Moja historia z woj.ośrodkiem ruchu drogowego w bytomiu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez cman » sobota 29 listopada 2008, 23:17

Proponuję już przestać karmić trolla.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kev » sobota 29 listopada 2008, 23:21

uczen2008 napisał(a):Problem tkwi w tym że egzaminator na początku powiedział że mnie obleje i możemy jechać na miasto ale wynik egzaminu już jest mi wiadomy.Wiec teoretycznie powinienem się odwoływać ale nie będe tego robił bo wiem jakie stare dziady są mściwe a tym ośrodkiem zarząda mafia więc nie ma co się z nimi kłucić o pierwsze oblane podejście do egzaminu praktycznego. Chciałbym jeszcze dodać ze za drugim razem jak mnie nie przepuści lub powie że nie zdam to tak jak teraz pisze na forum załatwie egzaminatora na miejscu biorąc na siebie nawet dożywotnią kare pozbawienia wolności. Gdyż moja wiedza i umiejętnosci kierowania autem są na bardzo wysokim poziomie.

A ja myślałem, że do egzaminu na prawo jazdy można podchodzić mając ukończone 18 lat...
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Febe » sobota 29 listopada 2008, 23:25

Autor wątku ma chyba niezły ubaw i cały czas podpuszcza tu wszystkich, zwłaszcza tych, którzy już mają prawo jazdy.
Nie wierzę w to, że ktoś, kto nie zdał egzaminu obnosiłby się na poważnie z tak wygórowanym mniemaniem o sobie twierdząc, że jest doskonałym kierowcą a wszyscy egzaminatorzy są skorumpowani.
Myślę, że dobry psycholog potrafiłby to nazwać.
zdany egzamin: 29.12.2008 (drugie podejście)
08.01.09 - prawo jazdy odebrane
Febe
 
Posty: 33
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 20:03
Lokalizacja: Police

Postprzez uczen2008 » sobota 29 listopada 2008, 23:26

instal-serwis napisał(a):Do autora tematu: staram się zrozumieć Twoją frustrację okolicznościami niezdanego egzaminu jak i samego faktu. Owszem, jest to wielka złość i ja to rozumiem.
Nie rozumiem tylko dlaczego zamiast poświęcać swój czas na forum nie angażujesz go w działania (według Ciebie) słuszne czyli w tym przypadku napisanie odwołania i monitorowania sprawy.
Życzę Ci jak najlepiej na kolejnym egzaminie, lecz - więcej działań a mniej polemiki.
Pragnę jeszcze dodać ze mój dramat z prawojazdami zaczą się w momencie zapisania do ośrodka szkoleniowego M.... w Zabrzu kiedy to osoby które kilka tygodni puzniej zapisały się na prawojazdy w tym ośrodku miały egzamin teoretyczny w wakacje a praktyczny zaraz po wakacjach, a mnie niestety pominięto i pozostałe godziny do wyjezdzenia miałem bardzo rzadko, następnie historia z uszkodzonym komputerem bardzo mnie wykończyła psychicznie i na dodatek po tak długim okresie oczekiwania na egzamin praktyczny (zaczełem pod koniec lutego-początek marca dokonałem wpłaty całej kwoty),trafił mi się egzaminator który miał zaplanowane mnie oblać. Żeby miec na prawojazdy sprzedałem motorower,telefon komórkowy i wiele innych drobnych rzeczy,żeby wykupić dodatkowe godziny jazd w celu dokształcenia swojej techniki jazdy roznosiłem ulotki i zapożyczyłem się. żeby wpłacić na następny egzamin odmówiłem sobie kupna nowej kurtki zimowej. Wiec cała ta sytuacja poprostu całkowicie mnie wykańcza psychicznie...
Ostatnio zmieniony sobota 29 listopada 2008, 23:30 przez uczen2008, łącznie zmieniany 2 razy
Avatar użytkownika
uczen2008
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 28 listopada 2008, 15:11

Postprzez MALINA77 » sobota 29 listopada 2008, 23:27

kev napisał(a):
uczen2008 napisał(a):
kev napisał(a):
uczen2008 napisał(a):Chyba sobie kpicie z mojej wiedzy tak samo jak ten najstarszy egzaminator w bytomiu który nawet pisać nie potrafi poprawnie , a w moim przypadku wystarczyło że popatrzałem na ekran i odrazu znałem odpowiedzi i tak jest do dzisiaj o czym wspomniałem wczesniej.

Bo uczysz się pytań na pamięć. Gdybym Ci poprzestawiał samochody na skrzyżowaniach w tych testach to pogubiłbyś się od razu :) Gwarantuję :P
Dobra możemy sie nawet założyć ze nie pogubiłbym się bo znam znaki drogowe,regułe prawej strony itp.. więc napewno zoorientowałbym się bardzo szybko jak jest naprawde.

Obrazek
Wszyscy jadą prosto. Zero znaków. Wszyscy te same samochody mają. Jakie widzisz rozwiązanie dla tej sytuacji ? Mają stać tak cały dzień ?

Co do egzaminatorów to oni widzą czy ktoś umie jeździć czy kaleczy po 30 sekundach jazdy z taką osobą. Uwierzcie mi.

Nie chwalac sie to po kilkunastu minutach jazdy mialem wrazenie ze juz mam zdany egzamin bo mialem tak banalną trase że dramat. Widziałem, że na początku egzaminator się czepiał i chcial zebym się na coś naciął ale tak jak mówiłem po kilku minutach obrót o 180 stopni i dowodem tego jest "parkowanie" jakie kazał mi wykonać:
Obrazek
Śmiech na sali, prawda :D ?
czas minął, odpowiedz na jedno pytanie zajmuje ci 3,33 sek z powyzszych wyliczen kolegów, :lol:
21.08.08 g.13:30 WORD-egz.teoria (+)
28.10.08 g.11:00 WORD-egz.placyk (+), miasto(+)
Obrazek
Avatar użytkownika
MALINA77
 
Posty: 153
Dołączył(a): poniedziałek 06 października 2008, 15:06
Lokalizacja: GLIWICE

Postprzez uczen2008 » sobota 29 listopada 2008, 23:32

ustępuje tym z prawej a tego co jedzie z lewej to mam pierwszeństwo, wszystko zalezy z której strony jestem ustawiony a reguła taka sama.
Avatar użytkownika
uczen2008
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 28 listopada 2008, 15:11

Postprzez kev » sobota 29 listopada 2008, 23:34

No ok ale powiedz mi kto rusza pierwszy ? Nie ważne gdzie stoisz, jak ustąpisz temu z prawej to on tez ustąpi temu z prawej i tak dalej i w efekcie wszyscy stoicie. Próbuj dalej.
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez uczen2008 » sobota 29 listopada 2008, 23:38

kev napisał(a):No ok ale powiedz mi kto rusza pierwszy ? Nie ważne gdzie stoisz, jak ustąpisz temu z prawej to on tez ustąpi temu z prawej i tak dalej i w efekcie wszyscy stoicie. Próbuj dalej.


Ten co rusza pierwszy musi mieć pierwszeństwo przed tym co ruszy drugi! i obowiazuje jasna reguła.
Avatar użytkownika
uczen2008
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 28 listopada 2008, 15:11

Postprzez wiesniak » sobota 29 listopada 2008, 23:46

Jak to wszystko czytam to mam wrażenie, że uczen2008 ma z was wszystkich udzielających się w tym wątku niezły ubaw :lol:. Taka luźna dygresja...
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez ella » niedziela 30 listopada 2008, 00:04

Chyba raczej nie, bo uczeń założył nawet forum o swoim oblanym egzaminie. Miał podany adres w profilu ale go skasował.
http://www.oszustwo-bytom.pun.pl/forums.php
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez albin » niedziela 30 listopada 2008, 00:36

Uczen2008 to po prostu jakiś młody niezbyt dobrze wychowany cwaniaczek z wielkim tupetem i brakiem jakiejkolwiek pokory i samokrytycyzmu.
Oby go ci egzaminatorzy nieco na tych egzaminach nauczyli.
Szkoda słów i współczucia dla jego instruktora.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez kev » niedziela 30 listopada 2008, 00:41

Odrobina cwaniactwa też nie zaszkodzi bo jak egzaminator zobaczy, że jesteś patałachem i wszystko przyjmujesz z pokorą i nawet nie próbujesz się tłumaczyć to sie wkurzy. To zależy od charakteru. Pamietam, że na kursie instruktor powtarzał mi czesto ze jak coś robie to zebym miał na to wytłumaczenie. I faktycznie nauczyłem sie tego bo wykonywałem niektóre manewry nie tak jak on mi kazał ale w sposób zgodny z przepisami i tak samo potrafiłem sie obronić ze wszystkiego :) Zawsze miałem wytłumaczenie. Też uważam, że to ważne podczas egzaminu bo jak cośtam zrobimy inaczej niż będzie chciał koleś to trzeba się wytłumaczyć sensownie a jak będziemy milczeć albo się jąkać to wiadomo co sobie pomyśli :)
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez uczen2008 » niedziela 30 listopada 2008, 12:43

kev napisał(a):Odrobina cwaniactwa też nie zaszkodzi bo jak egzaminator zobaczy, że jesteś patałachem i wszystko przyjmujesz z pokorą i nawet nie próbujesz się tłumaczyć to sie wkurzy. To zależy od charakteru. Pamietam, że na kursie instruktor powtarzał mi czesto ze jak coś robie to zebym miał na to wytłumaczenie. I faktycznie nauczyłem sie tego bo wykonywałem niektóre manewry nie tak jak on mi kazał ale w sposób zgodny z przepisami i tak samo potrafiłem sie obronić ze wszystkiego :) Zawsze miałem wytłumaczenie. Też uważam, że to ważne podczas egzaminu bo jak cośtam zrobimy inaczej niż będzie chciał koleś to trzeba się wytłumaczyć sensownie a jak będziemy milczeć albo się jąkać to wiadomo co sobie pomyśli :)


Zgadzam się z tobą, ponieważ na egzaminie egzaminator próbował mi wmówić swoją rację lecz się nie dałem,szkoda tylko że musze czekać aż do końca stycznia na następny egzamin ..
Avatar użytkownika
uczen2008
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 28 listopada 2008, 15:11

Postprzez albin » niedziela 30 listopada 2008, 14:05

uczen2008 napisał(a):Zgadzam się z tobą, ponieważ na egzaminie egzaminator próbował mi wmówić swoją rację lecz się nie dałem,szkoda tylko że musze czekać aż do końca stycznia na następny egzamin ..


No jak nie dałeś sobie wmówić?? przecież dostałeś "pałę" z egzaminu i nawet nie protestujesz. Znaczy zgadzasz się z wynikiem, albo przeczysz sam sobie.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez ella » niedziela 30 listopada 2008, 14:17

Teraz dopiero doczytałam, że na kolegą to się wszyscy zmówili nie tylko egzaminatorzy 8)
Pragnę jeszcze dodać ze mój dramat z prawojazdami zaczą się w momencie zapisania do ośrodka szkoleniowego M.... w Zabrzu kiedy to osoby które kilka tygodni puzniej zapisały się na prawojazdy w tym ośrodku miały egzamin teoretyczny w wakacje a praktyczny zaraz po wakacjach, a mnie niestety pominięto i pozostałe godziny do wyjezdzenia miałem bardzo rzadko, następnie historia z uszkodzonym komputerem bardzo mnie wykończyła psychicznie i na dodatek po tak długim okresie oczekiwania na egzamin praktyczny (zaczełem pod koniec lutego-początek marca dokonałem wpłaty całej kwoty),trafił mi się egzaminator który miał zaplanowane mnie oblać.


Co za pech. A może jesteś taką przyjemną osobą, że wszyscy nawet przedmioty (komputer) miały ciebie dość.
Pewnie to była kilka instruktor+egzaminator.

Gratuluje wszystkim który jezdzą dużo gorzej odemnie wręcz fatalnie a posiadają prawojazdy.

dziekuję za gratulacje.

poinformowała Pani że jak złoże pismo do katowic w którym napisze całą prawde o tym jak było to bede czekał na egzamin praktyczny kilka miesięcy

I tak czekasz kilka miesięcy.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości