DEXiu napisał(a):Firecat, przepisy nakazują zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni jeśli chce się skręcić w prawo, ale nie mówią KIEDY dokładnie należy to uczynić - jeśli zbliżę się do prawej krawędzi tuż przed albo już w trakcie skrętu też będzie dobrze :P
Nie możesz zajechać drogi komuś, kto już jest przy prawej krawędzi (czyli na zewnętrznym pasie), więc jeśli czekasz do ostatniej chwili, to oczywiście nie będzie dobrze. To chyba jasne, że chodzi o taką zmianę pasa, żeby nie powodować kolizji.
DEXiu napisał(a):I wreszcie trzecia sprawa - zjeżdżając z ronda teoretycznie możesz zjechać na dowolny z dwóch pasów, ale wg przepisów należałoby zjechać na prawy jeśli jest taka możliwość, czyż nie?
Czytam podręcznik i czytam: po skręcie można zająć dowolny pas. Nie jest napisane, że "teoretycznie" ma to być prawy.
DEXiu napisał(a):I nie rozumiem gdzie widzisz sytuację kolizjogenną kiedy ktoś z wewnętrznego pasa zjedzie na lewy pas - jeśli tylko nie dojdzie do kolizji jeszcze na rondzie (gdy będzie skręcał do zjazdu a ktoś na rondzie wjedzie mu w bok), to raczej po zjeździe już na pewno nie powinno do tego dojść, a jeśli nawet - to już nie z jego winy.
Kiedy ty wjazdem nr 1 jedziesz na wprost z wewnętrznego pasa (bo możesz), a ja wjazdem nr 2 jadę na wprost z zewnętrznego pasa (bo mogę). Jeśli opuścisz rondo z wewnętrznego pasa, to przetniesz mi drogę. Trzeba to sobie narysować.
A wyżej ktoś już napisał, że jak wjedziesz na kogoś z zewnętrznego pasa, to będzie to twoja wina, nawet jeśli ktoś "nie powinien" tam być. Zewnętrzny pas ma pierwszeństwo.
Ja jestem zwolennikiem ujednolicenia zasad - po prostu. A nie spierania się, kto ma rację. Tak mnie nauczono, bo tak uczy WORD. A jeśli każdy instruktor w Polsce ma swoje podejście...