Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Uspokoje_Cie » niedziela 18 stycznia 2009, 20:31
przez rocko19 » niedziela 18 stycznia 2009, 21:07
*Raimo* napisał(a):Ja natomiast uważam, że jeśli dana osoba nie czuję się na siłach prowadzić przy przepisowych prędkościach (zakładam że warunki atmosferyczne sa dobre) to moim zdaniem powinna wsiąść w autobus i nie męczyć siebie i innych. Nie ukrywam, że takie coś podnosi mi nieźle ciśnienie, co więcej zaraz za takim osobnikiem gromadzi sie kilka-kilkanaście aut i potem zaczyna się cyrk z wyprzedzaniem.
przez marcin.pl » niedziela 18 stycznia 2009, 21:30
przez Rafix » niedziela 18 stycznia 2009, 21:55
Przecież ta wypowiedź ewidentnie świadczyła o tym, że jest to osoba, która wybiera sobie przepisy do których się stosuje.marcin.siara napisał(a):I jeszcze słowko do kolegi uspokoje_cie. Jeśli tak jeździsz jak się tu wyrażasz to jesteś większym zagrożeniem na drodze niż ta dziewczyna co jeździ 60km/h.... Panuj troche nad sobą.
przez tom9 » niedziela 18 stycznia 2009, 22:22
przez modzel » niedziela 18 stycznia 2009, 22:39
przez Uspokoje_Cie » niedziela 18 stycznia 2009, 22:45
przez kamix500 » niedziela 18 stycznia 2009, 22:50
przez Amos » niedziela 18 stycznia 2009, 22:50
Uspokoje_Cie napisał(a):To powiedzcie mi dlaczego na egzaminie jak się wleczesz 30 po mieście a jest do 50 ograniczenie to zaraz mówi co tak wolno? Tak samo jest na takiej do 90... I jak będziesz jechał na egzaminie 60 zamiast prędkością zbliżoną do 90 to cie uwali.
przez Uspokoje_Cie » niedziela 18 stycznia 2009, 22:53
Amos napisał(a):Uspokoje_Cie napisał(a):To powiedzcie mi dlaczego na egzaminie jak się wleczesz 30 po mieście a jest do 50 ograniczenie to zaraz mówi co tak wolno? Tak samo jest na takiej do 90... I jak będziesz jechał na egzaminie 60 zamiast prędkością zbliżoną do 90 to cie uwali.
To pewnie tylko w Rzeźni tak jest, bo w Nowym Sączu jeździłem na egzaminach ok. 40 km/h (a tylko na drodze dwujezdniowej więcej) i żadnych uwag co do prędkości...
przez *Raimo* » niedziela 18 stycznia 2009, 22:54
przez marcin.pl » niedziela 18 stycznia 2009, 23:02
Uspokoje_Cie napisał(a):To powiedzcie mi dlaczego na egzaminie jak się wleczesz 30 po mieście a jest do 50 ograniczenie to zaraz mówi co tak wolno? Tak samo jest na takiej do 90... I jak będziesz jechał na egzaminie 60 zamiast prędkością zbliżoną do 90 to cie uwali. Chyba proste nie? Cman wypowiedział się juz ze to jest utrudnianie innym. A wy dalej swoje..
przez ===Dawid=== » niedziela 18 stycznia 2009, 23:44
modzel napisał(a):
mniejsze zagrożenie stanowi osoba jadąca 60 niż 160
przez Glammaniara » poniedziałek 19 stycznia 2009, 01:15
Uspokoje_Cie napisał(a):No przesada... Chyba cie usadze zaraz... Zrozum mapecie ze 60/90 to perfidne utrudnianie ruchu. Wielu ludziom sie spieszy i jezeli jest ciagla to nie wyprzedza i potem musza cisnac 150 i sa wypadki wlasnie przez takie wytipsowane pindy w autach bo ona nie umie szybciej niz 60. Jak docisniesz do 90 to pewnie odfruniesz w kosmos...
"No dobrze, jadąc 60/90 utrudniam ruch, ale dlaczego zatem taki TIR nie wyprzedzi mnie jeżeli ma linię przerywaną, tylko na chama czeka aż zrobię mu miejsce albo przyspieszę? Co? Nagle obawia się o swoje bezpieczeństwo? Przecież najważniejsze, żeby nie utrudniac ruchu "
Prowokujesz czy co? Masz prawko na tira? Nie! G*wno wiesz o wyprzedzaniu czyms takim wiec sie nie wypowiadaj czy moze wyprzedzic czy nie bo jestes tempa z tego co widze... RAUS DO AUTOBUSU!! ALBO DOKUPIC DODATKOWE JAZDY I POZA MIASTO SIE NAUCZYC JEZDZIC!!!
Aha.. Za te zwroty "mapecie" itd to mogą być(lub są) dość nieodpowiednie ale naprawdę do niektórych ludzi nie dociera i zbytnia grzeczność powoduje, że osoba i tak się tym nie sugeruje.
przez modzel » poniedziałek 19 stycznia 2009, 02:02