Agresja na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez ===Dawid=== » czwartek 20 listopada 2008, 13:46

pytanie do amfre
czy na tym odcinku te dwa fotoradary działają? :D Bo kurcze zawsze mam dylemat jak tam jade i zawsze zwalniam do 80 :x
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez amfre » czwartek 20 listopada 2008, 14:05

===Dawid=== napisał(a):pytanie do amfre
czy na tym odcinku te dwa fotoradary działają? :D Bo kurcze zawsze mam dylemat jak tam jade i zawsze zwalniam do 80 :x


O jakim odcinku piszesz? Jeśli chodzi o moją powrotną drogę z pracy (Nowohucka na wysokości Łagiewnik) to na końcu za górką istotnie jest fotoradar ale chyba pusty, bo przeciąłem go już kilka razy mając koło 100 na liczniku. Jeśli chodzi o trasę założycielki tematu to nie znam jej.
amfre
 
Posty: 55
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 09:20

Postprzez piotreek23 » czwartek 20 listopada 2008, 15:57

BOReK napisał(a):Ja się też zastanawiam, czy on nie jechał jednak na tyle szybko, że autorka mu "wyskoczyła" i musiał gwałtownie manewrować. Wtedy mógłby chcieć jej pokazać jak to "fajnie" jest się tak stresować.

Dlatego jak jade zgodnie z przepisami mam autentyczny strach za kółkiem o siebie i pasażerów bo wyleci mi idiota dla którego w deszczu nocą 150Km/h na siedemdziesiątce to chleb powszedni. Wtedy ile byś nie jechał to jak zmienisz pas koleś bedzię musiał sie napocić i to nie bedzię twoja wina.
BOReK napisał(a): A mam znajomka, który "winnego" potrafi gonić kilka przecznic tylko po to, żeby mu przez szybę nawrzucać. :roll:

Dlatego jestem za testami psychologicznymi i albo odebranie prawka albo kurs radzenia sobie ze stresem i agresją.
Pozdrawiam
Prawo jazdy zdane w dniu 12.02.2008 :-)
Avatar użytkownika
piotreek23
 
Posty: 42
Dołączył(a): środa 27 lutego 2008, 17:02
Lokalizacja: Poznań

Postprzez qwer0 » czwartek 20 listopada 2008, 20:01

Wow, juz 3 stronki sie zrobily! Przyznam szczerze, ze nie chce mi sie tego czytac, wiec odpowiem tylko na posty z pierwszej strony :P
Z tego co mi wiadomo, w sytuacji gdy ktos hamuje bez powodu i ktos wjezdzie mu w tyl to jest chyba wspolwina?

niestety musze Cie zmartwic... wina bedzie tego, kto wjechal w tyl :P

@qwer0 życze żeby tobie ktoś tak zrobił, żebyś mu w dupe wjechał i jeszcze został uznany za winnego jak taki cfaniak jesteś.

prosze Cie bardzo, ale zapewniam Cie, ze ja na pewno na 70 nie bede popylal 60 lewym pasem ;)
mogła przyspieszyć ale takiego obowiązku nie miała i miała pełne prawo jechać 60 km/h

Nikt temu nie zaprzecza, ale prawym pasem, a nie lewym!
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » czwartek 20 listopada 2008, 21:17

Problemów na drodze nie ma gdy wszyscy jadą z jednakowymi maksymalnymi prędkościami (jak można)
Problemy się zaczynają gdy oderwany od myjaka rodak w Audi pojawi się na chwilowych występach na naszych drogach.
W aucie jest wielki nawet słomy z butów wystającej nie widać.
Się dowartościowuje na drodze.
A jak.
Kubica nasz a czego on ma być gorszy.


A kto burakowi zabronił wyprzedzić prawym pasem.
Co to wyłącznie dla buraków lewy pas
A może na lewym pierwszeństwo przed burakami ćwokami mają cukrowe jadące tylko 90km/h przy ograniczeniu do 70km/h.

qwer0
powyższe jest tobie dedykowane.
Kto ci powiedział że 60km/h to prawym pasem – bo co lewy dla buraków. ?? :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Brader^Lezajsk » czwartek 20 listopada 2008, 21:59

kopan - zwolnij kolego... moze sam jestes burakiem co? niewierze ze nigdy nie przekroczyles dozwolonej predkosci i jezdzisz zawszse zgodnie z przepisami wezz czlowieku pomysl troche za nim cos napiszesz
7.10.2008 - Teoria kat. B | 18/18
7.10.2008 - praktyka kat. B | Zdane za 1.
17.10.2008 - Prawko odebrane :D

AR 2.0 TS 155KM Selespeed '00 Cuore Sportivo

What I've felt, what I've known!
Brader^Lezajsk
 
Posty: 51
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 09:38
Lokalizacja: z macicy xD

Postprzez Zhang » czwartek 20 listopada 2008, 22:38

Ja sie moze nie znam tak do konca ale swoje grosze (chociazby i 3) tez dorzucic do tematu jestem sklonny...
Ludzie na drogach nie gina przez tych ktorzy jada lewym pasem 60 przy Vmax =70. Ludzie gina, gdy przy Vmax=70 znajdzie sie osobnik ktory jedzie Vburaka=150.
Pamietajcie: to nie samochody zabijaja ludzi, to ludzie zabijaja ludzi (a najczesciej ci bezmyslni, ktorzy znaja jedynie przepis o "prawym pasie" a reszta... reszta juz ich nie interesuje).
Zhang
 
Posty: 16
Dołączył(a): czwartek 21 sierpnia 2008, 10:38

Postprzez ble » czwartek 20 listopada 2008, 23:02

qwer0 napisał(a):racja, takie zachowanie na drodze trzeba tepic!
Ja na jego miejscu najpierw zareagowal swiatlami drogowymi, a jakby to nie pomoglo to bym Cie wyprzedzil i zwolnil do 30km/h.
Tam gdzie wolno 70km/h, to sobie mozesz 60tka popylac prawym pasem, a nie lewym :/
Wiem, ze prawie nikt na tym forum nie poprze mojego zachowania, ale tak bym wlasnie zrobil.


a ja popieram:p

denerwuje mnie to ze ktos wlecze sie lewym, ostanio mialem taka sytuacje wlasnie na 70 prawym pasem jada ludzie w autach ja wiem moze z 50 jechali a lewym koles ktory z 150metrow wczesniej wyjechal mi musialem hamowac praktycznie z 80 do 20 i potem wlukl sie praktycznie caly czas troche ponad 50... specjalnie mi sie nie spieszylo ale przeciez nie bede jechal 50:p
Ostatnio zmieniony czwartek 20 listopada 2008, 23:10 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz
ble
 
Posty: 86
Dołączył(a): wtorek 20 listopada 2007, 19:08

Postprzez ===Dawid=== » czwartek 20 listopada 2008, 23:06

Zhang napisał(a):Ja sie moze nie znam tak do konca ale swoje grosze (chociazby i 3) tez dorzucic do tematu jestem sklonny...
Ludzie na drogach nie gina przez tych ktorzy jada lewym pasem 60 przy Vmax =70. Ludzie gina, gdy przy Vmax=70 znajdzie sie osobnik ktory jedzie Vburaka=150.
Pamietajcie: to nie samochody zabijaja ludzi, to ludzie zabijaja ludzi (a najczesciej ci bezmyslni, ktorzy znaja jedynie przepis o "prawym pasie" a reszta... reszta juz ich nie interesuje).


wiesz gdyby nie było ludzi którzy przesadnie dostosowywują się do prędkość to było by dużo mniej wypadków.dlaczego?
jedziemy drogą krajową, elegancka droga z szerokim poboczem i nagle wjeżdżamy do terenu zabudowanego.90% kierowców jedzie sobie powiecmy 70-80 natomiast jeden Pan który nie chce zagrażać pieszym lub jak coś mu wyskoczy jedzie sobie równe 50. I co w takiej sytuacji? Wszyscy zaczynają wariować aby go wyprzedzić, na trzeciego , na czwartego itd. I co jest lepsze? Wiadomo są kierowcy którzy jeżdżą po 170 w zabudowanym, myślę jednak że większość jeździ właśnie tak jak napisałem wyżej.
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez qwer0 » czwartek 20 listopada 2008, 23:28

kopan i tam jeszcze inni koledzy... ladnie, pieknie piszecie o "mysleniu", w innym watku ktos to wspomnial ze "kierowcy tirow mala plytkie myslenie" itd...
A w tym watku wychodzi jakie to Wy macie plytkie myslenie i opisujecie sytuacje, ktora w danej chwili wyswietla sie wam w memory (mozgu, dla tych wolniej wyslacych).
A co jesli mamy sobie ladna, piekna droge dwujezdniowa, 2 pasy w jednym kierunku, ograniczenie do 70km/h no i oczywiscie dwoch burakow jedzie na jednej wysokosci, obaj 50km/h. Lewym nie wyprzedzisz, prawym tez nie... Jeden jedzie prawym pasem 50km/h - a niech jedzie.
Drugi zas jedzie 50km/h lewym pasem, bo za 1,2,5 czy 8 km bedzie skrecal w lewo. Co, nie przyszla wam taka opcja do glowki? Zbyt plytkie myslenie macie ;)
Baaaa, nawet i tacy sie zdarzaja, co to sobie tak jada, a bo po lewej fajniejsze widoczki :)
W Lbnie jest kilka takich drozek, jak na taka mala wioche to w centrum mamy nawet 3 pasy w jednym kierunku na oddzielnej jezdni i do 70km/h ograniczenie (chociaz malo kto tam jezdzi ponizej stowki), ale co z tego jak wszystkimi trzema jada rowno 50km/h po kolei - na lewym pani, co to za 2km skreca w lewo, srodkiem dziadek - 50km/h bo sie boi szybciej, a prawym 50km/h popyla gosciu z zielonym lisciem na szybie.
Fajnie... Wrecz bosko... az by sie chcialo zeby jeszcze zwolnic :)

Dlatego tez, trzeba tepic powolna jazde lewym pasem!
Zgoda, dostosowanie predkosci do warunkow itd. Sa pewne granice, wyjatki itd, ale ogolnie jazda lewym pasem jest beee, bo nawet jak bede zapierdzielal niewiadomo ile, to i tak popylac sie powinno prawym jesli wolny, a nuz moze karetka sobie smignie na sygnale lewym? No ale skaad by wam to do glowy przyszlo, przeca ewidentnie macie co niektorzy plyciutkie myslenie i opisujecie sytuacje jaka wam w myslach sie pokazala, ze to sobie kibitka popylala 60 lewym pasem i oczywiscie beeee, jakis burak z sianem w butach sie zdenerwowal, a feee, niegrzeczny chloptas, toz to tak nie wolno, jak on tak mogl?!
Ostatnio zmieniony czwartek 20 listopada 2008, 23:32 przez qwer0, łącznie zmieniany 1 raz
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » czwartek 20 listopada 2008, 23:31

Jak się ma gdzieś przepisy to zawsze będzie jakiś zawalidroga.

Ograniczenie do 70km/h jadą 100km/h ale to zawalidrogi bo burak najważniejszy, jemu mało on potrzebuje 120 km/h więc dawaj wyprzedzi się takiego zawalidrogę od 100km/h i mu po hamulcach a jak - niech se nie myśli że mistrzuniowi wolno przeszkadzać.
Niech cukrowy spada na prawy pas.
Normalnie nie można jeździć to zbyt nudne zbyt mało adrenaliny po oderwaniu od myjaka odreagowanie się należy - jak psu kość.
Normalnie byłoby nudno no bo jaka straszna zmiana pasa !!!
Wszyscy jadą 70km/h bajka, nuda adrenaliny zero.
Trupów nic.
Nuda.

Ps. burakiem nie jestem (ale to moje zdanie uznaje inne) ale ten tekst trafia w centrum buraczanego serduszka i budzi słuszny odzew z pustego łba.
Więc się nie dziwię. :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez qwer0 » czwartek 20 listopada 2008, 23:38

kopan wrozka jestes? :)
Wywrozyles, ze kolega z audi mial slome w butach :)
Autorka tekstu podala zbyt malo szczegolow, zeby opisac konkretna sytuacje, czy faktycznie slusznie sobie zjechala na ten lewy pas, czy moze jednak utrudnila ruch innym.
Ale co tam, ciezko sie do plytkiego myslenia przyznac? :)
Wydaje mnie sie, ze skoro doszlo do takiej sytuacji, to ewidentnie wegetarianka podpadla i bez powodu takiej akcji nie bylo.
No i kopan, powiedz szczerze. Na prawde bys chcial popylac 50km/h za innymi, w sytuacji opisanej przeze mnie, czy moze jednak przyznasz, ze taka opcja Ci do baniaka nie przyszla? :)

EDIT:
Kto ci powiedział że 60km/h to prawym pasem – bo co lewy dla buraków. ?? Wink

No wiec powiedz tez, co masz do mojego zachowania w takiej sytuacji (opisalem w pierwszym swoim poscie w tym watku). Toz napisalem ze bym zwolnil do 20km/h, a coz to, lewym mnie nie wolno? :) Czemu od razu przyjmujesz, ze gosciu z audi chcial przekroczyc predkosc? Toz to dozwolonego o 10km/h wiecej mozna bylo, skad wiesz, ze nie zamanilo mu sie, azeby 70 se popylac?
A skad wiesz, ze prawym ruch plynnie sobie 65 nie cisnal, a pani sobie lewym 60 pocina, podczas gdy burak chce 70 jechac? No ale na pewno zasiadles wczesniej do szklanej qli, albo z fusow wywrozyles jak bylo, coby nie palnac glupoty.
Zaznacze rowniez, ze nigdzie nie poparlem zachowania kierowcy audi.
Widac w tym nauczaniu na kursach i na examinie przestrzeganie tego, zeby tym prawym pasem jechac, zeby nie wiem co, to jakas wieksza, zorganizowana akcja, zeby innym jezdzilo sie lepiej.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Zhang » piątek 21 listopada 2008, 00:03

Pan który nie chce zagrażać pieszym lub jak coś mu wyskoczy jedzie sobie równe 50. I co w takiej sytuacji? Wszyscy zaczynają wariować aby go wyprzedzić, na trzeciego , na czwartego itd. I co jest lepsze?

Lepsze jest przestrzeganie przepisow. W podanym przez ciebie przykladzie *nadal* zagrozenie powoduja ci, ktorzy nagminnie lamia wszystkie mozliwe przepisy (ograniczenia predkosci, wyprzedzanie na trzeciego...)

memory (mozgu, dla tych wolniej wyslacych)

Nic, co tu przytoczyles nie trzyma sie kupy... (dla wolniej myslacych: trzy wyrazy -> memory/mozgu/wyslocych)

Dlatego tez, trzeba tepic powolna jazde lewym pasem!

Tepic nalezy tych jadacych za szybko...

Zgoda, dostosowanie predkosci do warunkow itd. Sa pewne granice

Oczywiscie, ze sa - ograniczenia predkosci i zadne inne.

jakis burak z sianem w butach sie zdenerwowal, a feee, niegrzeczny chloptas, toz to tak nie wolno, jak on tak mogl?!

a mogl?

Wywrozyles, ze kolega z audi mial slome w butach

To wynika z faktow a nie z posiadania szklanej kuli.

Ale co tam, ciezko sie do plytkiego myslenia przyznac?

Rozumiem, iz jest to deklaracja z twojej strony szybkiego przyznania sie do takiego myslenia ?

Wydaje mnie sie, ze skoro doszlo do takiej sytuacji, to ewidentnie wegetarianka podpadla i bez powodu takiej akcji nie bylo.

Jasne !!! Niech 'wegetarianke' nauczy - ma przeciez do tego swiete prawo 'doskonalego kierowcy'. Okazal sie jednak litosciwy -> tylko hamowal jak idiota a przeciez mogl zabic...

qwer0 - nie lubie obrazac ludzi, ale powiedz mi.. ty jestes trolem lubiacym zagrzewac atmosfere na forach czy naprawde jestes debilem ?
Zhang
 
Posty: 16
Dołączył(a): czwartek 21 sierpnia 2008, 10:38

Postprzez ===Dawid=== » piątek 21 listopada 2008, 00:21

Zhang napisał(a):
Lepsze jest przestrzeganie przepisow. W podanym przez ciebie przykladzie *nadal* zagrozenie powoduja ci, ktorzy nagminnie lamia wszystkie mozliwe przepisy (ograniczenia predkosci, wyprzedzanie na trzeciego...)



Nie zgodze się, przez takiego delikwenta robi się zaraz korek. A jakby koleś dostosował prędkość do ogółu nic takiego nie miało by miejsca, wszyscy jechali by równo i żadnego wyprzedzania na trzeciego by nie było. A tempo 50 na trasie to tak jakbyś stał w miejscu i 90% kierowców będzie chciało szlak trafić.

a tak na marginesie ostatnio jechałem za l-ką 70-80 km/h w terenie zabudowanym. (węgrzce e7 przed krakowem) dało się ? dało
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Zhang » piątek 21 listopada 2008, 00:29

Nie zgodze się

To czy sie zgadzasz czy tez nie do tematu nic nie wnosi.

A jakby koleś dostosował prędkość do ogółu nic takiego nie miało by miejsca, wszyscy jechali by równo i żadnego wyprzedzania na trzeciego by nie było.

A jakby ogol zaczal przestrzegac przepisow to tez wszyscy by jechali rowno (i bezpiecznie !).

A tempo 50 na trasie to tak jakbyś stał w miejscu i 90% kierowców będzie chciało szlak trafić.


Moze trafia ten "szlak" a moze go nie trafia... Mnie dla odmiany szlak trafia jak czytam idiotyczne komentarze. Ii co z tego, ze 90% kierowcow ma odmienne zdanie? A gdyby nagle wszyscy dookola (tzn. te 90% ludzi) zaczeli sie zabijac tasakami to te pozostale 10% tez powinno? Mysl czlowieku! (no chyba, ze na zawsze chcesz byc tymi 90% bezmozgich debili)
Ostatnio zmieniony piątek 21 listopada 2008, 00:31 przez Zhang, łącznie zmieniany 1 raz
Zhang
 
Posty: 16
Dołączył(a): czwartek 21 sierpnia 2008, 10:38

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości