Łuk- ogromny problem....

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez rookie » sobota 08 listopada 2008, 18:29

Ja chyba niestety trafiłem na mało rzetelny OSK. Łuk u nich był szeroki, zawsze przejeżdzałem bez problemów. A w WORDzie było trudniej, wąsko jak cholera, jadać do tyłu widziałem, ze linie są po obu stronach bardzo blisko samochodu. Czy to możliwe, że w WORDzie mają jeszcze stare łuki - 2,5m szerokości.?

OSK to też nie jakiś pierwszy lepszy prywatny, tylko Liga Obrony Kraju... Teraz przed drugim egzaminem wybieram się na plac z wymalowanym starym łukiem.

PS: Niestety za pierwszym razem nie zdałem, poległem na najbanalniejszej rzeczy - ruszanie na wzniesieniu :(
rookie
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 30 lipca 2008, 19:14

Postprzez kamilds » sobota 08 listopada 2008, 19:49

rookie napisał(a):Czy to możliwe, że w WORDzie mają jeszcze stare łuki - 2,5m szerokości.?


W WORDzie nie ma szans, żeby były stare łuki - wszystko musi być zgodnie z obowiązującymi przepisami ;)
Może to wina stresu ... ?
Ostatnio zmieniony sobota 08 listopada 2008, 21:23 przez kamilds, łącznie zmieniany 1 raz
07.11.2008 - Teoria :D Placyk :D Miasto :D - zdane za 1 razem :P

26.11.2008 - Prawo Jazdy w kieszeni :D
26.11.2008 - Pierwsza jazda bez L na dachu ! :)
Avatar użytkownika
kamilds
 
Posty: 35
Dołączył(a): sobota 08 listopada 2008, 09:55

Postprzez ella » sobota 08 listopada 2008, 20:04

Czasami OSKi mają szersze (krótsze) łuki niż trzeba, żeby było im łatwiej uczyć kursantów.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez v4nkel » wtorek 18 listopada 2008, 18:26

Bardzo skomplikowane macie te sposoby na łuk. Klku znajomych u mnie też miało coś w stylu "gdy widzisz słupek w kącie szyby obrót o 1/4...itd"
Ja robie tak:
Cofam, kończy się koperta, pierwszy słupek na wysokości lusterka - pełny obrót kierownicą i koniec ;) Potem patrze przez szybę czy równo jade i jest:)

PS. Jutro mam egz :twisted:
v4nkel
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 05 listopada 2008, 18:03
Lokalizacja: inąd

Postprzez Gil » wtorek 18 listopada 2008, 19:09

Ja robiłem na zasadzie że gdy w ostatniej szybie z lewej strony zobacze slupek (nie ten ktory "zamyka" koperte tylko ten nastepny) to robie obrót o 180 stopni i jak kolejne to kolejne 180 a potem prostuje i jest git :)
Gil
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 00:12

Postprzez vila_ » wtorek 18 listopada 2008, 20:48

Gil napisał(a):Ja robiłem na zasadzie że gdy w ostatniej szybie z lewej strony zobacze slupek (nie ten ktory "zamyka" koperte tylko ten nastepny) to robie obrót o 180 stopni i jak kolejne to kolejne 180 a potem prostuje i jest git :)


Ja robię tak samo. Zapewne Pandą jeździsz?
Avatar użytkownika
vila_
 
Posty: 136
Dołączył(a): sobota 08 listopada 2008, 18:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Mariusz005 » wtorek 18 listopada 2008, 20:52

Mój instruktor nauczył mnie sposobu dzięki któremu prawie zawsze mi wychodziło.

Zaczynam cofać i patrzę się w stronę prawego lusterka.
Gdy lusterko znajdzie się na wysokości pierwszej tyczki od razu skręcam kierownicę o półtora obrotu w prawo.
A potem to już tylko kwestia powolnego wyrównania kół i spoglądania czy auto nie wyjeżdża poza linię.

Na egzaminie obawiałem się że mi się nie uda bo po raz pierwszy wykonywałem jazdę po łuku bez przestawiania lusterek i prawie ciągle patrząc w tylną szybę.

Na egzaminie nie mogłem uregulować sobie lusterka tak jak to robiłem na kursie, czyli nieco w dół tak aby było widać linie na asfalcie.

Ponieważ gdy regulowałem lusterka, to egzaminator stawał kilka metrów za samochodem i patrzył czy nie próbuję ustawić sobie lusterek specjalnie do wykonania jazdy po łuku.

Ale może i dobrze że nie mogłem ustawić lusterka do dołu, bo od razu po wykonaniu zadań na placu ruszyłem w miasto.
Ostatnio zmieniony wtorek 18 listopada 2008, 21:02 przez Mariusz005, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Mariusz005
 
Posty: 81
Dołączył(a): poniedziałek 16 czerwca 2008, 20:26
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez vila_ » wtorek 18 listopada 2008, 20:54

Mariusz005 napisał(a):Mój instruktor nauczył mnie sposobu dzięki któremu prawie zawsze mi wychodziło.

Zaczynam cofać i patrzę się w stronę prawego lusterka.
Gdy lusterko znajdzie się na wysokości pierwszej tyczki od razu skręcam kierownicę o półtora obrotu w prawo.
A potem to już tylko kwestia powolnego wyrównania kół i spoglądania czy auto nie wyjeżdża poza linię.


