cwaniakzpekaesu napisał(a):Przykład podany przez Toma9 jest jak najbardziej trafny... Choćby w myśl zasady, że "wszyscy jesteśmy równi wobec prawa". A i logikę w interpretowaniu przepisów jak najbardziej się stosuje. Proponuję w szukajkę wpisać wykładnia prawa - ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć...
No niby masz rację ale wez poprawkę na to,ze gdyby każdy tak chciał sobie interpretować wg własnego rozumowania (czy logicznego-czas by pewnie pokazał)- a jak widać chociażby w tym temacie - opinie są różne i czasem sprzeczne,to podejżewam,ze szybko byś zmienił zdanie w temacie,bo to co dla jednego mogłoby być logicznym myśleniem,dla drugiego tak logiczne by być nie musiało.
Moze weźmy temat ,ze się tak kolokwialnie wyrażę "od dupy strony"
Może próg zwalniający pojawił się po to aby wymusić na kierowcy przestrzeganie ograniczenia prędkosci do 20km/h.
Tutaj widzę z góry założenie,że najpierw był próg,a pozniej był znak-gdyby tego progu tam w ogole nie było,to nikt by nie jęczał,tylko stosował się(a przynajmniej powinien) do ograniczenia.
Interpretując to odwrotnie to logicznym wydaje się być wytłumaczenie,ze ograniczenie prędkości obowiązuje do następnego skrzyżowania,a nie do momentu gdy przekroczymy próg.