Nowy łuk -dobre rady

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Mr Lova Lova » poniedziałek 06 marca 2006, 16:55

przeczytalem cale 8 stron tej ciekawej lektury ;) jedni mowia ze 3/4 obrotu itp a drudzy na wyczucie....sam w czwartek mam pierwsze podejscie i sie boje, wziolem sobie w srode dwie dodatkowe godziny, w czwwartek mam 3h co mi zostaly z 30 na dzien egzaminu i sie boje :(

sam jestem za sposobem na wyczucie chociaz sam pierwszy raz robilem luk po staremu czyli prawe lusterko na linie i to dla mnie bylo ciezko...potem jak robilem po nowemu jeszcze gorzej a jak sprobowalem to po staremu w lusterko to bezblednie zrobilem :(
Mr Lova Lova
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 06 grudnia 2005, 23:16

Postprzez Bart0sz_ » poniedziałek 06 marca 2006, 18:53

Vella przepraszam :), ale naprawde wystarczy opanowac nerwy i pojdzie :)
=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=+=
Pierwsze podejscie = DG 6.03.06 7:30 (teoria 0/18 P) (plac P) (miasto N)
Drugie podejscie = DG 5.04.06 8:30 (plac P) (miasto N)
Trzecie podejscie = DG 11.05.06 7:30 (plac P) (miasto N)
Bart0sz_
 
Posty: 23
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez ella » poniedziałek 06 marca 2006, 20:59

Vella napisał(a):Bart0sz.... bądż tak miły i pomysl o uczuciach tych co na łuku oblali (czasem wielokrotnie) i...
...daruj sobie.

Czy to znaczy, że nikt nie może napisać, że dla niego łuk jest bajecznie łatwy??
Dla jednych łatwy dla drugich trudny.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » wtorek 07 marca 2006, 10:09

a ty vella pomysl o uczuciach tych co zdali luk za pierwszym razem (bez zadnego stresu) i .... daruj sobie
ok?

dziekuje :|
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez grze » wtorek 07 marca 2006, 15:43

Ja mam takie pytanie.Czy jest roznica w przejezdzie na nowym luku jesli ktos uczy sie jezdzic na starym, ktory jest tylo wydluzony a nie poszerzony :?: Wedlug mnie niema znaczenia wrecz na egzaminie bedzie prosciej go wykonac ze wzgledu na szerokosc.
Avatar użytkownika
grze
 
Posty: 103
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2003, 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Mesee » wtorek 07 marca 2006, 16:16

grze napisał(a):Ja mam takie pytanie.Czy jest roznica w przejezdzie na nowym luku jesli ktos uczy sie jezdzic na starym, ktory jest tylo wydluzony a nie poszerzony :?: Wedlug mnie niema znaczenia wrecz na egzaminie bedzie prosciej go wykonac ze wzgledu na szerokosc.


W nowym łuku są wyznaczone pola zatrzymania na początku i na końcu.
Trochę inaczej też wygląda zatrzymanie w X-ie -niektórzy egzaminatorzy wymagają ustawienia na środku, a nie przy prawej stronie. Poza tym moment skrętu też się nieco różni -jeżeli jesteś bliżej lewej - co wynika z zatrzymanie w X-ie bliżej środka- łatwiej wpaść w słupki.
Zależy więc jak do tej pory uczyłeś się pokonywać łuk-czy przy prawej stronie, czy bardziej na środku.
Poza powyższymi uwagami- szerokość łuku nie ma właściwie znaczenia.
kat.B- od 30.01.2006

:-D :-D :-D
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez grze » wtorek 07 marca 2006, 16:24

Ja naszczescie juz mam to za dawno za soba :D Pytam sie bo moja narzeczona uczy sie na starym luku.Na placu na ktorym sie uczy jest wszystko tak jak powinno byc oprocz tej szerokosci. Instruktor kazal sie jej trzymac prawej strony.Wiec niepwoinno byc problemu.TXH za odpowiedz
Avatar użytkownika
grze
 
Posty: 103
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2003, 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez monia0409 » piątek 17 marca 2006, 14:46

W zasadzie najważniejsze to jechać powoli i trzymać się prawej strony. Bez sensu jest uczyc się " jak miniesz pierwszy pachołek , to kierownicą skręcasz półtora raza". To totalna katastrofa. Plac czasem się różni i różna jest długość łuku. Przy mnie dziewczyna wjechała w pachołek i nawet tego nie była świadoma. Gdyby egzaminator jej nie zatrzymał, jechała by dalej po tym pachołku szczęśliwa. Współczuję szczerze tym , których tak własnie uczono. Nie ma innego sposobu tylko trzymac się prawej strony (albo środka jak kto woli) i po prostu kontrolować w lusterkach sytuację dookoła samochodu. Przecież nawet jeśli są ustawione do normalnej jazdy to jednak cos w nich widać. Mnie się udało zdać za pierwszym razem i nigdy wcześniej nie jeździłam samochodem. To , czego nauczyłam się na kursie wystarczyło mi w zupełności. Życzę wszystkim powodzenia. 8) :wink:
monia0409
 
Posty: 10
Dołączył(a): czwartek 16 marca 2006, 10:19

Postprzez pd » poniedziałek 20 marca 2006, 18:57

Mój sposob na Puncie na łuk jest taki:

Do przodu to nawet nie wytłumacze bo nie wiem jak to tłumaczyć , robie to na wyczucie.

A do tyłu patrze na tylna szybe i jak widze kątem oka że słupek wyznaczający koniec koperty pokryje sie ze słupkiem samochodu ( pomiedzy przednimi i tylnimidzwiami ) to wykonuje jeden obrót kierownica w prawo , jade tak aż zobacze że auto ustawiło się na prostą , wtedy szybki obrót w lewo do wyprostowania kół i dalej jade do tyłu jeszcze kontrujać.

Przy cofaniu patrzyłem tylko w tylnią szybe , lusterek nie potrzebowałem ,jak chcecie to ćwiczcie może wam podejdzie ta metoda.
Początek kursu - 18.10.2005
Koniec kursu - 4.02.2006
Egzamin - 17.03.2006 -
Pozytywny
Odebrałem - 31.03.2006 :]
Avatar użytkownika
pd
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 14:48
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez sloncee » wtorek 21 marca 2006, 20:09

Haha do przodu to przecież każdy głupi potrafi pojechać na łuku, więc co tu miałbyś tłumaczyć?! A do tyłu to każdy ma swoją dobrą metodę. Ja np. patrzę trochę w prawe lusterko i w boczną szybę :wink: A egzaminator się nie czepiał i niepatrzał, w które szyby ja patrzę... I tak oblałam ale to z innego powodu :(
20.03.06r. - plac+, miasto- [problem z ruszaniem]
Avatar użytkownika
sloncee
 
Posty: 18
Dołączył(a): sobota 18 marca 2006, 17:33

Postprzez pd » środa 22 marca 2006, 16:00

w sumie nie oblewaja za to ze patrzysz na lusterko , ale np u nas w Rzeszowie ulewali jak ktoś za często zerkał w lusteko
Początek kursu - 18.10.2005
Koniec kursu - 4.02.2006
Egzamin - 17.03.2006 -
Pozytywny
Odebrałem - 31.03.2006 :]
Avatar użytkownika
pd
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 14:48
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez monia0409 » czwartek 23 marca 2006, 09:00

A moim zdaniem to wszysto zależy od egzaminatora. Czytałam tu na forum tak różne opinie na temat łuku... Jeden pozwala patrzeć w lusterka, inny nie. Gdzieś z kolei przeczytałam,że jak laska patrzyła tylko w tylną szybę to gość sięprzyczepił, że nie zerkała w lusterka i nie kontrolowała co dzieje sie dookoła samochodu. Na mój gust to trzeba patrzeć i w tylną szybę i lusterka. Wtedy widać co się dzieje i czy np. nie zbliżamy się za bardzo do pacholka albo lini. I wtedy zawsze można skorygować to odpowiednim skrętem skierownicy.
Mnie się udało zdac za pierwszym razem i serdecznie współczuję tym , którzy tą droge maja dopiero przed sobą. Życzę wszystkim powodzenia !!! :)
Zdałam za 1 razem.
Teoria - 0 błędów
Praktyka - super
monia0409
 
Posty: 10
Dołączył(a): czwartek 16 marca 2006, 10:19

Postprzez agawww » czwartek 23 marca 2006, 13:48

Łuk nowy - jest banalny. Trzeba wiedzieć tylko w którym momencie skręcać jadąc do tyłu. Ja mam taką technikę - jadąc do tyłu wychylam się z fotela - aby jak najszybciej widzieć mijane słupki po prawej stronie. Jak tylko zobaczę 3 słupek w tylnej szybie - na skrawku - robię jeden obrót kierownicą. I jadę dalej. Jak zobaczę w tylnej szybie - środkowy słupek pomiędzy dwoma zagłówkami ( po stronie kierowcy jeden zagłówek i ten od pasażera - środkowy) - prostuję kierownicę, I potem to już tylko pilnuję, aby samochód mi nie zbaczał z drogi. Pilnuję środkowego słupka pomiędzy zagłówkami. Muszę wam powiedzieć, że to mój instruktor wpadł na ten pomysł z 1 obrotem. I sprawdza się znakomicie - ani razu nie schrzaniłam nowego łuku. Spróbujcie. Jak coś nie jasno opisałam - to pytajcie. Ja egzamin mam już za sobą :D . Właśnie we wtorek zdałam :D
agawww
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 23 marca 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mesee » czwartek 23 marca 2006, 14:10

Agawww ... może i dobry jest Twój sposób, tyle że nie przy kazdym samochodzie to wychodzi!
Na puncie 5 drzwiowym raczej tego nie da sie wykonac z pozytywnym skutkiem, biorac tez pod uwage, ze wymiary luku nie zawsze sa takie same w wordzie i osk.
Wiec ja bym naprawde odradzala wszystkim uczenia sie na slupki i dzielenia obrotów na 1/4, 3/4 itd.
kat.B- od 30.01.2006

:-D :-D :-D
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez agawww » czwartek 23 marca 2006, 15:41

Mesee masz oczywiście rację - zapomniałam dodać, że ta metoda wychodzi z Corsą. Na innych autach nie próbowałam.
A co do nauki na słupki - sama wiesz jak człowiek jest zdenerwowany na egzaminie. Mi ten słupek pomógł - żeby niczego nie spóźnić i być pewnym, że akurat łuk wyjdzie mi bez zarzutu.
agawww
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 23 marca 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości