zdawalność

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez kamiles » piątek 16 lutego 2007, 21:23

wiesniak napisał(a):dalej liczba osób oblanych nie ma żadnego wpływu na dzienny przychód.

jak to nie?
Wpływy WORDu są wprost proporcjonalne do ilości przeprowadzanych przez niego egzaminów.

skoro by nie oblewali, nie byłoby tylu osób na egzaminy, nie byłoby potrzeby ustalania trzeciej tury egzaminowanych, a co za tym idzie dzienny dochód pochodziłby z dwóch tur egzaminów, a nie z trzech tur... więc może ja nie umiem liczyć, ale (przykładowo) Twoim zdaniem dzienny dochód z egzaminu 90 osób jest taki sam jak z egzaminu 60 osób?
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez wiesniak » piątek 16 lutego 2007, 22:40

Więc uważasz, że każda osoba jest oblana niesłusznie z czystej chęci zysku? Że jakby egzaminatorzy byli uczciwi, to by każdy zdawał za 1 razem? Chodzi o to, że dużo osób mówi, że egzaminator ich oblał, bo każdy oblany to jest zysk dla WORDu. Więc ja mówię, że w dzisiejszej sytuacji takiego zysku nie ma. Większość ludzi nie wiem czemu sądzi, że WORD zarabia więcej, jeśli jest większy popyt na egzaminy. A WORD zarabia nie na popycie tylko na podaży.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez kamiles » piątek 16 lutego 2007, 22:57

wiesniak napisał(a):Więc uważasz, że każda osoba jest oblana niesłusznie z czystej chęci zysku? Że jakby egzaminatorzy byli uczciwi, to by każdy zdawał za 1 razem?

:shock: powiedz mi, gdzie ja powiedziałam, że są niesłusznie oblewani? gdzie zarzuciłam egzaminatorom nieuczciwość? - przeczytaj uważnie co napisałam w odpowiedzi na wypowiedź Radwana - tam jest moje zdanie na ten temat!
Tutaj stwierdzam tylko, że źle liczysz dochód WORDów, bo na przykładzie mojego można powiedzieć, że zarabiają więcej, a czy oblewają słusznie czy nie to już nie moja sprawa
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez wiesniak » sobota 17 lutego 2007, 00:07

Tyle że w Twoim przykładzie przychody WORDu w dalszym ciągu są stałe i kompletnie niezależne od ilości oblanych :wink: . Czy Twój WORD zarobi więcej jak obleje powiedzmy 5 osób dziennie, niż jakby tych osób nie oblał?
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez kamiles » sobota 17 lutego 2007, 00:24

tak - przykładowo w sierpniu były dwie tury, z których ludzie oblani przyszli na egzamin we wrześniu (dodatkowa tura),
przykładowy dochód (tylko z praktycznego):
sierpień 22 dni x 60 zdających x 122 zł
wrzesień 26 dni (doszły soboty) x 90 zdających x 122 zł
dalej twierdzisz, że dochód jest stały?
tak - z czasem jak oblewanych będzie coraz więcej, to dochód może zrobić się stały, ale niekoniecznie... trafi się bowiem tura osób o większym szczęściu, umiejętnościach, przygotowaniu, które trafią na dobry humor egzaminatorów itp itp i znowu może się okazać, że wystarczą te dwie tury, więc....
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez wiesniak » sobota 17 lutego 2007, 02:51

Zwiększenie dochodów jest skutkiem zwiększenia ilości egzaminów przeprowadzanych jednego dnia, a nie większego popytu. Większy popyt miał jak najbardziej wpływ na wprowadzenie owej trzeciej tury, jednak udział tych niesłusznie oblanych (bo właśnie tacy mogą podejrzewać o działanie z chęci zysku) w tym popycie myślę, że jest jednak znikomy. A ilości tur nie można też zwiększać w nieskończoność.
Poza tym podałaś jeden przypadek, a WORDów mamy w Polsce trochę więcej. Nie wszystkie mają pewnie możliwość zwiększania swoich "mocy egzaminacyjnych". A to jest jedyna możliwość na większy przychód. Chodzi mi o obalenie mitu, że WORD zarabia BEZPOŚREDNIO na każdym oblanym. Bo znakomita większość społeczeństwa tak sądzi. A to jest bzdura i mam nadzieję, że w tym się ze mną zgadzasz :).
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez kamiles » sobota 17 lutego 2007, 03:07

wiesniak napisał(a):Poza tym podałaś jeden przypadek, a WORDów mamy w Polsce trochę więcej. Nie wszystkie mają pewnie możliwość zwiększania swoich "mocy egzaminacyjnych".

podałam, bo chciałam pokazać, że od każdej reguły istnieją wyjatki :wink: poza tym podałam tylko jeden przykład, bo tylko ten znam, a staram się nie mówić o czymś, o czym nie mam pojęcia... więc może to odosobniony przypadek :roll: ... i naturalnie zgadzam się z tym, że w tych ośrodkach, w których nie ma szansy zwiększyć "mocy przerobowej" :wink: dochód jest stały
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Re: zdawalność

Postprzez Pinger » sobota 17 lutego 2007, 13:00

lestat napisał(a):dlaczego teraz tzn rok 2006-2007 jest duzo MNIEJSZA zdawalność niż dawniej??

dlaczego...czy egzaminator ma dodatkowe pieniądze jeśli zostawi jakiegoś ucznia?? i kolejne pytanie dlaczego niektórzy egzaminatorzy są (przepraszam ze musze to powiedzieć) wredni i teraz dlaczego tak uważam:



Nie wiem jak jest na prawde ale szef szkoly w ktorej mialem kurs twierdzi iz egzaminatorzy maja kase za "oblanego goscia". Po prostu maja jakies tam umowy popodpisywane, ze tyle i tyle za tyle i tyle. WORD to niestety samofinansujaca sie instytucja.

Niektorzy sa wredni.. bo sie tacy urodzili. I raczej nic tego nie zmieni.

A z ta zdawalnoscia, to bym polemizowal, pewnie liczbowa zdawalnosc jest na podobnym poziomie, ale pocentowa byc moze spadla - w koncu mnostwo osob chce teraz miec prawko. Wr Wroclawiu to gdzie sie nie obejrzysz to stoji "Elka".
Obrazek

Prawko od 10.III.07. Koszt nauki włączania światła przecimgłowego - 112zł :) Reszta rzeczy bezcenna ;)
Avatar użytkownika
Pinger
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 16 lutego 2007, 18:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: zdawalność

Postprzez scorpio44 » niedziela 18 lutego 2007, 01:11

Pinger napisał(a):Nie wiem jak jest na prawde ale szef szkoly w ktorej mialem kurs twierdzi iz egzaminatorzy maja kase za "oblanego goscia". Po prostu maja jakies tam umowy popodpisywane, ze tyle i tyle za tyle i tyle.

Na tej samej zasadzie np. 90% ludzi korzystających w moim mieście z komunikacji miejskiej jest święcie przekonanych (i to nie, że im się tak wydaje czy tak sądzą, ale przyjmują to wręcz za fakt oczywisty, że tak po prostu jest), że kanary zarabiają na każdym złapanym bez biletu delikwencie. A ja na to stwierdzam fakt (bo wiem), że to wierutna bzdura (no przynajmniej w Elblągu).

Dlatego czuję, że tutaj może być podobnie. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: zdawalność

Postprzez Gozdek » niedziela 18 lutego 2007, 02:06

scorpio44 napisał(a):
Pinger napisał(a):Nie wiem jak jest na prawde ale szef szkoly w ktorej mialem kurs twierdzi iz egzaminatorzy maja kase za "oblanego goscia". Po prostu maja jakies tam umowy popodpisywane, ze tyle i tyle za tyle i tyle.

Na tej samej zasadzie np. 90% ludzi korzystających w moim mieście z komunikacji miejskiej jest święcie przekonanych (i to nie, że im się tak wydaje czy tak sądzą, ale przyjmują to wręcz za fakt oczywisty, że tak po prostu jest), że kanary zarabiają na każdym złapanym bez biletu delikwencie. A ja na to stwierdzam fakt (bo wiem), że to wierutna bzdura (no przynajmniej w Elblągu).

Dlatego czuję, że tutaj może być podobnie. ;)


co do kanarow to nie jestem pewien bo jak mnie zlapali w pociagu i probowalem ugadac z kanarem zeby mnie puscil to on do mnie ze jakby mi lezalo na ziemi 20zl(nie pamietam dokladnie ile) to czym bym wzial czy nie bo tyle on na mnie zarobi...........
Gozdek
 
Posty: 74
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 11:13
Lokalizacja: Ząbki

Postprzez ella » niedziela 18 lutego 2007, 02:14

Pensja kanara liczona jest od ilości wypisanych mandatów. Kanar nie ma w umowie okreslonej stawki wynagrodzenia za miesiąc. Bo gdyby miał to by sobie łaził 8 godzin po mieście i nic nie robił a pensja by lecieła. No bo kto go sprawdzi co on robi jak jest w terenie :D
Egzaminator jest na umowie o pracę z podanym wynagrodzeniem. Więc na pewno nie ma płaconego od ilości oblanych kursantów.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez KUBA_1 » niedziela 18 lutego 2007, 11:40

Sukces ma wielu ojców
PORAŻKA JEST ZAWSZE SIEROTĄ!!!

Moim zdaniem dobrze by się stało aby zdawalności w poszcególnych WORD-ach(te oficjalnie podawane nie z plotek )były podane do wiadomości, dalej w Starostwach były tablice z wykazem wszystkich (nie tylko tych pow 100-kursantów dla WORD-u) zarejestrowanych z osiągnietymi wynikami, czyli zdawalnością w regionie. Przyszły kursant miałby wgląd i mógłby, bez pytania kogokolwiek, podejmować rzetelne decyczje o ulokowaniu swego talentu i pieniędzy w szkolenie pod opiekom prawdziwego fachowca.
Dzisiaj wszyscy opierają sie na PLOTACH, a najlepsza metodą jest tzw. "gorączka żłota", czyli tam zdali znajomi no to i ja tam pójdę, podczas gdy pod nosem może być osrodek - instruktor z lepszymi, udokumentowanymi , a nie sobie wymyslonymi, wynikami w szkoleniu.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez Gozdek » niedziela 18 lutego 2007, 13:50

egzaminatorzy moge oblewac nie z takiego powodu ze wiecej zarobia tylko zeby mniej pracy miec bo jak kogos szybko obleje to wraca do osrodka i ma wolne:]
Gozdek
 
Posty: 74
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 11:13
Lokalizacja: Ząbki

Postprzez cman » niedziela 18 lutego 2007, 17:57

Gdyby ktoś był zainteresowany oficjalną zdawalnością w Krakowie to jest dostępna bez żadnej łaski: http://www.mord.krakow.pl/ranking/index.php
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 19 lutego 2007, 00:01

ella napisał(a):Pensja kanara liczona jest od ilości wypisanych mandatów

Sorry, że drążę off top. Nie wiem, jak jest gdzie indziej, ale jeżeli chodzi o elbląską komunikację, to mam info z pierwszej ręki, że liczba wypisanych przez kanarów mandatów nie ma ŻADNEGO ZNACZENIA. A co do tego:
ella napisał(a):gdyby miał to by sobie łaził 8 godzin po mieście i nic nie robił a pensja by lecieła. No bo kto go sprawdzi co on robi jak jest w terenie :D

Po mieście to nie łażą, bo im się nie chce. Nasi albo siedzą w swojej budce i piją kawę, albo na zajezdni PKS-u i oglądają filmy. A od czasu do czasu wychodzą, wsiadają do autobusu/tramwaju, kasują "bilet" (który niby poświadcza, że o tej i o tej godzinie kontrolowali w danym pojeździe) i wysiadają, wracając do swych ważnych spraw. Możesz wierzyć lub nie.
I nie twierdzę broń Boże, że w Warszawie czy gdziekolwiek indziej nie może być inaczej. Ja mówię, jak jest w Elblągu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości
cron