Czy moze mi ktoś powiedzieć w jaki sposób policja po wypadku z ofiarami mierzy długość hamowania i tym bardziej prędkość danego samochodu ? Dla mnie to się wydaje śmieszne bo porównajcie sobie takie przyklady i powiedzcie mi jak to się ma do realnego wyniku:
1.Hamowanie Tico na starych letnich oponach na suchej nawierzchni (szer 135mm)
2.Hamowanie VW Passata (ABS ON) na śliskiej nawierzchni na nowych zimowych oponach (szer 205mm)
3. Hamowanie Mercedesa W210 z nowiutkimi oponami na suchej nawierzchni, które rozpoczeło się hamowaniem bez blokady kół a koła zablokowały się dopiero pod koniec (szer 215mm)
4. Hamowanie VW Golfem mkIV na suchej nawierzchni jadąc na starych letnich oponach, blokada kół od razu po nacisnieciu pedała hamulca (szer 195mm)
5.Hamowanie Skody Fabii (ABS ON) na mokrej nawierzchni jadac na nowych letnich oponach a blokująć koła dopiero po połowie drogi hamowania (szer 165mm)
Jak więc Policja jest wstanie zmierzyć prędkość samochodu na podstawie drogi hamowania ?