Parkowanie i sprzęgło

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez quatro » niedziela 14 grudnia 2008, 18:20

[quote="slayer17"]Wszystko zależy od tego, jaki żywot miało przed objęciem ciebie jako kierownika.

było nowiuśkie :oops:
kto sieje ze łzami, ten zbiera z radością
23.06.06r- zdane!
Avatar użytkownika
quatro
 
Posty: 79
Dołączył(a): piątek 27 stycznia 2006, 00:34
Lokalizacja: dolnośląskie

Postprzez BOReK » niedziela 14 grudnia 2008, 18:23

A to widocznie było kiepskie od nowości. Pochwal się jakiej to firmy (o ile nie oryginalne), żeby ludzie wiedzieli czyje sprzęgła omijać.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez quatro » niedziela 14 grudnia 2008, 18:45

Pocieszasz mnie! Było nowe, do forda focusa, nie wiem jakiej firmy. Teraz mam takie samo( pudełko dali mi w warsztacie, sprawdzę jak znajdę). Boję się jeździć, że znów zepsuję i bedę się wstydzić u mechanika - nie mówiąc już o kasie! Jedyne pocieszenie, że spaliłam na spółkę z moim synem, który też używał saomochodu! Ale się nie poczuwa...
kto sieje ze łzami, ten zbiera z radością
23.06.06r- zdane!
Avatar użytkownika
quatro
 
Posty: 79
Dołączył(a): piątek 27 stycznia 2006, 00:34
Lokalizacja: dolnośląskie

Postprzez slayer17 » niedziela 14 grudnia 2008, 20:19

Spokojnie, dojdziesz do wprawy. Główna zasada to nie dawać dużo gazu, jak sprzęgło jeszcze nie ciągnie.

Bo jak będziesz piłować silnik i tylko lekko puszczać sprzęgło to szybko wykończysz. Postaraj sobie wypracować sposób na ruszanie bez dodawania gazu.

Pomaga na parkingu. :wink:
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez BOReK » niedziela 14 grudnia 2008, 20:25

Jest i taka opcja, że po prostu sprzęgło się spaliło :D. Ogólnie bezpieczne tryby pracy to pedał wciśnięty do końca (zużywają się tylko sprężyny) albo puszczony. Na półsprzęgle należy tylko wykonywać jakieś bardzo delikatne manewry, taka jazda w korkach to też droga do spalenia tarcz. Najlepiej wtedy po prostu odczekać chwilkę, zwyczajnie ruszyć i potem toczyć się bez gazu.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Barabasz » czwartek 18 grudnia 2008, 23:02

quatro napisał(a):
HooD napisał(a):parkujemy na półsprzęgle =]

w korkach na półsprzegle.... i niestety sprzęgło wytrzymało tylko półtora roku!


bo w korkach to na 1ce albo 2ce i na odpuszczonym sprzegle bez gazu

nalepiej to widac na trasie jak 2 tiry sie obok siebie ustawiaja i ciagna rowno, za nimi inni z ta sama predkoscia
a ci w korku z przodu ........... podjazd, zatrzymanie, podjazd itd :D
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez piterp » sobota 28 lutego 2009, 13:25

Sorki ze odswiezam, ale ja własnie tak toczyłem sie w korku bez gazu na 2 i wkoncu zaczął szarpac, wiec bezpieczniej na 1, bo na 1 to nawet na gorke wjedzie :)
piterp
 
Posty: 34
Dołączył(a): środa 24 września 2008, 15:00

Postprzez Marix » czwartek 12 marca 2009, 20:46

Przesadnie troszcząc sie o sprzęgło i wyobrażając sobie niewiadomo co właściwie człowiek w ogóle bałby sie jeździć.


Wszystko, jak również sprzęgło jest dla ludzi.
Wykorzystujemy je do tego, do czego służy.

Jak jest potrzeba użyć go tak czy siak to używamy i tyle.

Poza tym w mojej opini krótkotrwałe cofanie na półsprzęgle, bez uzywania pedalu gazu mniej zuzywa sprzeglo niz najnormalniejsze ruszenie spod swiatel przy uzyciu pedału gazu.


Co do jazdy w korkach to najlepszą techniką jest ruszanie bez gazu i jazda bez gazu.

Dużo zalezy od konkretnego samochodu, ale w mocnych duzych silnikach, glownie w dieslach nie stanowi problemu rusyzc bez gazu na jedynce, po chwili wrzucic dwojke, auto gwaltownie samo przyspieszy, potem trojke i mozna dojsc wlasciwie do czwórki.

wiekszosc aut dosc dobrze znosi jazde na dwójce bez gazu, ale jak zacyzna buczec i szarpac to lepiej odpuscic. bo silnik doznaje bardzo dużych przeciążen przy małej prekdosci obrotowej

edit:

dla tych co im sie wydaje ze sprzeglo jest z gumy:

rozwozilem pizze skodą felicją ze złą linką sprzęgla, chodzila abrdzo topornie i nie pozwalala wysprzeglac do konca, w efekcie sprzeglo sie slizgalo


jadąc pod górke z gazem w podlodze, auto półsprzęglilo (dajesz gaz auto nie jedzie) ślizgalo sie coraz gorzej, non stop


pizzeria wymienila tylko linke idac po kosztach, wiadomo sprzeglo po 2 miesiacach takiej jazdy teoretycznie na zlom, jednak nadal jeździ i sie nie ślizga....
Prawo jazdy
B, C, C+E
Marix
 
Posty: 37
Dołączył(a): poniedziałek 09 marca 2009, 22:37
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez denat123 » piątek 14 sierpnia 2009, 19:07

ja mam zawsze jakiś problem na łuku podczas cofania na pół sprzegle..nieraz poprostu jak samochód nie jest wyczuty to zaczyna gasnąć ale dodawanie gazu nic nie daje...a jazda na starej astrze z 92 to juz wogóle tragedia co chwila slinik gaśnie
denat123
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 21 lipca 2009, 09:43

Postprzez silossi » piątek 14 sierpnia 2009, 22:41

denat123 napisał(a):ja mam zawsze jakiś problem na łuku podczas cofania na pół sprzegle..nieraz poprostu jak samochód nie jest wyczuty to zaczyna gasnąć ale dodawanie gazu nic nie daje...a jazda na starej astrze z 92 to juz wogóle tragedia co chwila slinik gaśnie


Odpowiedziałem Ci już w innym wątku, ponieważ w każdym piszesz o swoim problemie. A tak się nie robi (poczytaj regulamin).

Mój VW polo '94r bez gazu spokojnie toczy się na 1ce i jedzie na 2ce.
Zmień samochód, albo wyczuj obecny. . .

Pozdrawiam, silossi. ;)
silossi
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 03 czerwca 2009, 13:16

Postprzez pawcio1978 » piątek 14 sierpnia 2009, 22:43

denat123 napisał(a):ja mam zawsze jakiś problem na łuku podczas cofania na pół sprzegle..nieraz poprostu jak samochód nie jest wyczuty to zaczyna gasnąć ale dodawanie gazu nic nie daje...a jazda na starej astrze z 92 to juz wogóle tragedia co chwila slinik gaśnie


A wg mnie to auta sa dobre a kierowca do dupy :D
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Postprzez athlon » niedziela 16 sierpnia 2009, 21:49

Ojej, jakie problemy :P Po pierwe vectra jest twoja a nie wujka :P
Po drugie ja mam vectre caravana i jakoś wcale nie jest nią trudno parkowac tylko trzeba uważać zeby spojlerem nie wjechać na krawęznik. Po trzecie jakoś sierrą MKII zrobilem ponad 150 tys i zawsze parkowałem na pół sprzęgle i nadal nie było z nim problemów tym bardziej ze jak kupiłem samochód to juz tam było jakiś czas, Vectrą tez juz nadziabałem nieźle kilometrów i tez nie widac odczuwalnego zuzycia sprzęgla, a tez parkuje na pół sprzęgle, przynajmniej w końcowej fazie aby dojechać do krawężnika/innego auta.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Re: Parkowanie i sprzęgło

Postprzez Bladeus » sobota 03 marca 2012, 20:46

Czy gdy jesteśmy na parkingu, wykonujemy parkowanie na półsprzęgle...?
Bladeus
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 03 marca 2012, 20:31

Re: Parkowanie i sprzęgło

Postprzez Maniek5k » niedziela 04 marca 2012, 17:40

Marix napisał(a):Dużo zalezy od konkretnego samochodu, ale w mocnych duzych silnikach, glownie w dieslach nie stanowi problemu rusyzc bez gazu na jedynce, po chwili wrzucic dwojke, auto gwaltownie samo przyspieszy, potem trojke i mozna dojsc wlasciwie do czwórki.

lanosem 1.4 tez nie mialem problemu zeby bez dotykania gazu przejsc kazdy bieg pok olei od 1 do 5.. :P
denat123 napisał(a):.a jazda na starej astrze z 92 to juz wogóle tragedia co chwila slinik gaśnie

to opanuj pojazd. Jakos ludzie jezdzili poldolotami czy innymi cienkusiami, które bywają toporne i nie narzekali.
ja zawsze parkuje na półsprzegle i sprzeglo tylko raz wymienialem - po zakupie nubi bo było 'wyslizgane' juz odczywalnie. zrobilem 100k km i smiga bez problemu.
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: Parkowanie i sprzęgło

Postprzez Przemek211 » niedziela 04 marca 2012, 22:20

@Maniek, chyba nie zauważyłeś daty postów na które odpowiadasz :P
a co do pytania autora odkopu - rób jak uważasz, każda sytuacja jest inna, jeśli jednak nie musisz korzystać z półsprzęgła to tego po prostu nie rób.
Przemek211
 
Posty: 162
Dołączył(a): piątek 25 grudnia 2009, 20:41

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 18 gości