przez hybrid83 » poniedziałek 04 czerwca 2007, 20:40
Chcialem wypowiedziec sie na temat szkoly Pana Woty. Fakt jest faktem, ze jest to najwieksza prywatna auto szkola w Lodzi, ale mam do niej sporo zastrzerzen... Robilem u nich lacznie trzy kategorie i za kazdym razem bylo tak samo. Czesc teoretyczna kursu zawsze odwalana z pamieci, bezplciowo i bez zaangazowania. Jezeli chodzi o czesc praktyczna to kursy na wyzsze kategorie najczesciej realnie zaczynaly sie z 15 minutowym opoznieniem. Najbardziej irytujace jest zalatwianie prywatnych spraw przez instruktorow w czasie trwania jazd. Szczytem bylo, gdy moj instruktor poszedl sobie do cioci w odwiedziny i nie bylo go ponad godzine! DOSLOWNIE! Najsmieszniejsze jest to, ze gdy ja chcialem zalatwic swoja sprawe, spotkalo sie to z odmowa! Instruktorzy raczej do pogadania niz na szkolenia, bo potrafia stac sobie w grupce i dyskutowac, kiedy kursant kosi pacholki na placu. Kilka przykrych uwag tez mi sie trafilo... Bylem rowniez swiatkiem rozmowy w buirze na ulicy Nawrot, ze uwazaja sie za najlepsza szkole w Lodzi - coz za samokrytyka... Acid Na kat D naprzyjmowali kursantow z dofinansowaniem z UE w takich ilosciach, ze nie potrafili ich przerobic (nawet po zakupie drugiego autobusu) - krotko mowiac kasa najwazniejsza. Jezdze zawodowo i jak tylko dowiadywalem sie, ze bede mial wolny tydzien, od razu dzwonilem (z 7dniowym wyprzedzeniem) i czesto - gesto slyszalem, ze nie ma terminow... Nie chce przez to powiedziec, ze jest tak samo na kat B, ale przy DCE to norma! Pozdrawiam!