Hamowanie motocyklem. Pytanie.

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Hamowanie motocyklem. Pytanie.

Postprzez Marekk » piątek 25 kwietnia 2008, 20:39

Witam
Kiedy powinno sie uzywac hamulca recznego motocykla?
Czy jest to wskazane przy dojezdzaniu do krzyzowek i innych miejsc w ktorych trzeba nieznacznie wychamowac w celu redukcji? Ja jakos poza noznym hamulcem nie uzywam recznego... nie wiem dlaczego ale czuje sie wtedy bezpieczniej.

I drugie moje pytanie.
Chodzi o zadanie z rozpedzeniem motocykla do 50km/h i zahamowanie. Jak te hamowanie powinno wygladac?
pzdr.
Ostatnio zmieniony sobota 04 października 2008, 23:54 przez Marekk, łącznie zmieniany 1 raz
Marekk
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 22 lutego 2008, 12:27

Re: Hamowanie motorem. Pytanie.

Postprzez cman » piątek 25 kwietnia 2008, 20:52

Marekk napisał(a):Kiedy powinno sie uzywac hamulca recznego motocykla?

Zawsze.

Marekk napisał(a):Ja jakos poza noznym hamulcem nie uzywam recznego... nie wiem dlaczego ale czuje sie wtedy bezpieczniej.

Pewnie nawyki z jazdy rowerem... Staraj się po prostu jak najczęściej używać przedniego hamulca, z każdym kolejnym hamowaniem (podczas którego nie będzie się nic złego działo) będziesz nabierał coraz więcej zaufania do przedniego hamulca.

Marekk napisał(a):Chodzi o zadanie z rozpedzeniem motocykla do 50km/h i zahamowanie. Jak te hamowanie powinno wygladac?

Hamowanie awaryjne? Przedni i tylny hamulec jednocześnie, mocno, żeby hamowanie było jak najmocniejsze, ale też bez przesady, żeby nie zablokować któregoś koła.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez funnygirl » piątek 25 kwietnia 2008, 23:54

Marekk napisał:
Chodzi o zadanie z rozpedzeniem motocykla do 50km/h i zahamowanie. Jak te hamowanie powinno wygladac?

Hamowanie awaryjne? Przedni i tylny hamulec jednocześnie, mocno, żeby hamowanie było jak najmocniejsze, ale też bez przesady, żeby nie zablokować któregoś koła.


hehe, w Gdyni juz tego nie sprawdzaja bo kiedys ktos na egzaminie zahamowal awaryjnie, wywalil sie, polamal obie nogi i zniszczyl motocykl :)
Kategoria B
- plac (-) miasto (-)
- plac (+) miasto (+)

Kategoria A
- plac (+) miasto (+)
--------------------------------------
Pani instruktor. Finally!
funnygirl
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 07 sierpnia 2006, 14:07

Postprzez cman » sobota 26 kwietnia 2008, 08:17

I to jest powód, że zaczęli wykonywać wszystkie egzaminy na kat. A niezgodnie z przepisami? W Krakowie już wielokrotnie się to zdarzało, dlatego motocykl ma mocno obrysowane gmole, ale egzamin to egzamin, każdy musi to wykonać.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez damikss » sobota 26 kwietnia 2008, 08:30

cman napisał(a):I to jest powód, że zaczęli wykonywać wszystkie egzaminy na kat. A niezgodnie z przepisami? W Krakowie już wielokrotnie się to zdarzało, dlatego motocykl ma mocno obrysowane gmole, ale egzamin to egzamin, każdy musi to wykonać.


co do hamowania przednim kolem to zalezy od motocykla w motocyklach starych made by prl glownym hamulcem byl hemulec tylni przedni byl pomocniczy.zreszta popytaj starsze osoby ktore kiedys jezdzily to tez Ci to powiedza.

w obecnych motocyklach glowny hamulec to hamulec przedni a tylni jako ze jest czesto bebnowy sluzy raczej do wspomagania. co do hamowania awaryjnego na placu to z tego co slyszalem podczas takiego hamowania mozez polozyc nawet motocylk wazne zebys sie zatrzymal skutecznie.motor to nie samochow .

jako ze jezdze chopperem to hamule u mnie to raczej tyle ze sa :) przy dojezdzaniu do skrzyzowania hamuje silnikiem leciutko tylnim kolem i przednim.kiedys kiedy jezdzilem na malej pojemnosci uzwlem tylko przodu ale jak wpdlem w poslizg przy dojezdzaniu do skrzyzowania(bardzo powoli jechalem) uzywam i tylu i przodu. bardzo polecam wyjazd motorkiem w teren gorski tam na serpentynach nauczysz sie odopwiedni hamowac tylem i silnikiem.
damikss
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 17 kwietnia 2008, 12:07

Postprzez cman » sobota 26 kwietnia 2008, 09:45

cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Marekk » sobota 26 kwietnia 2008, 18:34

No ja wlasnie boje sie hamowac przednim poniewaz obawiam sie, ze za mocno go przycisnie i przelece przez kierownice albo wpadne w poslizg. Jak mi przychoidzi do hamowania przednim to mi sie jakas blokada w rece wlacza :p.

To ja mam nim od razu hamowac np. przy predkosci 40-50km/h?
Czy najpierw nozny i jak zwolnie gdzies do okolo 20km/h to dopiero reczny?
Marekk
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 22 lutego 2008, 12:27

Postprzez cman » sobota 26 kwietnia 2008, 18:48

Jeżdżę tym: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 5648#85648 - od daty tamtego postu. Przez ten czas (nie licząc pierwszych kilku tygodni, podczas których przedni hamulec był uszkodzony) nie użyłem nigdy hamulca tylnego.
I dodam, że te pierwsze kilka tygodni, było chyba najbardziej "niespokojnym" okresem jazdy i to nie dlatego, że to był początek jazdy tym motocyklem, tylko dlatego, że byłem skazany wyłącznie na tylny hamulec. W każdej sytuacji, w której widziałem potencjalne zagrożenie, wzmacniałem uwagę do maksimum i wcześniej nieco zwalniałem, a i tak wiedziałem, że w razie czego nie zahamuję. Raz to już się zupełnie zbłaźniłem, kiedy zmieniło się światło na żółte, a ja zacząłem hamować - zatrzymałem się dopiero za przejściem dla pieszych. Tylny hamulec może i spełniał swoje zadanie w motocyklach ważących 100 kg i rozpędzających się do 80 km/h, ale nie w motocyklu, który waży 220 kg i do "setki" rozpędza się w 3,5 sekundy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sebix » niedziela 27 kwietnia 2008, 15:09

Głównym i zasadniczym hamulcem w motocyklu jest hamulec przedni. Podobnie jak w samochodzie największa siła hamowania rozkładana jest na przednie koła, tak samo hamując motocyklem używamy przedniego hamulca, by najefektywniej wyhamować go.
Hamulca tylnego używamy w sytuacjach awaryjnych, lub po prostu jak musimy w miarę szybko zatrzymać się z większej prędkości, to wtedy wspomagamy się używając tego hamulca wraz z przednim.
sebix
 
Posty: 106
Dołączył(a): czwartek 27 grudnia 2007, 17:17

Postprzez piotr20 » czwartek 26 czerwca 2008, 13:02

jesli używamy przedniego hamulca moze sie źle skończyć po pierwsze mozemy zrobić fikolka a po drugie wystarczy ze jest lekki łuk, bądź anwet prosta droka, asfald posypany piaskiem i kolo sie nam zablokuje i lądujemy na glebie, niewiem kto tak wymyslił
najlepiej hamowac najpierw tylnim a jesli to nei wystarcza hamowac obydwoma z przewagą na tyl
piotr20
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 czerwca 2008, 10:53

Postprzez DEXiu » czwartek 26 czerwca 2008, 20:20

piotr20 napisał(a):jesli używamy przedniego hamulca moze sie źle skończyć po pierwsze mozemy zrobić fikolka

Czytałeś poprzednie posty? :roll: Jadąc motocyklem przy hamowaniu przednim hamulcem zrobienie "fikołka" graniczy z cudem (jak się postarasz, to może ci się uda w ścigaczu podnieść tylne koło)
piotr20 napisał(a):a po drugie wystarczy ze jest lekki łuk, bądź anwet prosta droka, asfald posypany piaskiem i kolo sie nam zablokuje i lądujemy na glebie, niewiem kto tak wymyslił

To trzeba tak hamować, żeby nie blokować koła. I starać się przewidywać zagrożenia
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez piotr20 » piątek 27 czerwca 2008, 12:26

jezdziles kiedys motocyklem?
jesli nie do sie nie wypowiadaj
zrobienie fikolka nie jest czymś bardzo trudnym
a zeby sie położyć na asfaldzie wystarczy tylko lekko przychamować powiedzmy z 50km/h do 40km/h na łuku drogi przysypanej piaskiem bądź żwirem i juz leżymy na glebie, wiec nie polecam hamować przednim hamulcem,
prościej i bezpieczniej tylnim hamować a jesli nie daje to efektu mozemy zacząc hamować przednim (ale hamując juz wcześniej również tylnim)
piotr20
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 czerwca 2008, 10:53

Postprzez cman » piątek 27 czerwca 2008, 14:34

piotr20 napisał(a):jezdziles kiedys motocyklem?

To samo pytanie, ja mogę zadać Tobie. Bo póki co sprawiasz wrażenie, jakbyś sam jeździł co najwyżej rowerem.

piotr20 napisał(a):a zeby sie położyć na asfaldzie wystarczy tylko lekko przychamować powiedzmy z 50km/h do 40km/h na łuku drogi przysypanej piaskiem bądź żwirem i juz leżymy na glebie...

A jeżeli na tym samym łuku drogi przychamujesz tylnym hamulcem, to nie położysz się na asfaldzie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lled3 » sobota 28 czerwca 2008, 23:39

standardowo - i głównie hamujemy przednim - jest o wiele skuteczniejszym hamulcem - tak samo w rowerze, motocyklu - czy samochodzie ... a tylny jest dodatkiem i jego również używamy, tyle że w mniejszym stopniu

samochody z przodu maja wieksze tarcze niz z tylu - a czasem tarcze maja tylko z przodu. W rowerach rowniez - jak maja jeden tarczowy to wlasnie z przodu.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez cman » sobota 28 czerwca 2008, 23:56

A właśnie, dobrze że mi przypomniałeś o tarczach hamulcowych.

Pytanie do uważających hamulec tylny za dominujący, jak myślicie, dlaczego np. Hayabusa:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ma z tyłu tylko jedną małą tarczę, a z przodu dwie wielkie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości