Panie z dziekanatu

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Robik » wtorek 20 grudnia 2005, 14:53

U mnie w Wydziale Prawa i Administracji w UMCS problemem może jest nie tyle jakość obsługi, co czas potrzebny, by być obsłużonym. Sprawa nawet trafiła do lokalnych mediów: http://www.kurier.lublin.pl/modules.php ... &sid=20139
Avatar użytkownika
Robik
 
Posty: 264
Dołączył(a): środa 28 lipca 2004, 19:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dianda » wtorek 20 grudnia 2005, 15:20

urząd odwiedzam średnio raz na tydzień... nie jeden.
Porównanie... 3/4 osob z dziekanki ejst w pozio... reszta ma muchy w nosie, jesli sie nie podoba ze student (dla niego poraz pierwszy) zadaje jakieś pytanie, to się czyli "sekretarka" minęła z powołaniem i tyle... Urząd wg. mnie ma dokładnie taką samą statystykę. i uchowajcie od męskich sekretarek... mały koszmar :)
:arrow: Kat. B: 29.11.2005
>>>Zdane za pierwszym podejściem<<<
Obrazek
Avatar użytkownika
dianda
 
Posty: 152
Dołączył(a): piątek 28 października 2005, 10:27

Postprzez BeniaMinek » środa 21 grudnia 2005, 13:21

U mnie na wydziale pani w dziekanacie to prawdziwe uosobienie spokoju i uczynności. Nie nakrzyczała nawet jak kiedyś przyszłam przed czasem :) Natomiast do sąsiedniego pokoiku (dziekanat inego wydziału) wchodzi się jak do jaskini smoka. Raz nawet pokłóciłam się z tą kobietą, bo wyskoczyła na mnie z tekstem "jak człowiek po maturze może nie wiedzieć tak oczywistej rzeczy...". No cóż, nie codziennie odbiera się dyplomy znajomym, to można nie wiedzieć...
Rozumiem, że można być poirytowanym powtarzającymi się pytaniami, ale na miłość...studenci mają dostęp do dziekanatu przez dwie godziny dziennie!
prawo jazdy - mała rzecz, a cieszy :)
Avatar użytkownika
BeniaMinek
 
Posty: 71
Dołączył(a): wtorek 27 września 2005, 22:22

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości