » sobota 17 grudnia 2005, 23:30

wjazd robilem tak:
kierunkowskaz skret w prawo max, stop, kierunkowskaz skret w lewo max wsteczny, stop, wjazd na stanowisko, stop.

wyjazd zas w sposob nasepujacy:
kierunkowskaz wsteczny w prawo lekko, stop, kierunkowsaz w lewo max do przodu, wyrownac rownolegle do linii luku, stop.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez strat » sobota 17 grudnia 2005, 23:36

No tak.. ale to juz sa dwie korekty przy wykonywaniu jednego manewru. Przy wjezdzaniu i wyjezdzaniu - czy to jest poprawne ?
strat
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 17 grudnia 2005, 22:57

Re: Korekta prost. przodem

Postprzez ella » sobota 17 grudnia 2005, 23:40

ja osobiscie nie polecam tego nikomu bo niewiem jak na egzaminatorzy patrzą, to

Dlaczego? I mnie na egzamnie jak zdawało się jeszcze na lanosach egzamninatorzy lepiej patrzyli na tych co robili od razu z korektą.

kierunkowskaz wsteczny w prawo lekko, stop, kierunkowsaz w lewo max do przodu, wyrownac rownolegle do linii luku, stop.

To nie jest korekta. Tak się normalnie wyjeżdza ze stanowiska. Przeciez twoim dalszym kierunkiem jazdy jest jazda do przodu. Pisałam o tym w tpicu

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1484
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wiruswww » sobota 17 grudnia 2005, 23:45

Nie, nie jest to poprawne, mozna wykonac tylko jedną, Kolega opisał dwie abys wiedział jak robic wjazd i wyjazd np jakbys wjechal bez korekty i cos sie chrzaniło przy wyjezdzie. Ale powiem że wyjechac bardzo łatwo można bez korekty, wystarczy tylko uwazac by przodem nie potrącić pachołków, czyli odpowiedznio pozno wyjechac. Przy wyjezdzania z mozna nie patrzec na linie, one juz są nieistotne.

Natomiast wjazd przodem w stanowisko, to dojechac mniej wiecej do punktu ze pierwszy paczołek będzie mniej więcej na wyskosci twojego fotela, skrecasz na maks w prawo i dojezdzasz maksymalnie do przodu (aby nie przekroczyc lini i nie dotknąć słupków), potem dajesz maks w prawo i do tylu by nie najechac na linie, kierunek w prawo i prawie ze po prostej wjezdzasz w stanowisko.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez strat » sobota 17 grudnia 2005, 23:47

czyli nawet jak mi sie nie uda ustawic rownolegle do lini tylko pod katem i jak wrzuce jedynke i pojade do przodu konczac manewr to jest ok ?

A jak mam potem zawracanie i musze wyjechac w druga strone to tez nie musze sie ustawic od razu rownolegle do lini ?
strat
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 17 grudnia 2005, 22:57

Postprzez ella » niedziela 18 grudnia 2005, 00:01

strat napisał(a):czyli nawet jak mi sie nie uda ustawic rownolegle do lini tylko pod katem i jak wrzuce jedynke i pojade do przodu konczac manewr to jest ok ?


Jest Ok. Ja tak robiłam na egzaminie i było OK. Wjeżdzałam z korektą i tak wyjeżdzałam. Wszyscy tak robili.
Nie, nie jest to poprawne, mozna wykonac tylko jedną, Kolega opisał dwie abys wiedział jak robic wjazd i wyjazd np jakbys wjechal bez korekty i cos sie chrzaniło przy wyjezdzie

Wiruswww, a czy jak teraz po egzaminie wyjeżdzasz ze stanowiska do tyłu w prawo a potem jedziesz do przodu w lewo bo taki jest tor jazdy samochodu to też uważasz, że wyjechałeś z korektą? Czy akurat tak się jedzie.
start napisał(a):A jak mam potem zawracanie i musze wyjechac w druga strone to tez nie musze sie ustawic od razu rownolegle do lini ?

Nie bardzo rozumiem?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez strat » niedziela 18 grudnia 2005, 00:06

start napisał:
A jak mam potem zawracanie i musze wyjechac w druga strone to tez nie musze sie ustawic od razu rownolegle do lini ?

Nie bardzo rozumiem?


Mam zestaw parkowanie prost. i zawracanie. Wiec wyjezdzam wtedy skrecajac w lewo (dupa w kierunku luku zeby przygotowac sie do zawracania) i tez moge wyjechac tak jak mowilas ? Tzn. dojechac do ciaglej a potem do przodu i wyprostowac ?
strat
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 17 grudnia 2005, 22:57

Postprzez volve » niedziela 18 grudnia 2005, 00:13

Jesli masz zawracanie po prostopadlym to robisz tak jak pisala ela, a nastepnie jedziesz do przodu, wjezdzasz do koperty(tylem chyba najlepiej) i zawracasz. Nastepnie podjezdzasz do tych belek do zawracania i wykonujesz manewr. Ot, cala filozofia. Zreszta wszystko powinien Ci egzaminator zaraz po losowaniu objasnic:)
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ella » niedziela 18 grudnia 2005, 00:16

Mam zestaw parkowanie prost. i zawracanie. Wiec wyjezdzam wtedy skrecajac w lewo (dupa w kierunku luku zeby przygotowac sie do zawracania) i tez moge wyjechac tak jak mowilas ? Tzn. dojechac do ciaglej a potem do przodu i wyprostowac ?

Tak
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tikas » niedziela 18 grudnia 2005, 00:56

wiruswww napisał(a):. Przy wyjezdzania z mozna nie patrzec na linie, one juz są nieistotne.


jak to nieistotne,sa one tak samo istotne jak i przy wjezdzie.
:roll:
Bochnia
Avatar użytkownika
tikas
 
Posty: 156
Dołączył(a): środa 16 listopada 2005, 15:37
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez Vella » niedziela 18 grudnia 2005, 01:03

kurcze, to ja już nie wiem :cry:

Jeden instruktor mnie uczył wjazdu z korektą i wyjazdu również z korektą (czyli tak jak pisze ella)
a drugi uczył wjazdu bez korekty, "zostaw sobie korektę na wyjazd" - bo nie mozna zrobić dwóch korekt w jednym zadaniu.

No to ja już sama nie wiem...
Może to zalezy od WORDu? Pierwszy instruktor był z Warszawy a ten drugi z Lublina...

Jest tu ktoś z Lublina? Jak było na egzaminie?
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez ella » niedziela 18 grudnia 2005, 01:09

Jeden instruktor mnie uczył wjazdu z korektą i wyjazdu również z korektą (czyli tak jak pisze ella)

To drugie nie było traktowane jako korekta tylko normalny wyjazd zakończony jazdą do przodu tak jak w ruchu miejskim. Zwłaszcza, że i tak trzeba było jechać do wykonania następnego manewru.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Vella » niedziela 18 grudnia 2005, 01:20

ella - tylko mnie instruktor mówił inaczej. A i w cytowanym przez Ciebie wątku kogoś oblano właśnie za taką "podwójną korektę" czy też takie interpretowanie mozliwości wyjazdu...


No i co ja mam zrobić? :hmm:


Pozostaje mi tylko nauczyć się wjeżdżać i wyjeżdżać bez żadnej korekty, bedę miała spokój...
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości