przez Grauko » sobota 11 lutego 2006, 01:26
przez jimorrison » sobota 11 lutego 2006, 01:36
przez Grauko » sobota 11 lutego 2006, 01:42
przez jimorrison » sobota 11 lutego 2006, 01:48
przez jjaacc » sobota 11 lutego 2006, 19:18
przez scorpio44 » niedziela 12 lutego 2006, 11:26
jjaacc napisał(a):Prawda jest taka, że w każdym nawet nowym samochodzie gdzie hamulec awaryjny (ręczny) jest sterowany linką w pancerzu może zdarzyć się zamarznięcie tego elementu nie są tu groźne siarczyste mrozy ale raczej przechodzenie z temperatur dodatnich na ujemne.
przez Sławek_18 » niedziela 12 lutego 2006, 11:36
przez Matylda » niedziela 12 lutego 2006, 13:03
przez jimorrison » niedziela 12 lutego 2006, 13:39
scorpio44 napisał(a):Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, dlatego nie chciałem się wcześniej mądrzyć, ale trochę byłem zaskoczony wypowiedziami Jimorrisona, bo z życia wiem to, co napisał Jjaacc. Że w żadnym samochodzie (w którym hamulec jest sterowany linką) zimą nie powinno się zaciągać ręcznego na dłużej, np. na noc, bo później można mieć niemiłą niespodziankę. Bardzo wielu moich znajomych miało z tym problemy, kiedy się zapomnieli. I to w samochodach przeróżnej maści. I nie dotyczy to tylko siarczystych mrozów, tylko ogólnie mrozów.
Dlatego ja od zawsze mam we krwi, że zimą nie zaciąga się ręcznego na dłużej.
przez scorpio44 » niedziela 12 lutego 2006, 19:28
jimorrison napisał(a):Jednak jesli ktos nie uzywa czesto recznego to nie radze (pisalem o tym wyzej) uzywac go zima, to jak z samochodem;) czesto uzywany zwykle nie ma problemow z odpalaniem, a ten ruszany raz na 2 tyg. zwykle kreci na 3 razy.
przez dianda » poniedziałek 13 lutego 2006, 00:58
przez MarryAnn » poniedziałek 13 lutego 2006, 01:51
przez jimorrison » poniedziałek 13 lutego 2006, 08:13
scorpio44 napisał(a):Zresztą ci, o których wiem i pisałem, że miewali z tym problemy, używają ręcznego raczej często.
przez scorpio44 » poniedziałek 13 lutego 2006, 09:27
jimorrison napisał(a):dojezdzasz do swiatel i na kazdym czerwonym stoisz na recznym ;) :>... kazdy (doslownie) postoj = zaciagasz reczny? (czy tak twoi koledzy, ktorzy miewali z tym problemy robili?)
przez jimorrison » poniedziałek 13 lutego 2006, 17:56
scorpio44 napisał(a):A to to miałeś na myśli, mówiąc o częstym zaciąganiu? :D Ze światłami to już bez przesady. Chodziło mi o zaciąganie go na każdym postoju, kiedy opuszczamy auto.