Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Jak bezpiecznie podpłacic prawko i miec pewnosc ze sie zda?

przez **pacia** » środa 16 listopada 2005, 23:34

Ja właśnie skończyłam kurs i czeka mnie pierwsze podejście ... :? mam nadzieję że uda mi się zdać w mysl przysłowia do 3 razy sztuka .. jeśli nie to będę zdawała dalej aż do skutku :) bo jak dla mnie satysfakcja będzie to że mi się udało i zrobiłam to sama ... a nie zrobiły tego za mnie pieniądze (w dodatku rodziców)

przez **krislee** » piątek 16 grudnia 2005, 14:37

A ja nie winię egzaminatorów tylko braku przepisów i aktów prawnych :!:
Wszystkie te 'pierdoły', które mogą sobie wymyślać egzaminatorzy (mierzenie centymetrem, chowanie lusterek albo nie, itp. ) - nie są określone w żadnych aktach prawnych.
A potem się dziwić, że się 'wygłupiają' jak można powiedzieć "daje się w prezencie" egzaminatorom duży margines do interpretacji i nadużyć.

Bardzo często na moje pytania do instruktora dotyczące tego jak mam się 'zachować' na placu, albo czy dane postępowanie będzie dozwolone, będzie błędem odpowiada "Zależy od egzaminatora". No bez jaj :x

I przeszperałem kodeks drogowy, szukam na stronach, nawet pisałem maile do WORDA, czy mają jakiś wykaz przepisów,norm zachowań na placu manewrowym - i dupa. Więc skąd biorą swoje pomysły egzaminatorzy - przekazują sobie z pokolenia na pokolenie metodą ustną ? Jak bajki w czasach średniowiecznych :shock:

Jeśli już egzaminator mi mówi, że na łuku jeździmy bez lusterek - to niech się o tym dowiem wcześniej (nie muszą to już być nawet przepisy, niech to będzie chociaż na jakiejś tablicy informacyjnej danego WORDA, czy co kolwiek) - a nie dopiero jak zaczynam egzamin, bo do póki nie zobaczysz z jakim konkretnie egzaminatorem masz do czynienia to nie możesz być niczego pewien :!:
A skoro nie jest to nigdzie spisane czyli egzaminator nie musi się tego trzymać i ma wolną rekę.

Czy ktoś może podać jakiś link, akt prawny, czasopismo, w którym były by jednozacznie opisane zasady wykonywania manewrów - na który powołują się egzaminatorzy :?: :?: :?: :?: :?: :?:

p.s. A co do lepszego spożytkowania pieniędzy na kursy zamiast na łapówkę - to proszę, bardzo - wytrwale będę zdawał egzaminy, ale póki cena za kolejne godziny czy egzaminy nie osiągnie 50% ceny łapówki - jeśli osiągnie - to mam to w dupie i nie będę się ścierał z matołami z centymetrami i ich własnymi interpretacjami jak powinno się wykonywać manewry :!: - SPRAWIEDLIWE, LOGICZNE :?:

przez **archi** » środa 18 stycznia 2006, 11:01

takze sie zgadzam z wami ze lepiej pomeczyc sie i zdac
niz zaplacic

zdajesz dzieki swoim umiejetnosciom i masz te frajde ze zdales/as dzieki sobie samemu

ja jestem przeciwny dawaniu w lape / po co
nio chyba ze ktos ma za duzo pieniedzy

przez **scorpio44** » środa 18 stycznia 2006, 11:19

archi napisał(a):ja jestem przeciwny dawaniu w lape / po co
nio chyba ze ktos ma za duzo pieniedzy

Nie obraź się, ale z tego można wywnioskować, że nie jesteś przeciwny dawaniu w łapę jako samemu procederowi, tylko jesteś przeciwny dawaniu w łapę tylko dlatego, że to forsa w błoto.

przez **gabik** » środa 18 stycznia 2006, 13:13

Dzięki takiemu podejściu mamy teraz przykład na naszych drogach, ile osób jeździ a wogóle prawa jazdy mieć nie powinno. Gdyby każdy był uczciwy wobec siebie i wobec innych i nie dopuszczał wogóle do takich kwestii ( nie mówie tylko o dających łapówki ale i o tych, którzy je przyjmują ) ile bezpieczniej byłoby na drogach.

Jak mozna chcieć móc legalnie wsiadac za kierownicę a nie umiec jeździć :evil: . Bo sory gdybyś umiała jeżdzić to bys nawet na podpłacanie nie wpadła, nie byłoby takiej potrzeby.

przez **monia3a** » wtorek 07 lutego 2006, 21:32

Witam :!:
Cieszy mnie że w końcu w naszym pięknym mieście Białymstoku wzięli się konkretnie za walkę z korupcją w WORDZIE, pierwsi egzaminatorzy zostali już aresztowani i tylko czekać jak zamkną następnych. Nigdy nie dam żadnemu z nich łapówki, dziś nie zdałam egzaminu ale w końcu zdam, za kwotę którą trzeba im zapłacić mogę podchodzic z 8 razy więc ... decyzję podejmuje każdy sam za siebie.
Choć tak szczerze mówiąc sprawa ucichnie to Ci co przyjdą na miejsce aresztowanych też będą brać i tak w kółko Macieja. Zainteresowani mogą sobie sami poczytać ... :shock: http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... 0660205003

przez **Grauko** » wtorek 07 lutego 2006, 22:40

U nas też była podobna akcja. Ponieważ Chełm to dosyć mała mieścina (jakieś 65 tys. mieszkańców), to większość osób zna się (chociażby z widzenia, albo znajomy, znajomego) :D. Kilka lat temu zatrzymano chyba większość chełmskich egzaminatorów (może wszystkich), na początku chyba też na 3 miesiące, ale co się dzieje z nimi teraz, to nie mam zielonego pojęcia. W każdym bądź razie, do Chełma jako egzaminatorzy przyjeżdżają ludzie z Zamościa i Lublina (chyba tylko jeden egzaminator jest miejscowy :D), a akcja ta w jakiś sposób zminimalizowała korupcję w chełmskim WORD-zie (a może w ogóle jej nie ma :?: :D) Na szczęście zdałem normalnie za drugim raze, co mnie ogromnie pasi :D

przez **invx** » wtorek 18 lipca 2006, 09:54

to ze ktos daje aby miec za soba egzamin to wcale nie musi znaczyc ze nie umie jezdzic. (choc czasem tak bywa). Ale niekiedy moze jezdzic duzo lepiej od tych co zdaja normalnie. Czasem sie oblewa egzaminy za naprawde glupie rzeczy ktore nijak sie maja do sprawy dobrego jezdzenia. I ejesli ktos obleje tak razy 2 to moze chciec dac aby miec swiety spokoj :roll:. A czasem i slyszac (czytajac) opowiadania za co ktos niezdal mozna sie "przestraszyc" i pujsc na latwizne Ja pewnie gdybym mial mozliwosci (mial kase i wiedzial komu) to pewnie bez wahania bym dal. A tak sprawdzam swoje mozliwosci normalnie :P

przez **Tomek_** » wtorek 18 lipca 2006, 10:03

invx napisał(a):Ja pewnie gdybym mial mozliwosci (mial kase i wiedzial komu) to pewnie bez wahania bym dal.

Nie wiem co to za swiety spokoj. Nie slyszales ilu egzaminatorow ostatnio zamknieto? Prowadzi sie nagonki na wiekszosc WORD-ow. Egzaminator poleci, potem pewnie poleci tez co dawal. Nigdy nie wiesz czy ten co mu dales nie prowadzi kalendarzyka z nazwiskami "ofiarodawcow", alebo sam ich nie wsypie po wpadce, liczac na zlagodzenie kary. Za branie i dawanie lapowek grozi do 8 lat, rzadko w zawieszeniu. Dalbys lapowke, zlapali by Cie, zamkneli zdala od rodziny i dotychczasowego zycia. Ja nie nazwalbym tego "swietym spokojem", bo po daniu lapowki nie mozesz spac spokojnie :D

przez **invx** » wtorek 18 lipca 2006, 18:56

dlatego napisalem "jak bym wiedzial komu" :) Czyli mial kogos pewnego i sprawdzonego. A ze nie mam to nie dam 8)
A ciekawe jak bedzie mi sie spalo przed egzaminem ? albo przed 2 poprawkowym :D

przez **scorpio44** » wtorek 18 lipca 2006, 19:17

invx napisał(a):Czyli mial kogos pewnego i sprawdzonego.

Oni też w końcu wpadną... A nawet będę się modlił o to. ;)

przez as » środa 26 lipca 2006, 20:59

nie wierze w to co widzę.... jak ktoś wogóle śmie się przyznać że chciałby dac łapówkę... to okropne jest.... taka osoba później ma jeździć po ulicach :x ja mówię zdecydowanie NIE takim praktykom... co prawda egzamin dopiero przede mną ale żebym miała zdawać 20 razy to i tak nikomu nie dam ani 1zł łapówki...

Ludzie zastanówcie się jazda samochodem to nie jest aż tak skomplikowana czynność żeby nie mozna było się jej nauczyć... a jeśli komuś się tak wydaje to znaczy że powinien więcej pojeździć i lepiej niech wyda te pieniądze na dodatkowe godziny kursu niż na łapówkę tak będzie bezpieczniej nie tylko dla niego ale również dla innych uczestników ruchu

przez **invx** » piątek 28 lipca 2006, 22:33

przeczytaj jeszce raz uwaznie moje posty 8)

przez **scorpio44** » piątek 28 lipca 2006, 23:05

invx napisał(a):przeczytaj jeszce raz uwaznie moje posty 8)

Moim zdaniem post As jest bardzo trafną odpowiedzią na wszystkie Twoje posty w tym topicu. I przypuszczam, że przeczytała dokładnie. ;)

przez as » piątek 28 lipca 2006, 23:50

scorpio44 napisał(a):Moim zdaniem post As jest bardzo trafną odpowiedzią na wszystkie Twoje posty w tym topicu. I przypuszczam, że przeczytała dokładnie. ;)

dzięki za poparcie... cieszę się że się ze mną zgadzasz :D... z tym poprostu trzeba walczyć... jak doszło już do tego, że ludzie bezkarnie się przyznają na forum że chcieliby dać łapówkę to jest to straszne...
Egzaminatorzy nigdy nie przestaną brać jesli zdający nie przestaną dawać... własnie tak a nie w drugą stronę jak ktos miałby wątpliwości... nie możemy liczyć że stanie się jakis cud i wszyscy nieuczciwi egzaminatorzy tak poprostu bez żadnej przyczyny staną się uczciwi.... jak ktos na to liczy to jest smieszny (bez obrazy)...

Jak bezpiecznie podpłacic prawko i miec pewnosc ze sie zda?

Kto przegląda forum