Ale na jakim samochodzie??
Avatar użytkownika
vila_
 
Posty: 136
Dołączył(a): sobota 08 listopada 2008, 18:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Mariusz005 » wtorek 18 listopada 2008, 21:03

vila_ napisał(a):
Mariusz005 napisał(a):Mój instruktor nauczył mnie sposobu dzięki któremu prawie zawsze mi wychodziło.

Zaczynam cofać i patrzę się w stronę prawego lusterka.
Gdy lusterko znajdzie się na wysokości pierwszej tyczki od razu skręcam kierownicę o półtora obrotu w prawo.
A potem to już tylko kwestia powolnego wyrównania kół i spoglądania czy auto nie wyjeżdża poza linię.


Ale na jakim samochodzie??


Grande punto.

Na zwykłym fiacie punto też według tej metody próbowałem i też mi wychodziło
Avatar użytkownika
Mariusz005
 
Posty: 81
Dołączył(a): poniedziałek 16 czerwca 2008, 20:26
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Gil » wtorek 18 listopada 2008, 21:08

vila_ napisał(a):
Gil napisał(a):Ja robiłem na zasadzie że gdy w ostatniej szybie z lewej strony zobacze slupek (nie ten ktory "zamyka" koperte tylko ten nastepny) to robie obrót o 180 stopni i jak kolejne to kolejne 180 a potem prostuje i jest git :)


Ja robię tak samo. Zapewne Pandą jeździsz?

Tak robiłem w OSK i na egzaminie w toyocie yaris ;)
Puki co niczym nie jeżdżę.. trwam w oczekiwaniu na plastik choć pokusa jest duża :)
Gil
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 00:12

Postprzez kev » środa 19 listopada 2008, 15:37

Cześć

Może mi ktoś wytłumaczyć o co ludziom chodzi z jakimiś technikami, obrotami o 180 stopni, patrzeniem w lusterka itp. przy wykonywaniu łuku ? Jakoś nie mogę tego przetrawić.

1.Nerwy na egzaminie i moze nam sie wszystko pomieszać.
2. co to w ogole za metody "jak zobaczysz w tylnej szybie to..." skoro głowe w samochodzie mamy często w innym miejscu i to wedlug mnie nie ma sensu.
3.jak w prawdziwym zyciu przyjdzie wam wycofać w ten sposób to tez bedziecie robili to "na lusterko" albo według jakis chorych instrukcji ?

Prosze, niech ktoś mi to wytłumaczy bo nie mogę tego ogarnąć.

Ja osobiście jak juz wykonuje 2 czesc luku czyli cofanie to patrzę tylko w tylną szybę i zerkam kątem oka na lewo, żeby sie zmiescic przed pachołkami i zarazem trzymać się jak najbliżej co pozwala mi być pewnym, że nie wyjadę za linie z lewej strony bo po prostu nie ma takiej mozliwosci (łuk jest na tyle szeroki).

Egzamin mam w poniedziałek (24.11) Smile
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez chopers » środa 19 listopada 2008, 15:56

właściwie bawią mnie te sposoby OSK : 2 słupek , jeden obrót czy inne połowiczne , pełne obroty kierownicą. Kierowca powinien czuć auto, orientować się w wymiarach i łuk zrobić każdym innym samochodem. Szkoły jazdy praktykują tą metodę by tylko nauczyć kursanta łuku - idą na łatwiznę (żeby tylko zdać) , a nie ma on pojęcia o innych rzeczach. Nie pochwalam takiej nauki, bo później skutkuje to w już samodzielnym kierowaniu pojazdem kat.B, a wiemy jak te pojazdy mogą się różnić. Każdy powinien indywidualnie do tego podejść. No chyba że tylko chce zdać a nie nauczyć się jazdy samochodem.
chopers
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 18 listopada 2008, 16:05

Postprzez kev » środa 19 listopada 2008, 16:09

No właśnie do tego zmierzam. Ja próbując sam sobie odpowiedzieć na to pytanie, robiłem manerw łuku i to jeszcze na dosyc duzym wzniesieniu, kilkoma róznymi samochodami (bo mialem taką możliwość). Były to między innymi: Ford Mondeo, Citroen Berlingo, VW Golf 3, Alfa Romeo 156 i inne. Za każdym razem robiłem tak samo i zawsze mi sie udawało.
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez chopers » środa 19 listopada 2008, 16:25

a w OSK jak było ?

ja szczęśliwie trafiłem do szkoły gdzie nie uczyli mnie żadnych sposobów i bardzo im za to dziękuje.
chopers
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 18 listopada 2008, 16:05

Postprzez kev » środa 19 listopada 2008, 16:29

Jak mi instruktor zaczął pokazywać jakieś sposoby to sie na niego dziwnie popatrzyłem i zrozumiał chyba o co mi chodzi. Jedyne co mi zarzuca cały czas to to ze za szybko robie łuk i faktycznie było pare śmiesznych sytuacji np na 2 łukach obok siebie, ja robiłem łuk i jakaś dziewczyna i mój instruktor to obserwował i mówił, że średnio ja robiłem łuk 3 razy a ona raz :lol:
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości