

1 - moja eLka
2 - samochód jakiegoś niecierpliwego kierowcy
Miejsce zdarzenia - Ostrołęka, skrzyżowanie równorzędne jak na obrazku, w strefie zamieszkania, rzeczone pojazdy znajdują się na dosyć szerokiej drodze jednokierunkowej bez wyznaczonych pasów ruchu. Jedyny możliwy manewr - skręt w lewo w drogę dwukierunkową z jednym pasem ruchu w każdym kierunku.
I teraz moje pytania są takie: czy kierowca pojazdu nr. 2 może się w ogóle ustawić w taki sposób do skrętu w lewo? Czy ma wtedy pierwszeństwo?
Temu z drugiego samochodu bardzo się spieszyło, wjechałem na skrzyżowanie, on też, dał po gazie i praktycznie zajechał mi drogę. Instruktor się lekko na niego zeźlił i walnął po klaksonie. Nie wiem gdzie tamtemu tak pilno było, skoro zaparkował ze 30 metrów dalej...