Witam, mam jedno pytanie. Mianowicie kolega ma mieć egzamin 27 grudnia. Niestety miał wypadek w szkole i kontuzja nogi nie pozwala mu na to aby prowadził samochód.
Mój egzamin ma sie odbyć w ten czwartek (14. grudnia). Jednak (chociaż próbuję nawet tak nie myślec! :) ) gdybym nie daj Boże nie zdał tego egazaminu to czy mógłbym się wbić na jego termin? Jemu bym oddal pieniądze za egzamin, natomiast poszli byśmy np razem do wordu i powiedzieli o co chodzi.
Spotkał się juz ktoś kiedyś z taką sytuacją?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam