Witam nowych braci forumowiczów i siostry forumowiczki ;)
Mój problem wygląda nastepująco:
Mam amerykańskie prawo jazdy, niestety teraz przeprowadzam się do Anglii, a tam potrzebuje europejską wersje dokumentu.
Zdam w Polsce, pomyślałem...
Wyjeżdzam niedługo, dlatego kurs przejdę w trybie szybki... tzn. tak bym chciał. Mianowicie:
Zapisałem się na kurs, bez problemu zaliczyłem wew. (nie korzystałem z wykładów) i dowiedziałem się że zanim wyjadę na jazdy, potrzebuje badanie lekarskie.
Wszystko fajnie, gdyby instruktor nie powiedział mi że... kurs trwa dwa miesiące teoretycznie... Wszystko zależy od daty na badaniu lekarskim. Chcę zdać przed wyjazdem, mam dwa miesiące czasu...
Instruktor polecił mi "załatwienie" sobie badań z wcześniejszą datą, dzieki temu, będę mógł szybko załatwić jazdy, bo to najmniejszy problem i szybko podejść do egzaminu.
A teraz pytanie do was bracia i siostry: Jak jest z wystawianiem tych świstków? Jest to do załatwienia? Bezproblemowo? Czy jak? Kurde, bardzo mi zależy na tym ale nie wiem czego się mogę spodziewać! :(
Pozdro :-)