Zatrzymane prawo jazdy. art86 KONIEC SPRAWY!!! WARTO CZYTAC

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez tom9 » środa 18 czerwca 2008, 18:45

JAKON - na zle forum trafles. tutaj kazdy Cie zjedzie od dolu do gory ze jak smiesz 100 km/h jezdzic i jaki z Ciebie pirat skoro juz Ci prawko zabrali. Tutaj kazdy jedzie 30 km/h na miescie pasy zawsze zapina i bron boze nie wyprzedza. Taki samochod inaczej odczuwa predkosc i przede wszystkim ma inne hamulce. Nie dziwie sie ze jezdzisz w ten sposob. Poczekaj troche, zjada Ci jaki z Ciebie pirat przez 3 strony, a potem moze zainteresuja problemem i pomoga.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez scorpio44 » środa 18 czerwca 2008, 18:50

Tom9, powiedz Ty taką rzecz... Skoro uważasz, że wszyscy ludzie na tym forum to Marsjanie (bo mają - na szczęście! - mniej "specyficzne podejście do życia" niż Ty), to po co Ty na nim tyle czasu siedzisz?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez DEXiu » środa 18 czerwca 2008, 19:50

A co do szanowania mocy auta, to chyba własnie najlepszym dowodem szanowania jest to ze nigdy nie mialem nawet kolizji...

Często bawię się w domorosłego pirotechnika i detonuję ładunki gdzie popadnie, a najlepszym dowodem na to, że ostrożnie obchodzę się z materiałami wybuchowymi jest fakt, że jeszcze nikogo nie zabiłem :roll:
jesli lamie przepisy to tam gdzie moge sobie na to pozwolic

Czasami przeprowadzam próby w ruchliwych miejscach, ale tylko wtedy, gdy akurat nie widzę aby ktoś przechodził.
nigdy nie zdarzylo mi sie nawet miec sytuacji "podbramkowej" czy "fuksiarskie", po prostu korzystam z dynamiki pojazdu

Nigdy nie zdarzyło mi się doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Po prostu oglądam ładne fajerwerki.
wezcie pod uwage ze auto ktore ma z fabryki 370ps jest troche wydajniejsze przy kreceniu autem, hamowaniu itd, i co juz sprawdzalismy , hamowanie ze 100km/h odbywa sie na krotszej drodze niz w innym zwyklym aucie z przepisowego 60.. wiec nie tu lezy problem...

Weźcie pod uwagę, że gdy twórca bomby użyje C4 zamiast trotylu to znaczy że ładunek jest lepiej zaprojektowany i zabezpieczony. Sprawdzałem nawet, że przy wybuchu nie rozpryskuje się tak bardzo jak konwencjonalny ładunek.

Życzę miłego analizowania powyższych ironicznych odpowiedzi.
A na wypadek gdyby był problem:
Tak, potępiam twój styl jazdy. Uważasz, że taka wypasiona bryka ma prawo do szybszej i agresywniejszej jazdy niż inni - bo co? Bo ma lepsze hamulce? Bo się lepiej "trzyma drogi"? Nie bądź śmieszny. Ten eksperyment z hamowaniem to chyba musiałeś przeprowadzać faworyzując swojego merca, bo nie ma możliwości, żeby hamowanie z niemal dwukrotnie większej prędkości odbywało się na PORÓWNYWALNYM (a co dopiero mówić o krótszym) odcinku drogi. Bo niby jak? Koła przyklejają się do asfaltu? Stosujesz bramę czasoprzestrzenną która przenosi auto do tyłu w czasie hamowania? W KAŻDYM aucie siła hamująca to siła tarcia między oponami a nawierzchnią i nie ma fizycznej możliwości, aby ten parametr ulepszyć, a już na pewno nie przy takich różnicach (przy stosunku prędkości 100 do 60 stosunek energii kinetycznej to niemal 3 do 1). Zrozumiesz to (albo i nie) gdy od spowodowania wypadku nie uchroni cię ani tysiąc pięćset sto dziewięćset koni pod maską, ani dwa miliony systemów wspomagania i kontroli trakcji. Fakt, że jeszcze nikomu nie stała się krzywda to tylko i wyłącznie fart.

A w kwestii tematu (żeby nie było całkiem off-topa): policjant miał prawo zatrzymać prawo jazdy i o tym, czy je zwrócić zadecyduje sąd. Może cię źle oceniam, ale na chwilę obecną byłbym za tym, aby zdecydował o cofnięciu uprawnień.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez qwer0 » środa 18 czerwca 2008, 21:38

Nie bądź śmieszny. Ten eksperyment z hamowaniem to chyba musiałeś przeprowadzać faworyzując swojego merca, bo nie ma możliwości, żeby hamowanie z niemal dwukrotnie większej prędkości odbywało się na PORÓWNYWALNYM (a co dopiero mówić o krótszym) odcinku drogi. Bo niby jak? Koła przyklejają się do asfaltu? Stosujesz bramę czasoprzestrzenną która przenosi auto do tyłu w czasie hamowania? W KAŻDYM aucie siła hamująca to siła tarcia między oponami a nawierzchnią i nie ma fizycznej możliwości, aby ten parametr ulepszyć, a już na pewno nie przy takich różnicach (przy stosunku prędkości 100 do 60 stosunek energii kinetycznej to niemal 3 do 1)

nie wypowiem sie na temat calego watku, bo jak wiadomo zjada mnie ludzie, ktorzy maja prawko ponizej 1 roku, dlatego, ze jak najbardziej trzymam strone autora.
Uwazam ze prawko jak najbardziej nieslusznie Ci zabrali. Na sprawe bierz swiadka i 3mam kciuki ze potoczy sie na Twoja korzysc wszystko i prawko szybko odzyskasz ;)
A co do zacytowanego fragmentu. Haha, w bledzie jestes kolego.
Obejrzyj sobie pierwszy lepszy program motoryzacyjnyy w TV, a sie dowiesz, jak mozna skrocic droge hamowania, wiec nie pisz tutaj takich bzdur, ze to jest "fizyczna niemozliwoscia" ;)
Ostatnio nawet sobie lecial taki programik, ze autko ze sprawnymi hamulcami, to takie, ktoro na suchej nawierzchni, z predkosci 100km/h zatrzyma sie na odcinku <100m.
I byl wlasnie tescik jakiegos merolka, ktory z predkosci 2 krotnie wiekszej (200km/h) wyhamowal na odcinku, nieznacznie przekraczajacym polowe tego dystansu. No i jak oni to zrobili?? Co, prawa fizyki nadtegesowali??
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Xsystoff » środa 18 czerwca 2008, 23:54

Nikt z nim nie jechal, ale wszyscy wiedza jaki ma styl jazdy. Moze trzeba zmienic nazwe forum na wrozbici.com.pl ? :lol: Musiales ostro upalac, skoro z miejsca zabrali prawko. Ciekawe jaki bedzie finał.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez tom9 » czwartek 19 czerwca 2008, 00:27

scorpio44 - idzie sie dowiedziec roznych ciekawych rzeczy. Co nie zmienia faktu ze podejscie wiekszosci ludzi na tym forum jest duzo przesadzone. Po za tym uwazam, ze wiekszosc z Was pisze jak to trzba przepisowo jezdzic, a na drodze jezdzi kompletnie inaczej tylko nie ma odwagi tego napisac (?) Przeciez po miescie nie da sie jezdzic 50 km/h i MAŁO kto jezdzi. Ja jedze na codzien 70-80 km/h i nie wygladam na jakiegos pirata, jade z tempem innych pojazdow. Wiec jakos nie dziwi mnie 100 km/h na dwupasmowce gdzie po prostu jakis idiota postawil znak "teren zabudowany". Ale "wy" w imie zasad musicie się tym bardzo oburzyć bo jakze byscie wypadli na tle forum gdybyscie przytakneli ze to takie "male zlo". Autor tematu prawko stracil i pewnie nie za nic, ale jakos sie nie dziwie. Gdybym na codzien mial 400 koni pod maska chyba sam bym stracił.

odnosnie drogi hamowania, malo mnie interesuje prawa fizyki bo sie na tym nie znam. Wiem ze gdy jezdzilem 220 konnym Volvo zrobilem nim +/- 1500 km w pare dni, a nastepnie przesiadlem sie do swojej hondy 1.2 widzialem roznice w hamowaniu. Czy miala az takie przebicie 100 do 60, trudno powiedziec.

Tyle ode mnie w tym temacie.
Pozdrawiam
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez tom634 » czwartek 19 czerwca 2008, 09:22

qwer0 napisał(a):Haha, w bledzie jestes kolego.
Obejrzyj sobie pierwszy lepszy program motoryzacyjnyy w TV, a sie dowiesz, jak mozna skrocic droge hamowania, wiec nie pisz tutaj takich bzdur, ze to jest "fizyczna niemozliwoscia" ;)

Dexiu ma rację, w programach mogą różne rzeczy pokazywać. Niech zgadnę, zobaczyłeś ten program: http://www.youtube.com/watch?v=sk4vl0SFlPE ? ;) Praw fizyki nie oszukasz.
Pamiętajcie, że stosunek energii kinetycznej przy 60km/h do energii przy prędkości 50km/h wynosi aż 1.5. Miałem wiele sytuacji, w których tylko dzięki temu, że jechałem przepisowe 50km/h udało mi się uniknąć kolizji (wypadków) z pieszymi itp. Dajcie sobie szansę!
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez leodom » czwartek 19 czerwca 2008, 09:53

Chodzi mi po głowie przypadek Macieja Z., syna Wojciecha Z. i jego jazda po W-wie równie wypasionym autkiem. Amen
leodom
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 20 marca 2007, 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez JAKON » czwartek 19 czerwca 2008, 10:36

DEXiu napisał(a):
A co do szanowania mocy auta, to chyba własnie najlepszym dowodem szanowania jest to ze nigdy nie mialem nawet kolizji...

Często bawię się w domorosłego pirotechnika i detonuję ładunki gdzie popadnie, a najlepszym dowodem na to, że ostrożnie obchodzę się z materiałami wybuchowymi jest fakt, że jeszcze nikogo nie zabiłem :roll:
jesli lamie przepisy to tam gdzie moge sobie na to pozwolic

Czasami przeprowadzam próby w ruchliwych miejscach, ale tylko wtedy, gdy akurat nie widzę aby ktoś przechodził.
nigdy nie zdarzylo mi sie nawet miec sytuacji "podbramkowej" czy "fuksiarskie", po prostu korzystam z dynamiki pojazdu

Nigdy nie zdarzyło mi się doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Po prostu oglądam ładne fajerwerki.
wezcie pod uwage ze auto ktore ma z fabryki 370ps jest troche wydajniejsze przy kreceniu autem, hamowaniu itd, i co juz sprawdzalismy , hamowanie ze 100km/h odbywa sie na krotszej drodze niz w innym zwyklym aucie z przepisowego 60.. wiec nie tu lezy problem...

Weźcie pod uwagę, że gdy twórca bomby użyje C4 zamiast trotylu to znaczy że ładunek jest lepiej zaprojektowany i zabezpieczony. Sprawdzałem nawet, że przy wybuchu nie rozpryskuje się tak bardzo jak konwencjonalny ładunek.

Życzę miłego analizowania powyższych ironicznych odpowiedzi.
.

Kolego chyba sobie strzeliłeś w kolano, bo to co opisałeś na przyłądzie materiałów wybuchowych to bardzo dobre porównanie....
jesli to ironia to czemu jeszcze żyjesz, nie zabiłeś nikogo i się jeszcze nie rozerwałes.... jesli odpowieszz bo masz szczescie to zmien zainteresowanie, bo do kazdego zajecia trzeba miec duze przygotowanie i robic cos znajac zasady dzialania, a nie tylko wyglad efektów...

a? W KAŻDYM aucie siła hamująca to siła tarcia między oponami a nawierzchnią i nie ma fizycznej możliwości, aby ten parametr ulepszyć, a już na pewno nie przy takich różnicach (przy stosunku prędkości 100 do 60 stosunek energii kinetycznej to niemal 3 do 1)

I NIE MA TU ZNACZENIA TECHNOLOGIA UKłADU HAMULCOWEGO WIELKOSC TARCZ HAMULCOWYCH, ILOść TłOCZKóW W ZACISKACH, CZY TARCZE Są WENTYLOWANE CZY NIE... A JA CAłE żYCIE MYśLAłEM ZE TO MA WPłYW NA EFEKTYWNOSC WYKORZYSTANIA WłASNIE TARCIA OPON DO PODłOżA.. :? TERAZ CAłA MOJA NAUKA, KURSY DOSKONALENIA JAZDY, SZKOłY BEZPIECZNEJ JAZDY, CAłY MóJ śWIATOPOGLąD LEGł W GRUZACH. TWOJA WIEDZA OBALIłA PRACE MILIONóW TECHNIKóW W FABRYKACH SYSTEMóW BEZPIECZEńSTWA... Dzięk Tobiei teraz tysiaće ludzi wyleca na bruk... ale sie porobiło[/quote] :lol:
Ostatnio zmieniony czwartek 19 czerwca 2008, 11:03 przez JAKON, łącznie zmieniany 1 raz
JAKON
 
Posty: 17
Dołączył(a): środa 18 czerwca 2008, 11:52
Lokalizacja: KASZUBY

Postprzez JAKON » czwartek 19 czerwca 2008, 10:49

Praw fizyki nie oszukasz... no własnie "ojca oszukasz , matke oszukasz ale życia nie oszukasz" :D :D
TOM9, dzięki chociaż ktoś ma realne pojęcie , a nie wyidealizowane....


Byłem wczoraj na policji złożyłem ładne pisemnko. najprawdopodobniej do jutra zadzwonia i bede mial sie zglosic po prawko, faktycznie funkcjonariusz nadużył swoich praw...
Gdyż wykładnia prawna art 86 par 1 mówi o realnosci zagrozenia ktorej w moich sytuacjach nie bylo... wiec jedynie mozna mi przypiac art 97, ale ten w dyspozycji nie przewiduje cofniecia uprawnień..
Wyżej wymieniona sytuacje zakwestionował również Pan z PCI-policyjnego centrum informacyjnego.... wytlumaczenie jest pod numerem LP 102

Jak sądzicie żadać także przeprosin i zwrotu kosztów, poniesionych w zwiazku z saistniała sytuacja...??? :twisted: :twisted:
JAKON
 
Posty: 17
Dołączył(a): środa 18 czerwca 2008, 11:52
Lokalizacja: KASZUBY

Postprzez DEXiu » czwartek 19 czerwca 2008, 11:24

JAKON napisał(a):I NIE MA TU ZNACZENIA TECHNOLOGIA UKłADU HAMULCOWEGO WIELKOSC TARCZ HAMULCOWYCH, ILOść TłOCZKóW W ZACISKACH, CZY TARCZE Są WENTYLOWANE CZY NIE... A JA CAłE żYCIE MYśLAłEM ZE TO MA WPłYW NA EFEKTYWNOSC WYKORZYSTANIA WłASNIE TARCIA OPON DO PODłOżA..

Oczywiście że to nie ma znaczenia. Można poprawiać nieznacznie osiągi, skracać minimalnie drogę hamowania, zapewniać jakąś względną kontrolę nad pojazdem w czasie hamowania awaryjnego. Ale jeśli naiwnie wierzysz, że te wszystkie cuda techniki pozwolą niemalże w miejscu zatrzymać 1,5 tony stali jadącej na paru kawałkach gum z niemałą prędkością, to nie chciałbym cię nigdy spotkać - tak na drodze, jak i w życiu.
Wiem, że pewnie się tylko ironicznie uśmiechniesz, bo to co teraz napiszę to takie "stare i oklepane - przytaczane jako argument przez tych wszystkich moralizatorów", ale masz świadomość, że zanim te wszystkie twoje turbousprawniacze hamowania w ogóle zaczną działać, to twoja fura przefrunie już 30 metrów?

A ironią w mojej poprzedniej wypowiedzi było to, że troszkę nieładnie zacząłem cię przedrzeźniać zmieniając tylko twoje słowa na przykłady, które w tak rażący sposób były idiotyczne (a jednocześnie dobrze oddawały twój styl myślenia), że sądziłem, iż komentarz będzie zbędny :roll:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez cman » czwartek 19 czerwca 2008, 12:49

To ja mam takie pytanie do znawców fizyki.

Jeżeli w chwili obecnej, przeciętne samochody osobowe mają drogę hamowanie ze 100 km/h do 0 km/h w okolicach 40 metrów, to jak to możliwe, że Mercedes SLR McLaren ma tylko 33 metry?
I drugie pytanie, jeżeli uznaje się, że dwukrotnie większa prędkość, oznacza czterokrotnie dłuższą drogę hamowania, to jak to możliwe, że Mercedes SLR McLaren z 200 km/h zatrzymuje się na niecałych 70 metrach?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez JAKON » czwartek 19 czerwca 2008, 13:12

Wreszcie ktoś przemówił głosem rozsadnego człowieka, a nie idealisty, który w miescie jezdzi 49km/h a po zmroku 59km/h zeby nie zagrazac innym...
Ludzie bądzcie realistami, podejrzewam że krzyczący najgłośniej przeciwni moim wyupowiedziom jeżdza najbardziej niebezpiecznie, niezdecydowanie, a tu daja upust frustracjom... Ze nie pojezdza jakby chcieli... Jak pies ogrodnika sam nie zje drugiemu nie da...


Chcialem otrzymac od kogos kompetentnego porade na jakie artykuly, paragrafy sie powolac, i co policjant mógł, a czego nie... moje obowiazki znam. Ale niestety oprócz rozgorzałej rozmowy o moim piractwie drogowym, moim stylu jazdy, mojej nonszalancji i nieodpowiedzialnosci niec sie nie dowiedzialem...

Równie dobrze mogłem wejsc na forum streetracing i popytać i pewnie bym sie dowiedzial bo tamci ludzie pewnie czesto maja z tym do czynienia, ale to nie moje kllimaty i podkreslilem to na poczatku.... Zrozumcie...
Ostatnio zmieniony czwartek 19 czerwca 2008, 13:15 przez JAKON, łącznie zmieniany 1 raz
JAKON
 
Posty: 17
Dołączył(a): środa 18 czerwca 2008, 11:52
Lokalizacja: KASZUBY

Postprzez ufo669 » czwartek 19 czerwca 2008, 13:14

widze że jednak sa na tym forum "normalni" ludzie- cman i tom9
a nie tylko tacy którzy przekroczenie prędkości o 20-30km/h uważaja za straszna zbrodnie i takich którzy tak robią to powinni od razu zamykać na dożywocie

I POPIERAM W 100% PRAWKO ZABRANE NIESŁUSZNIE

a co do praw fizyki:
a szerokość opon?
a bierznik?
a stan hamulców i zawieszenia?
nnieee to przecież nieważne liczą sie TYLKO PRAWA FIZYKI :?
Obrazek
ufo669
 
Posty: 64
Dołączył(a): niedziela 13 stycznia 2008, 20:09

Postprzez tom634 » czwartek 19 czerwca 2008, 14:21

cman napisał(a):jak to możliwe, że Mercedes SLR McLaren ma tylko 33 metry?

Powiem to co mi się wydaje, proszę tego nie traktować naukowo.
1. Szerokość opon, a więc większa powierzchnia przylegania opon do asfaltu, a co za tym idzie, większy współczynnik tarcia.
2. Oprócz tego myślę, że w hamowaniu trochę pomaga napęd na 4 koła- w normalnych osobówkach 2 koła są "na luzie", a w SLR McLarenie jest hamowanie silnikiem dodatkowo na pozostałe 2 koła.
3. Hamulce tarczowe trochę "mocniej" umieją przytrzymać koła.
4. Inna konstrukcja opon, "slicki".
5. Inne zawieszenie, przy hamowaniu przód może bardziej się obniżyć (podobnie jak w motocyklach).
Ale różnica między SL500, a typową osobówką na pewno nie jest na tyle duża, żeby można było takim Mercedesem spokojnie rozwijać prędkości ponad 50km/h, względnie 55km/h w obszarze zabudowanym, choćby z tego powodu co podał Dexiu- o czasie reakcji.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości