Sytuacja na parkingu-pierwszenstwo

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Sytuacja na parkingu-pierwszenstwo

Postprzez mario1616 » środa 24 września 2008, 21:23

Sytuacja jak na obrazku:
http://img232.imageshack.us/my.php?image=parkingwt4.jpg
Samochod nr 1 powinien zastosowac regule prawej reki?
Brak oznakowania dot. pierwszenstwa

@down
dzieki :P pytalem dlatego, ze w wypadku gdy nie ma znaku 80% mysli ze ma pierwszenstwo i sie nie zatrzymuje ;/
Ostatnio zmieniony środa 24 września 2008, 21:31 przez mario1616, łącznie zmieniany 1 raz
mario1616
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 29 lipca 2008, 13:37

Postprzez dariex » środa 24 września 2008, 21:30

No niekoniecznie tak i cięzko tu jednoznacznie zaopiniować,zwłaszcza,ze to teren prywatny,brak oznakowania.

Często bywa też tak,że kierowcy na parkingach pod marketami ustępują sobie pierwszeństwa,wtedy,kiedy ktoś jedzie "główniejszą"(czyli np.szerszą albo prowadzącą do wyjazdu/wjazdu) alejką.

Więc w razie tutaj kraksy,niekoniecznie wina byłaby tego co miał drugiego po prawej :)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez tristan » środa 24 września 2008, 21:48

mario1616 napisał(a):Sytuacja jak na obrazku:
http://img232.imageshack.us/my.php?image=parkingwt4.jpg
Samochod nr 1 powinien zastosowac regule prawej reki?
Brak oznakowania dot. pierwszenstwa

@down
dzieki :P pytalem dlatego, ze w wypadku gdy nie ma znaku 80% mysli ze ma pierwszenstwo i sie nie zatrzymuje ;/


No skoro nie ma oznakowania, to obowiązują przepisy, a więc między innymi to, co nazywa się potocznie rpr.


dariex napisał(a):No niekoniecznie tak i cięzko tu jednoznacznie zaopiniować,zwłaszcza,ze to teren prywatny,brak oznakowania.


No i? Poza drogami publicznymi PoRD również obowiązuje w zakresie koniecznym do bezpiecznej jazdy. A regulacja pierwszeństwa na skrzyżowaniu się pod to łapie wg mnie pełną gębą.

dariex napisał(a):Często bywa też tak,że kierowcy na parkingach pod marketami ustępują sobie pierwszeństwa,wtedy,kiedy ktoś jedzie "główniejszą"(czyli np.szerszą albo prowadzącą do wyjazdu/wjazdu) alejką.

Więc w razie tutaj kraksy,niekoniecznie wina byłaby tego co miał drugiego po prawej :)


Dlaczego? Dlatego, że większość lekceważy przepisy i stosuje pierwszeństwo zwyczajowe? A jak ktoś jest obcy w mieście, to nie ma prawa tam jechać, bo nie wie, którą drogą się uznaje za ważniejszą w lokalnym zwyczaju? Po to są jasne przepisy, żeby je stosować.... A akurat sprawa pierwszeństwa na skrzyżowaniach jest dokładnie opisana i jedyne co jest kłopotliwe, to sytuacje patowe.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez dariex » środa 24 września 2008, 22:47

ależ oczywiście ja tego nie kwestionuję i nie musisz się tak bardzo unosić ;)

a co w takiej sytuacji?
Strzałki z podpisami wjazd i wyjazd oznaczają miejsca gdzie droga marketu łączy się z drogą miejską,trasa dość szybkiego ruchu.

Czy w sytuacji kiedy są dwie duże aleje główne,a do nich dołączają się jedynie zdecydowanie mniejsze alejki wyjazdowe z miejsc parkingowych,można uznać,że owe duże głowne aleje,to drogi głowne ,a małe podporządkowane?
Oczywiscie nie ma żadnego oznakowania ale na alejach "głównych: wyznaczone są m.in.przejścia dla pieszych oraz ułożone są progi.
Skrzyżowanie równorzędne to zwykle skrzyżowanie dróg o tych samych "gabarytach" a tutaj różnica wielkości jest znaczna.

(pardon za nikłej jakości mazy w paint'cie)

Obrazek


Dodam tylko,ze znajomy miał pod tym hipermarketem stłuczkę i policja orzekła o winie wyjeżdzającego z mniejszej alejki ,notabene podczas wyjazdu,znajdującego się po stronie prawej znajomego.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez mario1616 » środa 24 września 2008, 23:24

sytuacja jest wciaz nie jasna...kodeks jest niedoskonaly eh, jeden gosc mnie pusci a drugi bd uwazal, ze jest na drodze z pierwszenstwem i stluczka gotowa
mario1616
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 29 lipca 2008, 13:37

Postprzez mario1616 » środa 24 września 2008, 23:32

Nie zawsze jest znak... a jesli chodzi o teorie "wiekszej uliczki" to rownie dobrze mozna to zastosowac w innej sytuacji na drodze, nie koniecznie na parkingu, wiec? Tak zle i tak zle? Najlepiej sie zatrzymac w sytuacji gdy jedziemy ta mniejsza i wieksza uliczka?

edit: sorry za double post ;p ale przed chwila byl tu jakis inny oO
mario1616
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 29 lipca 2008, 13:37

Postprzez negatyp » środa 24 września 2008, 23:35

na tym markecie pewnie by znak że trzeba było pierwszeństwa jazdy ustąpić
negatyp
 
Posty: 40
Dołączył(a): środa 17 września 2008, 11:48

Postprzez ella » środa 24 września 2008, 23:48

negatyp napisał(a):na tym markecie pewnie by znak że trzeba było pierwszeństwa jazdy ustąpić

Zacznij czytać posty. Chyba wyraźnie było napisane
Brak oznakowania dot. pierwszenstwa

Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kamiles » czwartek 25 września 2008, 01:01

dariex napisał(a):Czy w sytuacji kiedy są dwie duże aleje główne,a do nich dołączają się jedynie zdecydowanie mniejsze alejki wyjazdowe z miejsc parkingowych,można uznać,że owe duże głowne aleje,to drogi głowne ,a małe podporządkowane?

Na jakiej podstawie?
dariex napisał(a):Oczywiscie nie ma żadnego oznakowania ale na alejach "głównych: wyznaczone są m.in.przejścia dla pieszych oraz ułożone są progi.

Ale to niczego nie zmienia.
dariex napisał(a):Skrzyżowanie równorzędne to zwykle skrzyżowanie dróg o tych samych "gabarytach" a tutaj różnica wielkości jest znaczna.

Nieprawda. I dlatego jest tak dużo stłuczek na skrzyżowaniach równorzędnych, bo niektórym kierowcom się wydaje, że jak jadą szerszą drogą, to przysługuje im pierwszeństwo.
dariex napisał(a):znajomy miał pod tym hipermarketem stłuczkę i policja orzekła o winie wyjeżdzającego z mniejszej alejki

Jeśli faktycznie nie było tam żadnego oznakowania, to na miejscu znajomego nie przyjęłabym mandatu, a panów policjantów zapytałabym o przepis, na podstawie którego próbują mnie ukarać.
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez mario1616 » czwartek 25 września 2008, 14:05

yhm.... u mnie tez jest taki "zwyczaj" ze kierowcy z tej jakby bocznej puszczaja tych co sa na tej drodze do wyjazdu, chyba 1 osoba na 100 000 sie zatrzymuje... moze jakis instruktor sie wypowie?
mario1616
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 29 lipca 2008, 13:37

Postprzez dariex » czwartek 25 września 2008, 22:42

Kamiles i właśnie dlatego,że w takich miejscach jak duże parkingi pod marketami lub inne miejsca,będące jednoczesnie terenem prywatnym,powinny być oznakowywane musowo,gdyż poźniej tworzy się własne "przepisotwórstwo" i nadinterpretacje.
Myślę,że wielu kierowców w tej sytuacji traktuje węższe aleje jako wyjazd z parkingu a miejsce łączenia się węższej alejki z szerszą- miejsce wyjazdu i miejsce w którym włączają się do ruchu.

Dlaczego więc w takiej sytuacji 99% kierowców jedzie wg wymienionych przeze mnie schematów?
Stąd też istnieje potrzeba j.w.- oznakowanie.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez tristan » czwartek 25 września 2008, 23:50

dariex napisał(a):Czy w sytuacji kiedy są dwie duże aleje główne,a do nich dołączają się jedynie zdecydowanie mniejsze alejki wyjazdowe z miejsc parkingowych,można uznać,że owe duże głowne aleje,to drogi głowne ,a małe podporządkowane?


Ale na jakiej podstawie? Nie ma w PoRD słowa o regulowaniu pierwszeństwa rozmiarem. Nie wiem skąd takie przekonanie u niektórych. Może stąd, że w Polsce jest przeznakowanie i skrzyżowania równorzędne do niedawna praktycznie nie występowały i dopiero teraz przyszły razem z EU. I nagle szok w trampkach. Bo się ludzie naumieli, że im Tata Drogowiec na szerokich stawiał znaczki pierwszeństwa.


dariex napisał(a):Oczywiscie nie ma żadnego oznakowania ale na alejach "głównych: wyznaczone są m.in.przejścia dla pieszych oraz ułożone są progi.
Skrzyżowanie równorzędne to zwykle skrzyżowanie dróg o tych samych "gabarytach" a tutaj różnica wielkości jest znaczna.


No pech... Od dawna wiadomo, że nie rozmiar się liczy, a technika :-P

dariex napisał(a):Dodam tylko,ze znajomy miał pod tym hipermarketem stłuczkę i policja orzekła o winie wyjeżdzającego z mniejszej alejki ,notabene podczas wyjazdu,znajdującego się po stronie prawej znajomego.


No cóż, ja bym nie przyjął mandatu i poprosił o sprawę w sądzie. Przynajmniej bym miał urzędowy papier na głupotę policji.

dariex napisał(a):Kamiles i właśnie dlatego,że w takich miejscach jak duże parkingi pod marketami lub inne miejsca,będące jednoczesnie terenem prywatnym,powinny być oznakowywane musowo


Właśnie nie! Znaki powinny być usuwane. To znaki robią zamieszanie. Tylko polski kierowca musi w końcu znaleźć te 30 minut czasu i przeczytać PoRD. Albo 30 godzin i przyjść na kurs.

dariex napisał(a):,gdyż poźniej tworzy się własne "przepisotwórstwo" i nadinterpretacje.


No cóż, a jak to nie pomoże, to dodamy kolejne zawiłości do prawa i oznakowania? Damy obowiązek wstawiania świateł na parkingach?

dariex napisał(a):Myślę,że wielu kierowców w tej sytuacji traktuje węższe aleje jako wyjazd z parkingu a miejsce łączenia się węższej alejki z szerszą- miejsce wyjazdu i miejsce w którym włączają się do ruchu.


A u nas np. wielu kierowców uważa, że wjazd na drogę jest w poprzek zakreskowanej wysepki, zaś niezakreskowane wloty to to, co się omija. I rozjeżdżają regularnie ową wysepkę... Co tam jadę to się nadziwić nie mogę... I co? Postulujesz zbudowanie kamiennej wysepki dla debili czy może zmianę prawa tak, żeby był nakaz jeżdżenia po zakreskowanym?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez ivytomek » piątek 03 października 2008, 10:10

czasem pod hipermarketami pojazdy wyjeżdżające z bocznych alejek traktuje się jako włączające się do ruchu i wtedy nie mają pierwszeństwa, nawet będąc po prawej stronie.
Inaczej obowiązuje Art. 25 pkt 1. Kwestia interpretacji, czy ktoś się włącza do ruchu, czy jest już jego uczestnikiem.
A potem, wyjeżdżając z terenu marketu, wszyscy jeszcze raz włączają się do ruchu :D
Avatar użytkownika
ivytomek
 
Posty: 235
Dołączył(a): piątek 05 stycznia 2007, 01:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez And1@ » piątek 03 października 2008, 10:45

mario1616 napisał(a):Nie chce zakladac juz nowego tematu wiec pytam tutaj :P mam skrzyzowanie bez oznakowania ( tak jakby rownorzedne) i droga po prawej jest slepa uliczka, co mozna interpretowac jako droge dojazdowa wiec puszczam ich czy jade?:D

Piszesz że jest to skrzyżowanie, czyli zakładam że droga po prawej mimo tego że "ślepa" to jest twarda i ma >20m - czyli tworzy układ równorzędny
Avatar użytkownika
And1@
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » sobota 04 października 2008, 09:11

ivytomek napisał(a):czasem pod hipermarketami pojazdy wyjeżdżające z bocznych alejek traktuje się jako włączające się do ruchu

A kiedy następuje ów czas i na jakiej podstawie?

And1@ napisał(a):Piszesz że jest to skrzyżowanie, czyli zakładam że droga po prawej mimo tego że "ślepa" to jest twarda i ma >20m - czyli tworzy układ równorzędny

Sama "twardość" drogi nie wystarcza do tego, żeby stanowiła skrzyżowanie. Pozostaje jeszcze kwestia tego, czy nie jest to droga dojazdowa. A to z kolei nie zależy od tego, czy jest ślepa, czy sokolowzroczna. :)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości