Oblałem - i co dalej?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Oblałem - i co dalej?

Postprzez kamilneo » czwartek 11 stycznia 2007, 20:09

Dzisiaj niestety nie zdałem egzaminu praktycznego. Plac manewrowy zaliczyłem perfekcyjnie. Jednak zdenerwował mnie trochę egzaminator. Byłem na placu pierwszy raz i nie wiedziałem jak dojechać do łuku. Kiedy starałem się postępować według jego instrukcji, by tam dotrzeć przejeżdżałem bokiem w odległości pewnie > 3 m od ciężarówki ustawionej na placu na łuku dla innej kategorii i wtedy on zaczyna się drzeć: PANIE! Zaraz Pan w ciężarówkę wjedzie! (sytuacja dość komiczna przy jeździe na jedynce bokiem do w/w pojazdu). Pewnie w normalnej sytuacji puściłbym kierownicę i zaczął krzyczeć: Zginiemy! ale byłem zbyt zdenerwowany i to mnie jeszcze bardziej pogrążyło. Potem oblałem po kilku minutach jazdy po mieście na rondzie ze światłami. Nie wiem czy to wina złego przygotowania czy stresu. Podziałało to na mnie fatalnie, bo faktycznie przejechałem może przez 3 skrzyżowania. Straciłem całkowicie wiarę w swoje możliwości. Proponujecie dokupić jazdy? Nie wiem już sam czy mam winić siebie (chyba powinienem w największym stopniu) czy instruktora (nigdy nie zawracałem na tym rondzie).
kamilneo
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 08 stycznia 2007, 21:24

Postprzez Nazgulek » czwartek 11 stycznia 2007, 20:52

Nie przejmuj się tym tak bardzo. Ludzie oblewają i będą oblewać, a najważniejsze to nie załamywać się. Jeśli masz wątpliwości czy jesteś dobrze przygotowany, to wykup z godzinkę, dwie u innego instruktora, ale takiego który ma "renomę" i wiadomo, że pieniądze nie pójdą w błoto. Osoba z zewnątrz obiektywnie Cię oceni i w razie czego zwróci uwagę na ewentualne błędy.
26.06. - 25.08.2006 - Kurs
26.09.2006 - Pierwsze i jedyne podejście :D
6.10.06 - prawko odebrane

>>Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu <<
Avatar użytkownika
Nazgulek
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 29 sierpnia 2006, 14:08
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: Oblałem - i co dalej?

Postprzez karolina1 » czwartek 11 stycznia 2007, 21:45

Kamilneo, nie martw się. Jeśli chodzi o egzaminatora - miałam za pierwszym razem bardzo podobną sytuację z tą ciężarówką, ale nawet nie wyjechałam na miasto, tylko poległam na łuku. Nie obwiniaj się też - zarówno stres jak i niektóre sytuacje, jakie mogą nam się przydarzyć na drodze, są czymś niezależnym od naszych umiejętności. Więc zamiast się obwiniać - dokup sobie jazdy :) Ja, po pierwszym egzaminie, kupiłam sobie dodatkowe godziny w innym ośrodku - okazało się to posunięciem trafnym, bo w tej drugiej szkole pokazali mi większość miejsc, po których jeżdżą egzaminy. Pozdrawiam
Obrazek
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości