A co jeśli placyk mi nie "pójdzie"???

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Jak myślicie czy egzamin na nowych zasadach jest trudniejszy??

Czas głosowania minął czwartek 20 kwietnia 2006, 20:49

TAK
11
30%
NIE
17
46%
TERMOS
9
24%
 
Liczba głosów : 37

Postprzez Mesee » środa 11 stycznia 2006, 01:29

:roll: juz mi sie wszystko mąci w głowie :)
więc tak......jeśli na łuku np. wjadę na pachołek-za pierwszym podejściem.to już stanowię zagrożenie i egzamin jest negatywny???
ok-moge niby jechac dalej z tym wynikiem negatywnym....ale co mi z tego tak naprawde :(
a moze jest tak ja Myslovitz napisala-ze niby jest jednak to drugie podejscie :shock: cholipka....juz nic nie wiem kazdy mowi co innego :shock: aaaaaa
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez jjaacc » środa 11 stycznia 2006, 01:38

Cheed napisał(a):No coż, myślę że moj instruktor nie kłamał - dam sobie rękę uciąć że w Lublinie łuku nie można poprawiać, czas pokaże jak jest(mój egzamin dokładnie za tydzień).
Vella - piszesz o korektach nie powtórkach to po pierwsze a po drugie odnosisz się do parkowania nie do łuku.
jjaacc - chciałbym żeby to były bzdury :(
Myslovitz - to co napisałaś odnosi się chyba do jazdy po mieście o ile sie nie mylę(a więc przekroczenie linii ciągłej itp)

Czy tylko ja nie moge dodać posta za pierwszym razem?


§ 12 DOTYCZY I PLACU I MIASTA. Dwa razy samochód zgaśnie podczas ruszania wynik negatywny, ale egzamin trwa nadal.
Dwa razy nie zatrzymasz się w wyznaczonym miejscu na łuku (za wcześniej) wynik negatywny egzamin trwa jedziesz do miasta ale i tak już nie zdałeś. Dwa razy stoczył ci się z górki na placu to samo. Ale jeżeli najedziesz na pachołek, to stworzyłeś zagrożenie i nie możesz wyjechać na miasto wynik negatywny egzamin zostaje przerwany.
MIASTO
Jeżeli nie popełnisz wymienionych w tabeli 15 błędów egzamin nie może być przerwany przed czasem chyba, że ty tego chcesz.
Możesz sobie śmigać po liniach pojedynczych ciągłych (bo po podwójnych już nie) nie zatrzymywać się na stopie, trąbić na innych, gadać przez komure, a egzaminator musi to wytrzymać i liczyć na popełnienie błędu z tabeli. Co nie znaczy żę wynik będzie pozytywny. Oczywiście troszku przesadziłem. Trzeba się przestawić, jeżeli nawet ktoś ma już wynik przesądzony to i tak może sobie wykorzystać egzamin jako dodatkową jazdę.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Vella » środa 11 stycznia 2006, 10:13

Cheed napisał(a): Vella - piszesz o korektach nie powtórkach to po pierwsze a po drugie odnosisz się do parkowania nie do łuku.
wrr, napisałam długi długi post, i wkleił się tylko początek :/
A potem go skasowałam, bo zmienić się nie dało a nowy się nie dodał i już w ogóle wyszło bez sensu :/

Były dalsze cytaty, sprowadza się do tego, że wszystko po 2 razy. Spokojnie, łuk tez po dwa razy. Słowo.


Cheed napisał(a):Czy tylko ja nie moge dodać posta za pierwszym razem?

no własnie... :/
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 10:16

Czy jestescie pewni, ze na nowych zasadach nie ma na miescie parkowania tylem?
Jesli tak, to znacznie ULATWIA sprawe :):):).
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Agawa » środa 11 stycznia 2006, 10:27

Ja odpowiedziałam na ankietę: TAK :!:
Uważam że egzamin na nowych zasadach jest dużo trudniejszy niż na starych. Nigdy nie wiadomo jaki manewr egzaminator każe Ci zrobic na ulicy. A co do tego że nie wolno poprawiać manewru to tez uważam, że to jest bzdura :!:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Myslovitz » środa 11 stycznia 2006, 10:39

Ja też odpowiedziałam: TAK :!:
Placyk był przewidywalny, no naprawdę do opanowania a parkowanie między samochodami i to jeszcze od początku egzaminu z wielką niewiadomą, jaki rodzaj parkowania zafunduje nam egzaminator, uważam za trudne :oops:
Możę być to trudne dla tych, którzy w trakcie starego kursu prawie w ogóle nie parkowali na mieście a jeśli już była taka konieczność, to z olbrzymią pomocą instruktora :evil: który po prostu bał się o auta :x
Ja na kursie zaparkowałam sama może ze 3-4 razy :?
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 10:42

Ja parkowalem kilka razy, ale zawsze na pustym parkingu - nigdy miedzy samochodami...
Ciekaw jestem, jak mam sie tego nauczyc w ciagu 2 godzin jazdy ktore mam przed egzaminem. :(
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Vella » środa 11 stycznia 2006, 10:46

Ja zaznaczyłam termos - sam się prosił :P

A tak serio to nie potrafiłam zdecydować - uważam, że zmiany mają sens, ze taki egzamin będzie miał więcej sensu niż te stare pachołki. I chyba łatwiejszy - bo chodzi o to, zeby umieć się poruszać, a nie by sztywno reagować jak robot zaprogramowany tylko na jeden program.
Więc w przyszłości będzie łatwiejszy, ale dla takich jak ja, starokursowców, to makabra.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez Myslovitz » środa 11 stycznia 2006, 10:54

poweredjj napisał(a):Ja parkowalem kilka razy, ale zawsze na pustym parkingu - nigdy miedzy samochodami...
Ciekaw jestem, jak mam sie tego nauczyc w ciagu 2 godzin jazdy ktore mam przed egzaminem. :(


No właśnie, ja muszę wyjeździć wprawdzie jeszcze 5 godzin na zaświadczenie, ale wątpię, żebym się przez te kilka godzin nauczyła parkowania między samochodami , tzn. bezpiecznego parkowania rzecz jasna :twisted: Chciałabym jeszcze przecież spróbować nowego łuku :? to też zajmie czas...

Zresztą jeszcze trzeba będzie znaleźć takie miejsca, żeby móc swobodnie potrenować.
Wczoraj instruktor żalił się w TV, że gdy próbowali zaparkować na osiedlowym parkingu, otworzyło się kilka okien, z których poleciały w ich stronę takie przekleństwa, że aż im uszy spuchły :ups: :wow:

Vello, dlatego też ja jako "starokursowiec", odpowiedziałam TAK.

Co będzie w przyszłości, to będzie, może lepiej, ale mnie interesuje tu i teraz i uważam, że trudno będzie nam sobie poradzić na nowym egzaminie :(
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 10:56

Tez jestem tego zdania.
Ale moim zdaniem powinno to zupelnie inaczej wygladac.
Na kursie powinni lepiej uczyc pierwszej pomocy - zajecia z manekinem itd. Egzamin powinien obejmowac teorie, placyk, miasto i pierwsza pomoc. Kazda z tych kategorii bylaby ZALICZANA OSOBNO. W ten sposob kursanci byliby lepiej przygotowani, a na egzaminach mniej zestresowani - co innego podejsc 4 razy i wracac do punktu wyjscia, a co innego za kazdym razem zaliczac cos wiecej.

