prawo jazdy od szesnastego roku zycia

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez ESCALADE » niedziela 03 września 2006, 14:36

No i zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia... Jak wiadomo, na B1 można śmigać samochodem do 550kg... No i zastanawia mnie, czy gdyby odelżyć malucha, to była by możliwość zmiany wagi samochodu w dowodzie rejestracyjnym, czy jest to nierealne? A co, jeżeli chodzi np o fiata 500 (to oczywiście pytanie hipotetyczne, bo którego szesnastolatka by było stać na fiata 500 w stanie, w którym dało by nim się jeździć? :D) ma wagę 520kg, to czy można nim jeździć na B1?
ESCALADE
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 03 września 2006, 13:57
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » niedziela 03 września 2006, 14:57

Odnośnie odchudzania malucha to: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 0629#70629

A Fiat 500 :shock: :lol:, no ale jeśli jego masa własna wynosi 520 kg to oczywiście można by nim jeździć mając B1.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez ESCALADE » niedziela 03 września 2006, 15:18

cman napisał(a):Odnośnie odchudzania malucha to: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 0629#70629


Widziałem ten temat, ale nie mogę uwierzyć, że jest to takie proste :) Naturalnie nie wiem, czy trzeba się użerać z wydziałem komunikacji, czy zrobią to bez problemu :D Ale dla mnie nawet użeranie się z nimi nie było by żadną trudnością, jeżeli mógł bym wreszcie legalnie jeździć samochodem :D maluchem, bo maluchem, ale jest to samochód... Jednak było by trudnością wykrzesanie z malucha 50 kg, ale chyba da się to zrobić :) Bo odchudzanie Cinquecento o 140 kg to chyba za duże wyzwanie <lol>
ESCALADE
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 03 września 2006, 13:57
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » niedziela 03 września 2006, 16:14

No bo to właściwie jest dość proste. W wydziale komunikacji tylko składasz odpowiednie papiery i nie musisz się z nikim kłócić :wink:, oni tylko mają na podstawie papierów wpisać do dowodu odpowiednie dane. Dla pewności wpadnij do jakiejś pobliskiej stacji kontroli pojazdów i się zapytaj czy nie będzie problemu z taką operacją.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Xsystoff » niedziela 03 września 2006, 18:16

Mozesz odchudzic samochod, to nie problem. Tylko jezdzenie takim czyms szybko Ci zbrzydnie. Bez wygluszen, tapicerki, tylniej kanapy, siedzenia pasazera, wszystkich plastikow etc jest strasznie glosno, niewygodnie i ogolnie nieciekawie.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ESCALADE » niedziela 03 września 2006, 18:45

Wiadome :D Ale jeżeli chodzi o malucha, to w sumie dużej różnicy nie będzie :) Poza tym, to nie chodzi o to, że ja potrzebuje samochodu wyłącznie w celach użytkowych. Ja poprostu kocham samochody, to jest całe moje życie... Może mi nie uwierzysz, ale w wieku 1,5 roku, nie mówiąc jeszcze za dobrze (nawet dobrze chodzić nie umiałem) potrafiłem rozróżnić kilka marek samochodów :D Oczywiście można je zliczyć na palcach u rąk, ale jednak... Do przedszkola poszedłem, umiejąc czytać, ponieważ nauczyłem się liter, ucząc się nazw samochodów... Jazda samochodem, to moje ulubione zajęcie, samochody dla mnie to najlepsza rzecz na świecie :) Poza tym jestem zdesperowany nieco... :D zostało mi 2 lata i nie wiem, co mam ze sobą zrobić przez ten czas :D Może to jest i śmieszne, co mówie, ale tak właśnie czuje i próbuje na wszelkie sposoby coś wykombinować :D Jeżdże już od dawna i umiem jeździć... Przepisy też znam, więc bez problemu mógł bym się teraz wybrać na egzamin i perspektywa posiadania samochodu na własny użytek, którym będę mógł jeździć sam i wszędzie, jest dla mnie w tej chwili marzeniem... Poza tym, ile mogę wytrzymywać proszenie się taty, żebi mi dał pojeździć, i to w miejscach, gdzie jest mały ruch i takie tam, ponieważ "spowoduje wypadek i będą kłopoty"... Jest to oczywiste, że nawet najlepsi miewają wypadki, a ja jednak nie mam dwudziestoparo letniego stażu za kierownicą, więc nie mogę się porównywać... Poza tym tylu idiotów jeździ po drogach, że w sumie mojego tatę rozumiem, że w razie wypadku, nie koniecznie spowodowanego przeze mnie mogły by być duuuże kłopoty, ponieważ wszystko skupiło by się na "gówniarzu, bez prawa jazdy" :D Tak więc przez te 1,5 roku mógł bym się przemęczyć nawet na tym nieszczęsnym maluchu, aż do czasu zrobienia prawa jazdy. :D Rozumiem :) Pewnie teraz wszyscy stwierdzą, że jestem nienormalny... I będziecie mieli racje, bo jestem :]
ESCALADE
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 03 września 2006, 13:57
Lokalizacja: Sosnowiec

Poprzednia strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości