Relacje po egzaminie - zdane

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Tomo » piątek 14 kwietnia 2006, 15:05

Czesc Wszystkich dzis naprawde byl Wielki piatek zdalem Prawko na kat. 'B' (w Tarnowie)
to Forum mi troche pomoglo dzieki wszystkim :) :)
Zycze innym zdajacym Powodzenia :P :P :P
14.04.2006 Szczesliwy dzien
Pzdr. ALL
Tomo
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 13 kwietnia 2006, 20:26

Postprzez kasiek » niedziela 16 kwietnia 2006, 17:49

Zdałam w Wielki Piatek! za 1 razem :D NIe mogę do tej pory tego przeżyć :)
Do WORDU przyszłam sama w sali się troszkę denerwowałam. Ale najgorzej było na placu! na łuku obracam się by wyprostować kierownicę, a tam pełno tyczek :D hehe traumatyczne przeżycia! Dałam radę. Na trasie było już spokojnie ( tzn. zero stresu :)) mimo, że mi raz zgasł silnik na krzyżówce:). To był sprawdzian nerwów i opanowania stresu, co mogę powiedzieć zdałam na 5 :)
P.S Dla zdających: podenerwujcie się lepiej w domu, by w samochodzie byc spokojnym.
własnie, na egxamie miałam tylko parkowanie skośne! Ale prostopadłe i równoległe też umiem oczywiście sehr gut.
Pozdrówki i Spokojnych Świąt!
Kasia

P.S 2
Przed egxam poczytajcie sobie troche forum :D
kasiek
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 21 lutego 2006, 14:28

Postprzez weasel » wtorek 18 kwietnia 2006, 12:40

Zdalem- udalo sie ;) Pierwsze podejscie i na szczescie ostatnie. Zdawalem w WORD'zie Częstochowa przy ulicy Hallera. Wszystko szlo po mojej mysli i najwiekszym zdziwieniem bylo to, ze wsiadajac do autka i wyjezdzajac na miasto WOGOLE sie nie stresowalem :) Parkowanie prostopadle przodem, kilka trudniejszych skrzyzowan, zawracanie przy wykorzystaniu bramy itp itd i na koniec magiczne slowo "pozytywne" :D Gratuluje tym co zdali i zycze powodzenia innym ;)
Kurs zakonczony: 15.04.2006
Egzamin:
---------------
18.04.2006- I podejscie
Teoria: zaliczona
Plac: zaliczony
Miasto: zaliczone
Prawko zdane!! :)
weasel
 
Posty: 17
Dołączył(a): poniedziałek 10 kwietnia 2006, 19:38

Postprzez saskia » czwartek 20 kwietnia 2006, 19:50

ZDAŁAM ! Za drugim razem. Batonik pomógł (chociaż zjadłam tylko połowę, bo miałam ściśnięty żołądek). Chodzę i śmieję się do samej siebie.Stres był większy niż poprzednio. Na dodatek uderzyłam sie w czoło przy wsiadaniu do samochodu i trafiłam na to samo autko co poprzednio. Odbiór prawka za 2-3 tygodnie. Pozdrawiam wszystkich, szczególnie tych przed egzaminem. Uszy do góry, będzie dobrze.
saskia
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 27 marca 2006, 19:59
Lokalizacja: Rawa Maz

Postprzez bednar » piątek 21 kwietnia 2006, 00:44

o maaaaaatko.. cały czas nie mogę dojść do siebie!!!!!!
zdawałem dziś na powstańców w warszawie, 1. raz po 5 latach !!!!
i co.. udało się :)))))))))))))))))))))))
trafiłem naprawde spoko kolesia, po mieście śmigałem bite 40 minut :
dwa głupie błędy: omijałem samochody po prawej stronie bez kierunkowskazu (chociaą nie musiałem wcale przesuwać sie do lewej) i przy skręcie w lewo ściąłem zakręt, najeżdżając na podwójną ciągłą,, kolo mnie puścił i moje marzenie się spełniło !!!!!!
LUDZIE.. SPOKÓJ, SPOKÓJ i jescze az SPOKÓJ !!!!!!!
łuk i górka spoko i wbrew wczesniejszym wypowiedzią łuk robiłem na słupek.. ten co stoi na prostej po prawej stronie, tzn. nie bawilem sie w 1/2 czy 3/4 obrotu, ale pod niego krecilem i wyszlo perfekt !!!!!

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... jak ja sie ciesz.. KOCHAM WAS ;)

glowy do gory, kazdy zda, tylko pelna KONCENTRACJA... TO PODSTAWA !!!!!

e(L)o :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
bednar
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 00:35

Postprzez Ad_aM » piątek 21 kwietnia 2006, 15:31

Witam,
Czytałem forum od stycznia i dziś postanowiłem w końcu sie zarejestrować ;) (pewnie żeby się pochwalić ;P )

Więc się chwale;
Zdałem dzisiaj w łódzkim WORD-zie egzamin za pierwszym razem :D
Teoria bezbłędnie. Egzaminator był miły ;) musiałem jechać jeszcze raz powtarzać rękaw bo za płytko zaparkowałem na cofaniu. Na mieście tylko jedna uwaga co do jazdy nie po prawym pasie - ale, że ruch był duży nie miał jakiś pretensji ;) Egzamin trwał na mieście ok. 30 minut :) Przez to myślałem że nie zdam - a jednak :D

Jeden chłopak który ze mną był w poczekalni (jego 6 podejście) zapytał się egzaminatora co czytał jakąś liste dlaczego go nie ma. Okazało się że to nie jest lista do tego egzaminu. Ale egzaminator powiedział, że przypilnuje żeby o nim nie zapomnieli. I się postarał. Jednego oblał po 10 minutach, wrócił pod ośrodek i czekał na tego kolesia ;)


P.S.
Wziąłem ze sobą snicersa - zjadłem pół przed placykiem, a reszte wyrzuciłem - ale pomogło :D

P.S. 2
Kurs robiłem w łódzkiej autoszkole Wota ;)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez fotek » sobota 22 kwietnia 2006, 09:05

Magia czwartego razu zadziałała :)
Wczoraj 21 kwietnia wreszczcie skończyły się moje zmagania z nerwami i zawiłościami ruchu drogowego. Zdawałem o godz, 12, było 15 osób w grupie, ja zostałem wyczytany o 13:45 (koszmarnie długie wyczekiwanie :( ). Plac poszedł bez problemów, chociaż egzaminator się chwilę zastanawiał czy zatrzymałem się w kopercie, być może było na granicy, ale ostatecznie ruszylismy do miasta. Tam miałem parkowanie prostopadłe, zawracanie "na trzy" oraz to co zawsze czyli jazdę po różnych skrzyżowaniach itp. Wszystko poszło dobrze, aczkolwiek był jeden moment w którym myślałem, że już "po ptokach" , gdy przy zjeździe z ronda jedna z grupy dziewcząt stojących dot ąd na chodniku, postawiła nóżkę na zebrze. Ja dałem ostro po hamulach, będąc już przeczulony na takie sytuacje. W zasadzie mogłem jechać dalej, gdyż byliśmy już w odległości około dwóch metrów od tego przejścia. Potem, gdy już wróciliśmy do Ośrodka, egzaminator powiedział, że za gwałtownie się zachowałem, co nie było dużym błędem, ale powinienem uważać na przyszłość.

Pozdrawiam wszystkich, którym nie udało się jeszcze zdać - nie poddawajcie się, na pewno w końcu sie uda.
20.01 - 23.02 - 23.03 - 21.04 - 08-05 odebrane:)
Avatar użytkownika
fotek
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 06 stycznia 2006, 15:52
Lokalizacja: Zamość

Postprzez karpikusia » sobota 22 kwietnia 2006, 09:40

Wreszcie i ja mogę się tu dopisać!!! Zdałaaaaaaaaam !!!!!!!!!!!! :D Drugi raz trafiłam na tego samego egzaminatora (za 1 razem oblał mnie za brak zapiętych pasów na placu ;-)) , ale tym razem było już OK. I kiedy po 40 minutkach wróciłam do WORDu, kiedy usłyszalam, że egzamin jest zakończony z wynikiem pozytywnym, to aż się łezka szczęścia w oku zakręciła ;P Zdałam, zdałam, zdałam!!!!!!!!!!!! Nareszcie.... :)

Ale jestem szczęśliwa.... :)
02.02.06 - wymuszenie na pieszym
01.03.06 - niezapięte pasy :/
31.03.06 - "nadmierna ostrożność" :[
20.04.06 - UDAŁO SIĘ !!!!
karpikusia
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 02 lutego 2006, 22:20
Lokalizacja: Piła :)

Postprzez noname » poniedziałek 24 kwietnia 2006, 18:27

Witam ( moj pierwszy raz tutaj)

No i w końcu ja z biernego obserwowania i czytania forum przechodze do bardziej aktywnej formy uczestnictwa. Moge sie pochwalić w końcu zdałem 2 podejscie i egzamin zdany :DDD Egzamin trwał ok 1h wiadomo czas tak mija ze dokladnie nie jestem w stanie okreslic ile jezdzilem. Zdawałem w Gliwicach 2 dni temu o 7:30 rano. Polecam wszystkim taka godzinke:)

Pozdrawiam wszystkich

EDIT:
Kurs w "Babskiej Szkole Nauki Jazdy - Małgorzaty Mandryk"
instruktorka - Lilka
Polecam każdemu szkołe i instruktorke.
---------------------------------------------------------------------------------------------
"Znaj siebie i znaj przeciwnika, a możesz stoczyć 100 bitew nie odnosząc porażki."
noname
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 24 kwietnia 2006, 18:16
Lokalizacja: GLIWICE

Postprzez SaYRus » czwartek 27 kwietnia 2006, 09:39

Coś te forum nie działo, wpisywałem tu posta z opisem egzaminu ale był jakiś błąd i go nie ma ;/ ! Wpisywałem się tu we wtorek (25.04.2066) wieczorem ! No i w tym dniu oczywiście zdałem egzamin, było to moje trzecie podejście ! Nie będe się wiecej rozpisywał bo nieche mi się drugi raz pisać teg samego ! Już w ogóle tego niechciałem pisać bo mnie to troszle wkurzyło bo tak się namęczyłem a tu lipa :evil: ! Zdawałem w Jastrzębiu Zdrój 25.04.2006( wtorek) o 15:30! egzmin skończył mi się jakoś o 17:05 ! No i koniec usłyszałem: z całym szacunkiem pozytywny i ma pan zadatki na dobrego kierowcy :lol: !
Powodzenia na egzaminach :D
SaYRus
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 24 marca 2006, 22:09
Lokalizacja: Świerklany

Postprzez Jakub J. » czwartek 27 kwietnia 2006, 12:03

Witam wszystkich. Dzis zdalem w sumie za 4 razem w Pile (3 poprzednie zdawalem 9 lat temu bez powiodzenia w Kielcach ) w koncu zebralem sie w sobie i powtorzylem caly kurs i zdalem za pierwszym podejsciem po drugim kursie.
Dostalem jednego z najbardziej wymagajacych kolesi (dziadek 75 lat :D ) luk jakos poszedl (choc byl moment paniki przy wychodzeniu na prosta - slabo bylo widac w lusterkach) gorka tak samo. Na miescie super - koles dal latwa trase z manewrow tylko zawracanie na 3 i parkowanie prostopadle ale tez bylo niezle bo na parkingu zwirowym wiec zero problemow ze zmieszczeniem sie miedzy liniami :D . Ogolnie kolesiowi sie jazda podobala i nie mial zastrzezen
pozdrawiam wszystkich tych co zdali i zdajacych aby wierzyli w siebie i nigdy nie jest za pozna. A za 2 tygodnie bede smigal swoja fiesta (najpierw kupilem samochod a potem zdalem prawko - dla motywacji :D )
Ostatnio zmieniony piątek 28 kwietnia 2006, 15:57 przez Jakub J., łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Jakub J.
 
Posty: 14
Dołączył(a): czwartek 27 kwietnia 2006, 11:22
Lokalizacja: Piła

Postprzez Sullivan » czwartek 27 kwietnia 2006, 17:30

Zdałem za 4 razem ale mam watpliwosci czy na wynik egzaminu nie maja tez wpływu inne czynniki niz sama jazda egzaminowanego. Poprzednie 3 razy choć co prawda ulałem słusznie to jednak zauważyłem, że liczba ulewanych na placyku była niesamowita. Teraz jak wprowadzili obowiazkowe kamery, wszyscy z tych ktorzy zdawali przede mna, wyjechali na miasto. Czyzby trzeba było zebrać kasę na kamerki?????
Zdawałem w Tarnowie. Musiałem parkować chyba z 4 razy i tyleż samo zawracać ale się udało. Problematyczna sytuacja to zawracanie na skrzyżowaniu. Czy dojeżdżać do środka jezdni czy skręcać przy wysepce. Dojechałem do osi i wg mojego egzaminatora niepotrzebnie ale obyło się bez konsekwencji. W sumie dalej nie wiem kto miał rację!
Pozdrawiam
Sullivan
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 26 kwietnia 2006, 17:46

Postprzez aleheca » czwartek 27 kwietnia 2006, 20:37

27.04.06 - WORD w Białymstoku (ostatnio głośno o nas w Polsce i nie ma czym się chwalić bo chodzi o korupcję, jak pewnie wszyscy wiecie). Moje czwarte podejście, ale po porażkach byłem na tyle przygnębiony, że nie pisałem w temacie do tego przeznaczonym. Godzina 15:30 zbiórka, jeździłem trzeci i zacząłem ok. 18. Egzaminator w sile wieku, na oko ok. 65 lat. Przy objaśnianiu wszystkiego wydawał się sympatyczny i był pełen humoru. Jednak dwóch przede mną wymęczył po ok. 50 minut i niestety wręczył im papierek na koniec jazdy. Zacząłem spokojnie, pokazałem co w silniku i wszystkie światła, przygotowanie do jazdy (myślałem, że zrobiłem wszystko, a zapomniałem o najważniejszym - nie poprawiłem lusterek! i resztę egzaminu jeździłem na lusterkach bardzo nisko opuszczonych co trochę mi przeszkadzało - tak ten stres) Plac poszedł idealnie, choć padał deszcz i trochę to przeszkadzało.
aleheca
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 09 lutego 2006, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Postprzez MaciekKR » czwartek 27 kwietnia 2006, 21:14

No cóż. Pierwsze podejście w koszmarnym MORD w Krakowie udane!!! Cieszę się, że nie muszę przez to po raz kolejny przechodzić. Ale jestem szczęśliy. Ale ciężko było.
MaciekKR
 
Posty: 22
Dołączył(a): wtorek 25 kwietnia 2006, 00:23
Lokalizacja: Kraków

Postprzez aleheca » piątek 28 kwietnia 2006, 00:56

Dokończenie postu wyżej:
Wyjechaliśmy, a przy samym WORDzie zrobiłem parkowanie prostopadłe, trochę dalej zawracanie na duuużym skrzyżowaniu. I tu myślałem, że polegnę, bo przy skręcie w lewo od razu starałem zająć skrajny prawy pas, a tam malowane linie - wjechałem na nie prawym kołem na moment, ale momentalnie szarpnąłem w lewo. Egzaminator trochę burknął. Przyczepiał się do wszystkiego - poprawiał ustawienie palców (nie rąk!) na kierownicy, trochę się przestraszyłem, że jakiś pedant. Śmiał się, kiwał głową i czasami drwił, ale starałem się nie panikować (konwersacji jako takiej nie mogłem nawiązać, choć starałem się). Pojeździliśmy po mniejszych uliczkach i skrzyżowaniach. W trakcie jazdy pytał mnie o prędkości jakimi mogę się poruszać na tych odcinkach. 2 razy zapytał i 2 razy miał pretensję, że nie znam się na przepisach, no ale jedziemy dalej.
aleheca
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 09 lutego 2006, 21:15
Lokalizacja: Białystok

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości