przez lesiu1111 » piątek 23 lutego 2007, 20:08
Witam,
Na kurs zapisałem się w Ośrodku Szkolenia Kierowców "Poleszak" w Toruniu. Teoria przebiegła szybko - 1 tydzień, od poniedziałku do soboty, nie było zbyt ciekawie, ale nie wiem czy gdziekolwiek teoria prowadzona jest ciekawie.
Jazdy. Początkowe 22 godziny miałem z przesympatycznym instruktorem. Nauczył mnie podstaw jazd, był w zasadzie jak kolega. Jazdy zleciały szybko, w miłej atmosferze i co najważniejsze umiałem jeździć (przynajmniej tak sądziłem).
8. pozostałych godzin jeździłem z szefem ośrodka. Hmmmm... Niesamowicie doświadczony kierowca, ale jakiś taki... No do najsympatyczniejszych nie należy :). Stale coś tam mu nie pasowało, a to to, a to tamto... Ale podpisał kwitek, więc zapisałem się na egzamin.
Nie zdałem pierwszego egzaminu, ale nie zwalam winy ani na OSK ani na egzaminatora. Fakt faktem w mojej jeździe brakowało pewności.
Przed drugim podejściem postanowiłem wykupić 2. dodatkowe godziny w LOK-u. Wyjeździłem ten czas z dobrze Wam znaną osobą z forum... nick 'adalberthus'...
Niby to tylko dwie godziny, ale od razu nabrałem większej pewności w tym co robię. Może to zabrzmi jak reklama, ale szczerze mogę polecić OSK LOK w Toruniu ze względu na osobę Pana 'adalberthusa', jeżeli chcecie nauczyć się jeździć, bądź doszkolić się, to nie znam lepszego typu na dziś dzień.
Dodam, że drugie podejście egzaminacyjne było już udane, jeszcze raz wielkie dzięki!
Pozdrawiam!
PS. Nie wiedziałem, że motywem uprzęży i konia można tak dużo wytłumaczyć :)
Mess with the best, die like the rest!