Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **miros** » wtorek 13 sierpnia 2002, 13:33

pewnie chodzilo o twoj podpis "pozdroffka" :))))))))

przez **Archie** » środa 14 sierpnia 2002, 10:31

Hmm, z racji tego, ze forma "pozdroffka" nie wystepuje w slowniku jezyka polskiego oraz w slowniku wyrazow obcych, nie jest oficjalnym wyrazem jezyka polskiego. Jest to moje smieszne przeksztalcenie wyrazu "pozdrowienia", wiec nie moze byc traktowane jako blad ortograficzny.

przez **miros** » środa 14 sierpnia 2002, 12:09

a nie sczailes ze mowilem to jakby to powiedziec niezbyt serio:))
o i jeszcze jedno: "milych snoof":)))))

przez **Sławek_18** » środa 14 sierpnia 2002, 12:24

Co fy fieće o pizofni .... ale znaleśliźće zopie temat :D :twisted: :twisted: :twisted: Skończcie już z tymi bykami orto :P
:twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

przez **Archie** » środa 14 sierpnia 2002, 17:04

miros napisał(a):a nie sczailes ze mowilem to jakby to powiedziec niezbyt serio:))
o i jeszcze jedno: "milych snoof":)))))

Zapomnialem dorzucic " :D "

przez **miros** » środa 14 sierpnia 2002, 17:08

aaaaaaa to ok. wszystko wporzadku:)))

przez **JMZ** » poniedziałek 09 maja 2005, 13:01

złośliwy napisał(a):To tylko twój punkt widzenia a skąd wiesz ,że 56 a może 36, podejrzewam ,że egzaminator wie co mówi. I skączcie ,że egzaminator tylko czycha aby was oblać to bzdura. To tylko wasze domysły.

Odpowiedż:
...na 99% niestety !!!czycha!

przez **JMZ** » poniedziałek 09 maja 2005, 13:09

Łakom napisał(a):
złośliwy napisał(a): I skączcie ,że egzaminator tylko czycha aby was oblać to bzdura. To tylko wasze domysły.

To nie są żadne domysły taka jest prawda.Egzaminatorzy czychają na nas aż podwinie sie nam noga.np za nie przepuszczenie pieszego na pasach już nie zdajesz.I jaki z z tego morał ze jak zdasz za drugim to zrobisz na złość i NIKOGO nie przepuścisz na pasach!!!

Zgoda !
to Egzaminatorzy mają na przyszłych kierowców taki "wpływ",że w przyszłości ów Egzaminatorek dostanie zderzakiem ,gdyż stres i nerwy po 6 czy 8 egz.oblanych kiedyś trzeba to rozładować !!!!!!!!!!!!!!!

przez **siekier** » środa 11 maja 2005, 21:44

Ci co jeżdż po Warszawce wiedzą co to jest jazda z przepisami. (chodzi o prędość) Wiecie jak rozpoznać, że ktoś jedzie z przepisami - tworzy się ogromny korek i każdy na niego trąbi.
Przykład, most na alejach, kolo Makro, tam jest 40, a prawy pas (jak nie ma korka) leci 100. A spróbuj jechać 40, to może wina będzie nie twoja, ale tył do klepania.

Albo na ŁAZIENKOWSKIEJ, POZNAŃSKIEJ czy KATOWICKIEJ.

A z nauką jazdy to jest tragicznie, każdy cię wyprzedza, kombinuje, i utrudnia. (zdażają się wyjątki). Do dziś poamietam wyprawę do centrum, jeszcze na nauce. FAJNIE JAK CI ZGAŚNIE NA MARSZAŁKOWSKIEJ. :lol:

Niestety na egzaminie trzeba się przemęczyć, a później jedźi się już bardziej normalnie. (nie namawiam do łamania przepisów, podkreslam tylko że jeden z nich mówi, iż "należy jechać tak by nie utrudniać jazdy innym")

Co myślicie...

Re: punkt widzenia

Re: punkt widzenia

Kto przegląda forum