zaswiadczenie o ukonczeniu kursu?

[dareksg]

Witam
Czy instruktor(szkola) moze nie wydac zaswiadczenia o ukonczeniu kursu? Instruktor mowi osobie ze jak wykupi u niego kolejnych 10 h jazd to da mu zaswiadczenie. Czy tak moze byc prezciez nawet jesli ukonczyla ta osoba kurs i nie czuje sie gotowa do podejscia do egzaminu to moze nie chce w tej szkole kolejnych jazd bo uwaza ze intruktor jest slaby. Szy szkola musi wydac zaswiadczenie o ukonczeniu kursu po skonczonym kursie?

[tom9]

ja wczoraj gadalem z moim instruktorem i mówil mi ze niby maja prawo nie wypisywac ci zaswiadczenia gdy uznaja ze nie potrafisz jezdzic. Zmiana instruktora ? spoko ale czemu po 30h ? :roll:
Czemu maja takie prawo ? hm jest cos takiego jak egzamin praktyczny wewnetrzny i gdy go nie jestes wstanie zdac to nie dostaniesz zaswiadczenia.
Tak mi mowil instruktor, chodz dodał ze ja napewno nie potrzebuje dodatkowych godzin.

[dareksg]

ale tu nie chodzi o to czy osoba zda wewnetrzny egzamin czy nie bo ewidentnie chodzi tu o dokupienie u niego jazd... czy mozna zabrac papiery i przeniesc sie do innego osrodka? jakie koszty ? jakie papiery musze wziasc? co maja obowiazek mi wydac? jak to wyglada? moze ktos mi przyblizyc sytuacje?

[loser]

Pod względem prawnym sytuacja wygląda tak:
30h kursu
egzam wew.
Zdany lub nie. Jak zdany to zaświadczenie.

W praktyce jest tak, że wiele szkół wydaje zaświadczenie po 30h bez żadnego egzaminu.
Pozostali robią egzamin lub nie. Ale efekt jest zawsze ten sam, żądają wykupienia godzin, za wydanie zaświadczenia.

Możesz żądać od nich wydania karty zajęć (to jest to co podpisywałeś po zajęciach teoretycznych i jazdach) Dadzą albo oryginał albo potwierdzoną kopię (mają prawo zatrzymać oryginał na wypadek jakiejś kontroli).
Plus zaświadczenie od lekarza (o ile nie masz go u siebie)

Możesz iść gdzie indziej.
Ale zaświadczenie o ukończeniu kursu może wydać instruktor, z którym wyjeździłeś połowę kursu. Czyli będziesz musiał mieć 15h.

Po prostu inaczej go nie dostaniesz. Niektórzy mogą żądać więcej.
Możesz spróbować oddzwonić OSK i się popytać.

10h to w tej branży to nie wysoki haracz (to jest właściwe słowo) Skąd on u licha wie, że dokładnie 10 h wystarczy? A nie 9 czy 11h.?

Radziłbym zrobić tak: Zapłacić za 10h ale papierek o ukończeniu kursu dostać od razu. Wyjeździć u niego benzynę a doszkolić się gdzie indziej.