Pytanie o łuk w WORD Katowice

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Pytanie o łuk w WORD Katowice

Postprzez route » czwartek 12 lutego 2009, 21:18

Witam
Mam pytanie co do łuku w WORD Katowice. Jak to jest z tym spadem na tych górkach. Konieczne jest ruszanie z ręcznego?? Jak Wy ruszaliście na łuku w Katowicach na Grande Punto. Czy robiliście to z ręczengo bez gazu na samy półsprzęgle?? Proszę o odpowiedzi jak to wykonać.
Z góry dziękuję
Pozdrawiam.
route
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 21:14

Postprzez ale-fajnie » czwartek 12 lutego 2009, 22:07

Pomieszały Ci się dwa zadania, czy powierzchnia placu manewrowego nie jest pozioma? :) Pewnie to drugie. Oto przykładowe wypowiedzi z forum: (mam nadzieję, że opisy pozwolą Ci wyciągnąć wnioski, jak ruszyć)

"Teraz odnośnie placu. Jeśli traficie na ten łuk bliżej drogi (pierwszy) to trzeba tam uważać na miejsca zatrzymania tzn:
na początku łuku jest ono nachylone nieznacznie do tyłu, wiele osób zapomina o tym, zapomina wrzucić biegu, puszcza ręczny i powoli stacza się na słupek za samochodem.
podobnie jest na końcu łuku tyko że nachylenie jest do przodu, także uważajcie tam żeby nie puknąć z przodu w słupek.
Widziałem parę razy jak ludzie oblewali w ten sposób." [i]

[i]" Potwierdzam co do placu, mój znajomy oblał bo mu się autko stoczyło."


"Potwierdzam ze pierwszy luk w katowicach ten zewnetrzny ma lekki spad..
i lepiej nie stawac blisko pacholka, bo auto troszeczke zjedzie i mozna zakonczyc egzamin.."


"Oby dwa łuki maja spad, z tym ze jeden lekki drugi troche większy... wczoraj prawie przypie.... w słupek przez to ale na szczescie w pore sie zatrzymalem"

Więcej informacji: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... t=katowice
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez route » czwartek 12 lutego 2009, 22:19

czyli jak radzicie ruszać z ręcznego?? Chodzi mi o plac manewrowy. Czy konieczne jest ruszanie z recznego?? Bo jak bede chciał jechac do tyłu na łuku i jest lekki spad to auto mi zjedzie na pachołek z przodu i czy radzicie jechać na półsprzegle czy bezpieczniej z gazem??
route
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 21:14

Postprzez rafal149135 » czwartek 12 lutego 2009, 23:13

route napisał(a):czyli jak radzicie ruszać z ręcznego?? Chodzi mi o plac manewrowy. Czy konieczne jest ruszanie z recznego?? Bo jak bede chciał jechac do tyłu na łuku i jest lekki spad to auto mi zjedzie na pachołek z przodu i czy radzicie jechać na półsprzegle czy bezpieczniej z gazem??

przeciez luk i ruszanie ze wzniesienia to 2 rozne zadania... na wzniesieniu ruszasz z recznego na luku jedziesz na pol sprzegle
rafal149135
 
Posty: 168
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2009, 16:00

Postprzez route » czwartek 12 lutego 2009, 23:29

Tak wiem, że na wzniesieniu ruszam z ręcznego. Z tym nie ma problemu bo więcej gazu dodam i wszystko cacy. Ale na placu manewrowym w Katowicach jest lekki spad i jak bede jechał do tyłu na łuku to czy mam ruszać z ręczngo żeby mi samochód nie stoczył się na pachołek z przodu czy poprostu wsteczny i popuszczam sprzęgło(czy samochód sie nie stoczy do przodu??)A jeżeli tak to jakim sposobem to robicie bo nie łatwo jest przy takim stresie ruszyć z ręcznego bez gazu.
route
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 21:14

Postprzez DEXiu » czwartek 12 lutego 2009, 23:40

Ja to w ogóle za bardzo nie widzę sensu ruszania na samym sprzęgle :roll: A już zwłaszcza na egzaminie, gdzie każde zgaśnięcie tylko nas dodatkowo stresuje i przybliża do oblania. Nie nauczyli Cię na kursie ruszać normalnie, "po ludzku" - z gazem? Co do łuków w Katowicach to owszem - tak na początku jak i na końcu jest lekki spad. Jeśli ktoś się boi to niech zaciąga ręczny - jeśli samochód będzie na luzie/na sprzęgle i bez hamulca to powoli zacznie się staczać na pachołek. Ale ludzie, bez paniki! Toć nawet na "górce" egzaminacyjnej niektórzy nie muszą się wspomagać ręcznym, a tutaj mamy ledwie dostrzegalną pochyłość. Myślę że spokojnie możesz sobie odpuścić jakieś kombinacje z zaciąganiem ręcznego i ruszaniem z niego na łuku. Pamiętaj tylko, żeby stojąc w kopercie trzymać nogę na hamulcu.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez agniesiaa90 » piątek 13 lutego 2009, 10:43

[quote="DEXiu"] Nie nauczyli Cię na kursie ruszać normalnie, "po ludzku" - z gazem? [quote]

no jezeli chodzi o cofanie na łuku z górka to watpie zeby uczyli ruszania z gazem:roll: przynajmniej ja sie z czyms takim nie spodkalam...

co do tej pochyłosci to mysle ze jak jest nie duza to daruj sobie ten reczny... ja na łuku w osk mialam lekko pochylony łuk i nigdy nie zaciagalam recznego.. no chyba ze to duza pochylosc no to wtedy lepiej zaciagnij
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez route » wtorek 17 lutego 2009, 21:53

Mam jeszcze pytanie. Czy mogę w Grande Punto zrobić, tak:(wiem, że w innym samochodzie to sie da ale odpowiedzcie czy w Grande też? A mianowicie na placu manewrowym kiedy bede chciał jechać do tyłu, a ponieważ jest lekki spad bede trzymał noge na hamulcu nożnym i jak lekko popuszcze sprzegło to na obrotomierzu obroty zaczną spadać delkitanie i wtedy puszcze hamulec. Pytam bo wiem że powinieniem to robić na słuch silnika ale na egzaminie mam takiego stresa że nie słysze silnika wogóle. I czy jak zrobię w ten sposób samochód mi nie zgaśnie odrazu. Czyli czy samochód nie zgasnie jak lekko obroty spadną a ja bede trzymał nogę na hamulcu. Troche zagmatwałem ale mam nadzieje że mnie zrozumieliście. Proszę o pomoc.
route
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 21:14

Postprzez rafal149135 » wtorek 17 lutego 2009, 22:40

jak bedzie ci staczal sie to wcis hamulec
jak auto bedzie sie dusic to pusc hamulec
rafal149135
 
Posty: 168
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2009, 16:00

Postprzez blueconnect » środa 25 lutego 2009, 15:14

sama jestem z Katowic także wiem jak tam jest!

na obu łukach należy przy ruszaniu i zatrzymywaniu korzystać z ręcznego inaczej samochód stoczy się do tyłu lub do przodu, niestety :x :x :x
Nie wiem jak jest w innych miastach, ale uważam że jest to wielki minus naszego WORD'u tym bardziej, że ja w OSK uczyłam się na łuku bez spadu;/ i później zapominałam, że mam go zaciągać za każdym razem gdy ćwiczyłam :roll:
16.02.09- Placyk (+)
16.02.09- Miasto (+)
P.J odebrane:)

-------------------------------------------------------
Marzenia się spełniają ; - )
Avatar użytkownika
blueconnect
 
Posty: 16
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 12:17
Lokalizacja: K-CE

Postprzez gk30 » środa 25 lutego 2009, 16:53

Zdawałam w Katowicach 18 lutego zdałam!!! i faktycznie jest spad na kopertach na obu łukach (zdawalam na obu), ale według mnie nie trzeba ruszać do tyłu z ręcznego, ale trzeba ruszyć szybko po puszczeniu hamulca, bo zjedzie samochód i uderzy w słupek, ja lekko popuszczałam sprzęgło i w ostatnim momencie zdjęłam nogę z hamulca. I w przód i w tył jechałam na półsprzęgle.
gk30
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 16:44

Postprzez blueconnect » czwartek 26 lutego 2009, 14:12

gk30 napisał(a): nie trzeba ruszać do tyłu z ręcznego, ale trzeba ruszyć szybko po puszczeniu hamulca, bo zjedzie samochód i uderzy w słupek


czyli jednak lepiej ruszczyć z ręcznego :D

Poza tym koleś może Ci powiedzieć, że nie możesz trzymać nogi na hamulcu, skoro od tego jest hamulec ręczny?
lepiej nie ryzykować , Oni lubią się czepiać;)
16.02.09- Placyk (+)
16.02.09- Miasto (+)
P.J odebrane:)

-------------------------------------------------------
Marzenia się spełniają ; - )
Avatar użytkownika
blueconnect
 
Posty: 16
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 12:17
Lokalizacja: K-CE

Postprzez barbara_bush » czwartek 26 lutego 2009, 14:38

Najlepsza metoda na łuki w katowickim wordzie to właśnie ruszyć z ręcznego, jechałam po obydwu i każdy jest nachylony - tyczy się to zarówno ruszania do przodu jak i do tyłu. I faktycznie bardzo łatwo skończyć egzamin zanim się go w ogóle zacznie, bo źle ruszysz i auto zjedzie Ci na tylni pachołek.

Ja ruszałam tak: zaciągnięty ręczny, trochę gazu potem dopiero popuszczac sprzegło i na koncu zwolnic ręczny, nie stoczyl mi sie w ogole ani razu.
barbara_bush
 
Posty: 39
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 00:32

Postprzez blueconnect » czwartek 26 lutego 2009, 21:10

no właśnie ręczny na pewno nie zaszkodzi (jeśli tylko potrafi się z niego ruszać) tylko pomoże:)
morał taki: na katowickich "łukach" lepiej ruszać z ręcznego;-) :D
16.02.09- Placyk (+)
16.02.09- Miasto (+)
P.J odebrane:)

-------------------------------------------------------
Marzenia się spełniają ; - )
Avatar użytkownika
blueconnect
 
Posty: 16
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 12:17
Lokalizacja: K-CE

Postprzez MrPeter1987 » poniedziałek 02 marca 2009, 17:26

blueconnect napisał(a):sama jestem z Katowic także wiem jak tam jest!

na obu łukach należy przy ruszaniu i zatrzymywaniu korzystać z ręcznego inaczej samochód stoczy się do tyłu lub do przodu, niestety :x :x :x
Nie wiem jak jest w innych miastach, ale uważam że jest to wielki minus naszego WORD'u tym bardziej, że ja w OSK uczyłam się na łuku bez spadu;/ i później zapominałam, że mam go zaciągać za każdym razem gdy ćwiczyłam :roll:


Może powiecie, że się czepiam, ale nie powinniście się uczyć jeździć na pamięć. W ruchu ulicznym wielokrotnie będziecie musieli umieć ruszyć do przodu czy do tyłu na wzniesieniu. Tam dodatkowo przed lub za waszym samochodem będzie znajdował się inny samochód, ściana czy inna przeszkoda, a nie pachołek i tyczka. Co wtedy zrobicie? Zadzwonicie do swojego instruktora, że znaleźliście się w takiej sytuacji i nie wiecie co zrobić? Trzeba umieć ocenić sytuację i wiedzieć (na początku chociaż mniej więcej) co zrobić, aby z niej wyjść. Wy zdajecie egzamin, po którym dostaniecie "papierek" zezwalający na poruszanie się po drogach publicznych i powinniście posiadać jakieś umiejętności (na początku wystarczą podstawowe, ale jednak jakieś trzeba posiadać). Nie jest to wina kandydatów na przyszłych kierowców, tylko niestety wina systemu szkoleń i egzaminowania :-(

Co do samego pytania, to musisz zobaczyć czy samochód sam Ci się stacza (jeśli wciśniesz sprzęgło i zwolnisz hamulec ręczny, to czy samochód zacznie się toczyć do przodu bądź do tyłu) i wtedy, gdy samochód sam będzie się staczał, odpowiednio zareagować. Zareagować, czyli zahamować (hamulcem tzw. nożnym) i po tym, wg własnych umiejętności ruszyć przy pomocy zaciągniętego hamulce ręcznego, lub jeśli potrafisz, bez jego pomocy. Życzę powodzenia na egzaminie...
MrPeter1987
 
Posty: 19
Dołączył(a): środa 03 września 2008, 23:25
Lokalizacja: Zawiercie


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości