przez albin » piątek 26 stycznia 2007, 19:00
I to jest własnie parodia całego systemu egzamiowania i rozpatrywania skarg, jakiś burak siedzący za biurkiem, nie mający zielonego pojęcia o egzaminowaniu, a czasami pewnie i o jeździe (przepisach ruchu drogowego) podejmuje decyzje. Totalna bzdura.
Pani z pewnego urzędu marszałkowskiego na południu kraju kazała powtórzyć egzamin na kosz ośrodka bo nie było żadnego zagrożenia jak osoba zdająca przejeżdżała na czerwonym świetle przez skrzyżowanie (był mały ruch - sobota czy niedziela i egzaminator na to pozwolił, potem zatrzymał auto i przerwał egzamin).
To właśnie cała Polska Prawa i Sprawiedliwości.