Hej, mam pytanie do ludzi ze Śląska. Mam wyznaczony trzeci termin egzaminu na luty, zdaję w Katowicach. Ponieważ czeka się tam na poprawki aż 2 m-ce, zastanawiam się nad zmianą wordu. Jeśli - odpukać - w lutym nie zdam...
:roll:
Czy ktoś był w sytuacji, że zmienił WORD np. w Katowicach na BYTOM, TYCHY lub GLIWICE? Czy to się w ogóle opłaca (jak podchodzą do tego egzaminatorzy i czy czeka się krócej na egzamin?)
Które miasto polecacie?