kilka słów ode mnie :)
Vella napisał(a):eeee, szczerze mówiąc to ja jestem w szoku, że osoba niesłysząca w ogóle posiada prawo jazdy!
wiele osób głuchoniemych posiada prawo jazdy. Zwracam tu uwage na słowo "głuchoniemych" a nie słabosłyszących. Z ta małą różnicą, że prawo jazdy dostaje sie na 10 lat. Tak bynajmniej było kilka lat temu, jak dokładnie jest teraz nie wiem, ale wydaje mi się, że nie wiele się zmieniło.
Vella napisał(a):No, przecież skoro nie słyszy wezwań nadawanych przez urządzenia nagłasniające to czy usłyszy pisk opon sąsiedniego samochodu, czyjś krzyk, klakson itp.?
policja jeżeli chce zatrzymać osobę, która nie reaguje na wezwania przez megafon czy na włączenie koguta, a przy tym nie przyspiesza - co mogłoby oznaczać, że próbuje zwiac - wowczas policja wyprzedza pojazd takiej osoby i lizakiem prosi o zjechanie na pobocze. Sprawa załatwiona :)
autopol-serwis napisał(a):a swoją drogą ciekawe, może zwrócić się do KG Policji z zapytaniem co jak oni widzą taką kontrolę drogową
w olsztyńskim PZG kilka lat temu policjanci drogówki własnie opowiadali na ten temat, zapamiętałem i przytoczyłem to co zapamiętałem :) co do samej kontroli już po zatrzymaniu, jesli policjant nie zna języka migowego (w olsztynie jest spora grupka co zna), wtedy porozumiewa sie z taką osoba, albo mówiąc wyraźnie, albo pisząc polecenia na kartce papieru
autopol-serwis napisał(a):kiedyś osoby niesłyszące miały nad tablicą rejestracyjną żółty półksiężyc, półkole, zawsze pozwalało to zwrócić uwagę innych kierowców, przyznam się, że nie wiem jak jest teraz...
ja pamiętam, że kiedys osoby głuchonieme, posiadały taką specjalną nalepkę na tylnią szybę (jej wzór przedstawiła "Ella"). Teraz ta nalepka nie obowiązuje. Ponieważ kiedyś tam weszła nowelizacja przepisów i ta nalepka została usunięta. Co niektórzy posiadają takie nalepki na szybcie i tu plus dla nich! Wiem, że później głusi mieli uzywac tych nalepek białych z postacia na wózku, ale był to zdecydowanie zły przepis, ponieważ zabierali oni często miejsca parkingowe inwalidom ruchu i za łatwo można było ją zdobyć. Teraz nie jeżdża z nalepkami, choć co niektórzy forsują pomysł aby wrócic do tych nalepek bo ejst to jednak pomocne uczestnikom ruchu.
scorpio44 napisał(a):Osoba całkowicie pozbawiona słuchu może narazić na niebezpieczeństwo i siebie, i innych.
może, ale nie musi. Tak na prawdę to każdy kierowca może narazić na niebezpieczeństwo i siebie, i innych :) bez względu na to jak dobrze by jeździł... przecież wystarczy tylko jeden błąd.
scorpio44 napisał(a):Ale jak to tak do końca w tej chwili jest (zwłaszcza w dobie "załatwianych" badań lekarskich), nie wiem.
fakt, faktem, żaden zdrowo myslący lekarz nie wystawiłby lewego zaświadczenia osobie, która jest głuchoniema, na to, że jest słabosłysząca lub słysząca! bo ewidentnie wyszłoby to na egzaminie. Bo tylko osoba głuchoniema (lub z dużym ubytkiem słuchu) może korzystac z pomocy tłumacza.