Byc moze nowe egzaminy beda latwiejsze dla ludzi po nowych kursach. Zwroccie uwage na to, ze w mediach mowi sie ze "bedzie dla nich latwiej". Tylko, ze mowi sie to o nieistniejacych osobach. WSZYSCY przystepujacy do egzaminu teraz, to osoby ktore mialy zdawac STARE EGZAMINY.
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez emzet » środa 11 stycznia 2006, 15:03

spokojnie panowie i panie. Zaczyna się jak wiecie od otwarcia maski i krótkiej pogadanki na temat zbiorniczków, bagnetu do sprawdzania oleju itp..Następnie sprawdzenie świateł zewnętrznych pojazdu. Jeśli kursant nie umie tego zrobić to wynik negatywny. Idzmy dalej .Przygotwanie się do jazdy czyli fotel,zagłówek,lusterka,pasy,pamiętajcie o upewnieniu się czy pozamykane są wszystkie drzwi. pomijam ruszanie chodzi tu o rękaw. na rękaw mam dwie próby,można najechać na linie nie można jej przekroczyć.Pamiętajcie że nie wolno opuszczać lusterek. Potem górka także dwie próby. Na mieście są cztery zestawy których się nie losuje. Skośne przodem lub prostopadłe przodem lub równoległe lub zawracanie. Egzaminator może wybrać jeden z nich i wskazuje miejsce parkowania jak i miejsce zawracania. I tutaj na mieście jest tylko jedna próba wykonania manewru ale może być z korektą.[/img]
emzet
emzet
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2005, 21:33

Postprzez Vella » środa 11 stycznia 2006, 15:14

emzet napisał(a):spokojnie panowie i panie. Zaczyna się jak wiecie od otwarcia maski i krótkiej pogadanki na temat zbiorniczków, bagnetu do sprawdzania oleju itp..Następnie sprawdzenie świateł zewnętrznych pojazdu. Jeśli kursant nie umie tego zrobić to wynik negatywny. Idzmy dalej .Przygotwanie się do jazdy czyli fotel,zagłówek,lusterka,pasy,pamiętajcie o upewnieniu się czy pozamykane są wszystkie drzwi. pomijam ruszanie chodzi tu o rękaw. na rękaw mam dwie próby,można najechać na linie nie można jej przekroczyć.Pamiętajcie że nie wolno opuszczać lusterek. Potem górka także dwie próby. Na mieście są cztery zestawy których się nie losuje. Skośne przodem lub prostopadłe przodem lub równoległe lub zawracanie. Egzaminator może wybrać jeden z nich i wskazuje miejsce parkowania jak i miejsce zawracania. I tutaj na mieście jest tylko jedna próba wykonania manewru ale może być z korektą.[/img]

Dla mnie to brzmi bardzo przejrzyście. :)
Dzięki.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez poweredjj » środa 11 stycznia 2006, 15:20

...i potwierdza fakt, ze nowe egzaminy bedzie trudniej zdac, niz wygrac 6-tke w totka.
Zobaczycie, srednia zdawalnosci spadnie dramatycznie.
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Sławek_18 » środa 11 stycznia 2006, 15:28

Kurcze zle popatrzylem na pytanie i zle zaznaczylem :lol: :lol: zdarza sie :lol: odpowiedz NIE.
Ludzie, Wy juz sami nie wiecie co chcecie, plac manewrowy nie parkowanie na miescie nie
To co WY chcecie? Jesli Wam sie nie podoba to wyjedzcie tam gdzie sie Wam podoba. Uczenie na pacholki bylo zle, teraz jak egzamin teoretycznie wyglada bardziej ludzko (jak na "warunki" polskie)tez jest niedobrze.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez jjaacc » środa 11 stycznia 2006, 15:28

emzet napisał(a): Egzaminator może wybrać jeden z nich i wskazuje miejsce parkowania jak i miejsce zawracania. I tutaj na mieście jest tylko jedna próba wykonania manewru ale może być z korektą.[/img]


Drobna nieścisłość, egzaminator może oblać po dwukrotnym nie wykonaniu zadania, zawracanie musi być zrealizowane za każdym razem.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości