Moje problemy na kursie

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez ssieger » czwartek 24 sierpnia 2006, 22:35

Ella, a może ona już szuka usprawiedliwienia by potem móc napisać 10 tematów pod tytułami: Tak jak myślałam, nie zdałam. Cudu nie było itd...
ssieger
 
Posty: 86
Dołączył(a): niedziela 23 lipca 2006, 11:35

kilka słów wytłumaczenia

Postprzez pj_2006 » czwartek 24 sierpnia 2006, 23:26

Za Toba bedzie kolumna wkurzonych kierowcow,

Ja będę jeździć po pustej drodze tylko. Przez las jest taka droga i ja tam będę sobie brumbać.
To nawet małe dziecko wie, że rusza sie na zielonym a stoi na czerwonym, Czy to dla ciebie takie trudne do zrozumienia?


No widzisz - też tak myślałam całe życie, ale na dwujezdniowych musisz patrzeć co robią ci z naprzeciwka i jak jadą na wprost to musisz ich przepuścić i widzisz myślisz zielone, zielone - a tu guzik - trzeba przepuścić tych z naprzeciwka jak jedziesz w lewo.

Po tym co piszesz to i za dziesięc lat tego prawka nie zrobisz.


No - mam nadzieję, że za 5 lat wyrobię się :wink:

Co do łuku to tak jak wyżej napisali OPCJA SZUKAJ


Dzięki za linki z łukiem - przeczytałam wszystko. Teraz mam 10 sposobów a wszystkie prawie na atak pachołków, a ja jutro jadę ćwiczyć na samej lini:(. Byleby mi dziadyga nie zgasł znowu.
No dzięki w każdym razie. Jeden tam taki łuk wymalował, że aż mnie zamurowało - z odległością d nawet.
łuk ma wiele teorii jak widać...

pozdrowienia.
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

Re: kilka słów wytłumaczenia

Postprzez Tomek_ » piątek 25 sierpnia 2006, 09:02

pj_2006 napisał(a): Przez las jest taka droga i ja tam będę sobie brumbać.


Obowiazuje zakaz wjazdu do lasow ;)
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Matylda » piątek 25 sierpnia 2006, 10:31

O rany :shock: :lol:
Pj_2006, proszę Cię przestań już pisać takie rzeczy, bo ktoś ucząc się zacznie robić podobnie :D
Napisałaś ,że będziesz jeźdzć na dwójce tylko przez las...jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Szybko zarzniesz silnik, nie mówiąc o tym że nie wszędzie można dojechać przez las :haha:
Zacznij wreszcie przerabiać testy, bo tam są odpowiedzi na wszystkie Twoje wątpliwości z tymi skrzyżowaniami. Powinnaś też zacząc jeździć na wyższym biegu niż dwójka (ciekawe co na to Twój instruktor). Zapomnij o jakichś slajdach ze skrzyzowaniami, tylko zacznij myśleć na drodze, wtedy będzie Ci wszystko jedno w jakim mieście jesteś na skrzyżowaniu.
Pozdro :)
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Witajcie,

Postprzez pj_2006 » piątek 25 sierpnia 2006, 10:48

Nowy dzień - nowe problemy. Nie umiem tu znaleźć zbyt wielu dobrych rad.
Smiejecie się ze mnie, że przez las będę jeździć na dwójce... swoją drogą mam wiele problemów z redukcją i podwyższaniem. Np. dojeżdżam do skrzyżowania - mam trójkąciki przy skręcie w prawo więc powinnam przeredukować i patrząc w lewo powoli sobie jechać a tu problemy...
1. nie umiem sięgnąć wajchy bo mi się gdzieś "zgubiła"
2. zapomniałam, który właśnie mam bieg
3. hamuję do zatrzymania zamiast jechać
4. nie umiem się wychylić w lewo bo mnie wszystko boli po lewej stronie.

I takie właśnie 4 elementy wpływają na to, że dalej źle przełączam biegi. Oprócz tego zamiast dwójki często mi się trójka wrzuci itp. co za horror:(

Ale staram się nad wszystkim panować. Choć to już 22,5 tzn. 23, 5 godziny...

a dzisiaj będzie łuczek do tyłu.
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

ps.

Postprzez pj_2006 » piątek 25 sierpnia 2006, 10:53

Najgorzej jest jak mi mówią "jedziemy na Janów" albo "jedziemy na Katowice" i ja już się zaczynam trząść w tym aucie bo nie widzę znaku itp. a nawet jak widze kierunkowskaz to i tak nie widzę w którą ten cholerny Janów i póxniej w ostatnim momencie dosłownie kierunkowskaz i na Janów (chyba w lewo). co za stresy:(
Też tak macie?
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

Postprzez Agawa » piątek 25 sierpnia 2006, 10:55

Aż starch sie bać jak sie to czyta pj_2006. Jak komus może sie pomylić 2 z 3?
W takim tempie nauki to bedziesz musiała wziaść jeszcze ze 100 godzin :lol:
Zastanów sie czy oby napewno musisz mieć to prawo jazdy? :shock:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Matylda » piątek 25 sierpnia 2006, 10:57

Ja wcale nie śmieję się z Ciebie, bo po to robisz kurs żeby się nauczyć :wink:
Przerazają mnie tylko Twoje słowa, bo widzę ile godzin już wyjeździłas. Więc może powinnas zmienić instruktora skoro ten obecny nie widzi Twoich błędów i zamotania. Szkoda wyrzucac pieniędzy w błoto. Piszesz że zapominasz jaki masz bieg, to przecież kątem oka możesz zerknąć na lewarek (pomimo, ze w zasadzie nie powinno się patrzeć na lewarek, ale ja mówię o zerknięciu). Poza tym ciężko jest pomylić 2-kę z 3-ką, prędzej już z 4-ką mozna :) choć to i tak mało prawdopodobne.
Przypuszczam, ze wsiadając do samochodu jesteś tak zestresowana że zapominasz jak się nazywasz, wiec wypij sobie przed jazdą jakąś melisę to napewno nie zaszkodzi. Więcej luzu, samochód będzie Cię słuchał...naprawdę.
Naprawdę życzę Ci powodzenia :)
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

do Agawy

Postprzez pj_2006 » piątek 25 sierpnia 2006, 10:58

No sorry - 2 i 4 najczęściej oczywiście.
100 godzin - nie mam za co tego wykupić. już raczej ich zaskarżę, że źle uczą.
:evil: :evil: :evil:
PS. no bo mają tak uczyć, żebym coś wiedziała. to jest takie gadka-szmatka - te wielkie predyspozycje - do matematyki też trzeba miec predyspozycje, a każdy jej się uczył i 2+2 umie dodać. Wiesz - to jest moje myslenie.
pozdr.
pj_2006
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

do Matyldy

Postprzez pj_2006 » piątek 25 sierpnia 2006, 11:05

Przerazają mnie tylko Twoje słowa, bo widzę ile godzin już wyjeździłas. Więc może powinnas zmienić instruktora skoro ten obecny nie widzi Twoich błędów i zamotania. Szkoda wyrzucac pieniędzy w błoto.


No widzi widzi, ale... ale cóz on ma zrobić? Może mi jedynie stwierdzić CHAOS. ja po prostu jeżdżę 22,5 godzinę w życiu i nie za wiele mnie to obchodzi. Może coś by dał inny instruktor, a może nie. Ja mam taką filozofię, że pewnego dnia i tak w tym aucie za tą kierownicę będę ja sama czyli to ja się muszę wziąć w garść, a nie zwalać wszystkiego na instruktora takiego czy siakiego bo to wszystko trochę zbyt proste myślenie jest mimo wszystko. Pozdrowienia.
Zarzuty mam takie, że się to cholerstwo ciągnie i jak już 3 tygodnie nie jedżę to potem zapominam, a jeszcze muszę się psychicznie nastawić a tu jakiś cyrk wychodzi, że się okazuje, że 3 godziny wcześniej mam jazdę niż sobie zapisałam.
No obłęd:(
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

Postprzez Gosiaczek » sobota 26 sierpnia 2006, 15:43

pj_2006 tez mialam problemy takie jak Ty.
Teraz mam już 27h wyjeżdżonych i widze że jest zdecydowanie lepiej.. heh wykupię kilka godzin dodatkowych na parkowanie.. ale generalnie nie ejst źle.
Powiem szczerze początkowo brakowalo mi pewności siebie.. nie wierzyłam że cos umiem zrobić..
a tak ok. 20 godziny zauważylam że jazda samochodem sprawia mi prawdziwą przyjemność.. że auto zaczyna mnie słuchac.. że nie boję się zmiany pasa.. skręcania.. zakręcania.. itp.
zaczełam też zwracać uwagę na znaki.. np o dozwolonej prędkości... owszem mam problemy.. czasami gubię sie na drodze.. ale to juz nie jestem tak bezmyslan jak wcześniej.. /próby ruszania z 3. :oops: /
instruktor mnie kilka razy pochwalil chociaż wcześniej twierdzil że sie nie nadaję na kierowcę..

kocham jazdę samochodem
a wszystkim zalamanym życze wiary we wlasne możliwości :)
Avatar użytkownika
Gosiaczek
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 05 sierpnia 2006, 16:40

Postprzez Regmen » sobota 26 sierpnia 2006, 16:21

Jesli posty pj_2006 to prowokacja, to ok. Ale jesli to wszystko jest prawda to dolaczam sie do zyczen: abys prawka nie zdala. Ten dokumencik nie jest dla wszystkich, a teraz podobno w planach maja jeszcze wieksze zaostrzenie egzaminow. Z 27% spadnie do 15% :) :) I dobrze. Ja bym prawka nie dawal nawet takim co trzy razy egzamin oblali, bo to za dobrze nie swiadczy, co z tego ze zda za 5 razem, jak bedzie pewnie jezdzil duzo gorzej niz taki ktory zdal za 1 lub 2 razem. Nie jest rzecz to jasna regula, ale na pewno przyczyniloby sie do poprawy bezpieczenstwa na drodze. Oprocz bardzo dobrej znajomosci przepisow i techniki jazdy, trzeba miec rowniez to cos, co sie nazywa przewidywaniem, roztropnoscia, itp. Tobie pj tego jak widze brakuje, wiec daj sobie spokoj. Wiesz, zreszta ze jazda na 2 pipipipi nie jest dozwolona. Jest to utrudnianie ruchu innym. Ale zreszta o czym my rozmawiamy. I tak nie zdasz :D

pj_2006 napisał(a):No sorry - 2 i 4 najczęściej oczywiście.
100 godzin - nie mam za co tego wykupić. już raczej ich zaskarżę, że źle uczą.
:evil: :evil: :evil:
PS. no bo mają tak uczyć, żebym coś wiedziała. to jest takie gadka-szmatka - te wielkie predyspozycje - do matematyki też trzeba miec predyspozycje, a każdy jej się uczył i 2+2 umie dodać. Wiesz - to jest moje myslenie.
pozdr.
pj_2006


haha ale se usmialem - ma tak uczyc, zebym cos wiedziala. Tumanowi do glowy nie wbijesz wiedzy. Matematyka tez nie jest dla kazdego, ale widze ze masz sukcesy i na tym polu bo potrafisz dodac 2+2 :lol: :lol: :lol: :lol:
Rozpoczęcie kursu - 23.06.2006r.
Zakończenie kursu - 15.08.2006r.
Egzamin Kat. B - 19.08.2006r.
Teoria - bezbłędnie
Praktyka - Pozytywny (za pierwszym razem)
23.08.2006r. - trwa postępowanie administracyjne
29.08.2006r. - odbiór prawka :)
Regmen
 
Posty: 40
Dołączył(a): czwartek 24 sierpnia 2006, 09:30

Re: do Agawy

Postprzez ssieger » sobota 26 sierpnia 2006, 17:47

pj_2006 napisał(a):PS. no bo mają tak uczyć, żebym coś wiedziała. to jest takie gadka-szmatka - te wielkie predyspozycje - do matematyki też trzeba miec predyspozycje, a każdy jej się uczył i 2+2 umie dodać. Wiesz - to jest moje myslenie.

Jest takie powiedzenie w Polsce... Z ch*** bata nie ukręcisz. I naprawdę są osoby(nie wiem czy się do nich zaliczasz, bo to tylko posty, a nikt nie widział jak jeździsz), które nigdy się nie nauczą dobrze jeździć. Ten przykład z matematyką to też taki chybiony, gdyż owszem, każdy wie ile jest 2+2, ale nie każdy już umie całki. Można zatem powiedzieć, że podstawy(matematyczne 2+2) znasz, bo potrafisz odpalić samochód. Radze sobie jednak zadać pytanie, co z wyższymi stopniami wtajemniczenia i nie mów mi, że nie są one ważne, bo są!
ssieger
 
Posty: 86
Dołączył(a): niedziela 23 lipca 2006, 11:35

Postprzez scorpio44 » sobota 26 sierpnia 2006, 17:57

Nie ma co się denerwować i nadwerężać! Przecież koleżanka dostała bana. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 7 gości