Zaparowane szyby

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez fibi » piątek 30 listopada 2007, 19:10

dylek napisał(a):Najłatwiej sprawdzić to, czy masz wilgotno w samochodzie w ten sposób, że włączasz ogrzewanie i masz pozamykane wszystkie szyby - jak zaczną ci zaparowywać - masz odpowiedź ;)

Ogrzewanie masz na myśli ciepłe :?: No okey, faktycznie do tej pory ciepłe powietrze odparowywało mi szyby w miarę szybko (tylko przednie co prawda, ale jednak), więc prawdopodobnie to nie wina wilgoci, zresztą sprawdzałam już, czy gdzieś pod dywanikami nie gromadzi się woda. Myślę sobie, że faktycznie to może być wina włączonego nawiewu - tego feralnego dnia padło mi ogrzewanie , o czym zorientowałam się dopiero przyjeżdzając do pracy (wcześniej "grzałam" na maksa, żeby ogrzać przednią szybę i przyspieszyć schodzenie lodu), pewnie to zimne powietrze musiało się faktycznie gdzieś osadzić trochę, a potem zamarzło.

cman napisał(a):A przy tej okazji przypomniało mi się, jak w zeszłym roku sąsiadka też miała zamarznięte szyby od wewnątrz. I najlepsze było, jak zaczęła skrobać szyby - na zewnątrz. Tak usilnie, jakby chciała przeskrobać szybę na wylot, a tu nic. Myślałem, że padnę ze śmiechu, ale kiedy w końcu wsiadła i tak pojechała :shock:, z kompletnie zerową widocznością, bo szyba była naprawdę mocno oszroniona, to mi się już nawet śmiać odechciało.

Nie powiem, że mnie to nie dziwi, bo ja w pierwszym momencie też zgłupiałam - widzę, że wszyscy na parkingu skrobią szyby od zewnątrz, ja podchodzę do auta, patrzę - szyby suche, z niedowierzaniem dotykam - faktycznie suche, w pierwszej chwili myślę "ale super, nie będzie skrobania", po czym radocha przeszła jak wsiadłam do auta i stwierdziłam, że nic nie widzę - nie bylo trudno się domyśleć, o co chodzi i zdecydowanie nie wyobrażam sobie tak jechać. Ja bym na Twoim miejscu nie parkowała koło tej sąsiadki, nigdy nie wiadomo jakie jeszcze pomysly przychodzą jej do głowy
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez scorpio44 » piątek 30 listopada 2007, 19:34

fibi napisał(a):[Ogrzewanie masz na myśli ciepłe :?:

A ogrzewanie może być zimne? :D No chyba tylko wtedy, kiedy nie działa tak jak powinno. :)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez marcij » piątek 30 listopada 2007, 22:57

Moze to byc tez kwestia niezamknietych szyb. Jezdzilem kilka dni w zimie bez tylnej szyby i rano bylo odsniezanie tylnego siedzenia i skrobanie szyb z obu stron. No tylnej nie musialem ;P
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez fibi » niedziela 02 grudnia 2007, 22:04

scorpio44 napisał(a):
fibi napisał(a):[Ogrzewanie masz na myśli ciepłe :?:

A ogrzewanie może być zimne? :D No chyba tylko wtedy, kiedy nie działa tak jak powinno. :)


No właśnie moje ogrzewanie jest zimne toteż pytanie wcale nie było bezpodstawne :wink: Poza tym nie wiem, czemu ale ludzie bardzo często mylą pojęcia "nawiew" z pojęciem "ogrzewanie" (tak jak mylą egzaminatora z instruktorem) - stosując je wymiennie, pomimo, że nawiew może być i zimny i ciepły, a ogrzewanie (teoretycznie przynajmniej) tylko ciepłe :D tak więc spytać, nigdy nie zaszkodzi.

marcij co jak co - ale nie zamkniętej szyby bym nie przegapiła, tym bardziej braku którejkolwiek :lol:
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez Hell_soul » niedziela 16 grudnia 2007, 21:12

zawsze można wybic szybę i wio.. Tylko radze się ciepło ubrac, zima nadchodzi :lol:
Obrazek
Hell_soul
 
Posty: 49
Dołączył(a): niedziela 16 grudnia 2007, 12:49
Lokalizacja: Chełmno / Kraków

Postprzez slayer17 » poniedziałek 17 grudnia 2007, 17:33

Generalnie to bardziej zdaje egzamin na początku zimny nawiew, a jak się silnik zagrzeje to dopiero z nagrzewnicy puścić powietrze.
Jak damy od razu ogrzewanie na maxa to nic nam nie da i tylko niepotrzebnie będzie jeszcze ochładzało wodę w układzie.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Mariusz005 » wtorek 18 listopada 2008, 14:58

Niedawno też miałem problem z intensywnie parującymi szybami.

Podczas jazdy musiałem bez przerwy przecierać szybę i jeździć z otwartymi szybami.
Nie wspominając już o tym że w deszczowy dzień musiałem pozostawiać auto pod domem i jechać autobusem, ponieważ jazda samochodem była niemożliwa bo nawet ciągłe czyszczenie szyb nie pomagało.

Wizyta u mechanika pomogła. Okazało się że był zamknięty obieg powietrza, no i na wszelki wypadek wymienił też filtr pyłkowy.

Teraz nawet w największe ulewy nie muszę się już męczyć z ciągłym wycieraniem pary. Teraz wystarczy przed jazdą 1 raz przetrzeć przednią szybę oraz włączyć nawiew i ogrzewanie tylnej szyby. I mogę zapomnieć o tej upierdliwej usterce.
Avatar użytkownika
Mariusz005
 
Posty: 81
Dołączył(a): poniedziałek 16 czerwca 2008, 20:26
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez rocko19 » wtorek 18 listopada 2008, 17:09

heh widze temat jak znalazł.
Wchodze dzis rano do auta szyby zamarzniete,ok skrobie je od zew wchodze do auta a szyba przednia zamarzła od wew.Pierwszy raz sie spotkałem z tym moze i wilgoc jakas cholerka wie a auto ma 2 lata takze wszystko gra.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez Mariusz005 » wtorek 18 listopada 2008, 19:49

Od niedawna mam własne auto i dzisiaj po raz pierwszy miałem problem z zamarźniętymi szybami.

Wstaje o 6 rano, idę do auta a tam szyby białe. Strasznie się wkur#$^$* bo straciłem na to sporo czasu.

Jeśli mam się tak codziennie męczyć ze skrobaniem to chyba użyczę sobie wolnego garażu który stoi pod blokiem. Przynajmniej nie będę się z rana męczył ze skrobaniem.
Avatar użytkownika
Mariusz005
 
Posty: 81
Dołączył(a): poniedziałek 16 czerwca 2008, 20:26
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » wtorek 18 listopada 2008, 20:37

Polecam ogrzewanie postojowe.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BOReK » wtorek 18 listopada 2008, 20:48

Rocko19 - może zostawiłeś wcześniej wodę na dywanikach. Odparowała, przymarzła do zimnej szyby i koniec zagadki ;).

Na zimę mam całkiem prosty sposób, bo autko jest stare i nie widzę sensu montowania jakichś ulepszeń ;). Oczywiście dbam o drożność układu nawiewu, również z tyłu. Odpalam silnik, nawiew na maksymalną temperaturkę i na szyby - na razie dmucha zimnym, ale dość suchym powietrzem z zewnątrz, później nadmucha ciepłe. Do pełnego rozgrzania silnika mam jakieś 20 minut, więc mogę w razie potrzeby odśnieżyć wóz, odkuć trochę lodu (byle szyb nie porysować, potem od ciepłych resztki same odpadną) i zobaczyć czy wszystko gra. Później nie dość, że mam dobrą widoczność i czyste auto, to jeszcze nie piłuję zimnego silnika. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez barbra » wtorek 18 listopada 2008, 21:57

Oprócz tego co było wcześniej powiedziane,dodatkowo stosuję płyny p/zaparowywaniu szyb i odmrażacze..
Trochę po nich są tłustawe szyby,ale przynajmniej nie ma problemu z zarysowaniami na szybach od skrobania.
Mam natomiast pytanie,co do odpalonego silnika na postoju,jak długo może "tak chodzić"?
Ostatnio zmieniony środa 19 listopada 2008, 07:16 przez barbra, łącznie zmieniany 1 raz
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez dariex » wtorek 18 listopada 2008, 22:07

barbra napisał(a):Mam natomiast pytanie,co do odpalonego silnika na postoju,jak długo może "tak chodzić"?



Yy...aż się paliwo nie skończy? Kurde,bo chyba nie zrozumiałam tego pytania :)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez barbra » wtorek 18 listopada 2008, 22:37

Ruszać powinniśmy zaraz po uruchomieniu silnika. Nie ma też potrzeby grzania silnika na postoju, bo jego temperatura szybciej dojdzie do optymalnej w trakcie jazdy.
stąd moje pytanie.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez adam_0103 » wtorek 18 listopada 2008, 22:41

Ruszać powinniśmy zaraz po uruchomieniu silnika. Każda sekunda bezruchu to strata paliwa. Nie ma też potrzeby grzania silnika na postoju, bo jego temperatura szybciej dojdzie do optymalnej w trakcie jazdy.


Wystarczyło przytoczyć cały cytat, odnośnie ekonomicznej jazdy. :wink:
Avatar użytkownika
adam_0103
 
Posty: 135
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 12:58

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości