ZMIANA W SYSTEMIE EGZAMINOWANIA!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Jazda po łuku jest konieczna?

tak, sprawdza ona wazną umiejętnośc
48
65%
nie, nie ma ona odzwierciedlenia w rzeczywistosci
24
32%
nie mam zdania
2
3%
 
Liczba głosów : 74

ZMIANA W SYSTEMIE EGZAMINOWANIA!

Postprzez lopez » środa 18 lutego 2009, 00:08

Mam bardzo ważne pytani, które przede wszystkim chcialbym skierować do egzaminatorów i instruktorów: co tak naprawdę daje jazda po łuku i czy jest ona, Waszym zdaniem niezbędna w trakcie egzaminu?

Chciałbym złożyc w biurze poselskim propozycję, (ustawy) zmiany w systemie egzaminowania. Chodzi mi przede wszystkim, o zrezygnowanie z jazdy po łuku, (ktora nie tylko moim zdaniem nie sluzy niczemu) a także, propozycję zmiany systemu płatnosci, aby osoba, ktora nie zdała na łuku, miała zwracane 80% ceny egzaminu praktycznego. Kolejnym aspektem jest rownież mozliwosc jednej korekty przy parkowaniu. Jak powiedzial mi instruktor, nie chodzi o to, zeby zaparkowac bezblednie przy pierwszym podesjciu, ale o to zeby umiec parkowac tak, zeby nie przeszkadzac innym uczestnikom ruchu.

Uwazam, ze egzamin nie odzwierciedla jazdy w rzeczyswistoci, bo nikt po przejechaniu tych 30u godzin nie jezdzi jak zawodowiec, wiec nie nalezy wymagac od zdajacego takiej precyzji. Uwazam, ze okres probny dla osob, ktore zdaly jest dobrym rozwiazaniem, ale niech za tym idze, ułatwienie zdawania.

Nie bede ukrywal, ze MORD'y zyjaz z pieniedzy, ktore placa zdajacy. Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt. Te przykładowe 45min jazdy na egzamnie kosztuje 112 zł, a godziny dodatkowej jazdy w szkole 40zł. Przecież szkola ponosi takie same koszty w utrzymaniu samochodow i osrodków.../

Proszę o powazne opinie.
lopez
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 17 lutego 2009, 23:51

Postprzez ale-fajnie » środa 18 lutego 2009, 00:13

osoba, ktora nie zdała na łuku, miała zwracane 80% ceny egzaminu praktycznego.

To bardziej opłacałoby się nie zdać na łuku, niż nie przyjść na egzamin :D
Kolejnym aspektem jest rownież mozliwosc jednej korekty przy parkowaniu.

Można wykonać jedną korektę, więc o co chodzi? :roll:
co tak naprawdę daje jazda po łuku i czy jest ona, Waszym zdaniem niezbędna w trakcie egzaminu?

A może zapytajmy, co trzeba umieć, żeby przejechać łuk? Trzeba umieć jechać do przodu, cofać, skręcać i jeszcze obserwować otoczenie przez szyby i lusterka. Strasznie trudne. Jak ktoś ma z tym problem, to jak radzi sobie na ulicy? Jak wyjedzie z parkingu? Jak wyrobi na trudniejszym zakręcie?

PS: Oblałeś jakiś egzamin na łuku? :)
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez lopez » środa 18 lutego 2009, 00:23

Tak, ostatni i jestem troche wkurzony, bo zawsze wychodziło mi bardzo dobrze a teraz wyjechalem o nie cale 2cm... i dlatego tak sie zastanawiam... uwierz mi ze po miescie jezdze dobrze, a moja instrutorką była osba, ktora bedzie pracowala jako egzaminator... jest juz o wszystkich potrzebnych szkoleniach i czeka tylko na egzamin...
lopez
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 17 lutego 2009, 23:51

Postprzez fliper » środa 18 lutego 2009, 00:30

Moim skromnym zdaniem jazda po łuku ma słuzyć wyrobieniu wyobraźni w czsie jazdy do tyłu, oceny sytuacji i panowania nad pojazdem. Ale może sie mylę!
W trakcie parkowania mozna wykonac 1 korektę - wiec o co chodzi?

Jeśli chodzi o różnicę w kosztach między opłatą egzaminacyjną a godziną jazdy w OSK to przede wszystkim zobacz w przepisach ile zarabia egzaminator i spytaj ile twój instruktor. Poza tym pytanie czy te godziny za które ty płacisz swojemu instruktorowi są ewidencjonowane. Dla porównania godzina korepetycji z matematyki na poziomie gimnazjum wynosi około 50 zł. (w zależności od regionu kraju) Porównaj tez koszty! Gdzie tu logika???????
fliper
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 16 stycznia 2009, 23:20
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Khay » środa 18 lutego 2009, 00:31

Nie jestem egzaminatorem/ instruktorem, ale zdanie swe mam, więc się podzielę. :P

1. Sam sobie przeczysz. Bo nie da się jednocześnie znieść części egzaminu i dodać (na ile sensownego, napisał już ale-fajnie) przepisu, o ograniczeniu płatności za oblanie na niej.

2. Ktoś, kto twierdzi, że jazda na łuku jest zbędna niech odpowie na inne pytanie: jakich umiejętności musi osobie zdającej brakować, by na łuku oblała? Skoro to takie prościutkie i nic nie sprawdzające, to czemu wiele osób jednak nie jest w stanie tego wykonać? Jeśli tłumaczą to stresem, to jaką można mieć pewność, że cofając już na mieście (np. w czasie zawracania na 3) nie zrobią komuś krzywdy? Względnie nie uszkodzą tego lub owego?

3. Co do parkowania - zgoda. Przez takie a nie inne wymogi parkowania często uczy się na pamięć. Ale jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by kursant opanował te trzy manewry "na czucie", to tylko jego wola: woli tak, czy pamięciówka. Ja wolałem pamięciówkę i cholera, teraz żałuję. ;) Jeśli coś w swych umiejętnościach chciałbym zdecydowanie poprawić, to właśnie umiejętność parkowania...

A w żadnych z 3 (?) MORDów nie byłem, więc nie wiem jakie tam panują obyczaje i na czym się zarabia... :P

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Lutia » środa 18 lutego 2009, 00:37

lopez, uważam iż , łuk na egzaminie sprawdza ważną umiejętność

(wierz mi wiele przeszłam zanim zdalam swoje upragnione B)

to ,żeby oddawali kase (80% ) gdy ktoś obleje na łuku ,,, no fajnie by było,,,, no ale od tego jest egzamin aby go zdać, nie zdałeś - zapisujesz się na kolejny ,,,,,,,,, wiem przykre,,,


wiecie, ja jak zdawałam , nerw mnie brał, ze musze znów plac robić od nowa , bo to jednak stres i obawa a robiąc łuk sprzęgło lata jak szalone,,,,,,,,,,,,,, ale nawet przy latającym sprzegle da się zrobić łuk ,,

ja bym była za tym aby ten kto zaliczy plac -całość (światła, maske , łuk,wzniesienie) a nie zaliczy miasta - jednak miał już ten plac z głowy i na kolejnym examie od razu wyjezdzał na miasto ,,,,,,,,,,

no niewiem ,,
Ostatnio zmieniony środa 18 lutego 2009, 00:39 przez Lutia, łącznie zmieniany 1 raz
7.02.09 szczęśliwy dzień- egzamin na prawko B (+)
Obrazek
Avatar użytkownika
Lutia
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 23:09

Postprzez lopez » środa 18 lutego 2009, 00:38

Co do płatnosci... Osoba oblewacjac jazde po łuku, płąci 112 zlotych za 5min jazdy... A co do samej jazdy po łuku, to moim zdaniem jest wielka roznica kiedy moge jechac tylem, zatrzymac sie i porawic... Sam nigdy nie mialem problemu z jazda po tym łuku, a na egzaminie nagle, cos skonocilem i zaczynam chyba rozumiec osoby ktore maja z tym problem...
lopez
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 17 lutego 2009, 23:51

Postprzez ale-fajnie » środa 18 lutego 2009, 00:42

Tylko że na placu naprawdę trudno oblać. Na mieście może trafić Ci się jakaś niespodzianka, ale plac? Przecież dokładnie wiesz, co tam będzie. A sprawdza się tam TYLKO minimum z minimum. Oddawanie pieniędzy mija się z celem. Nie czujesz się na siłach? Nie idź na egzamin. Dokup godziny, to lepiej spożytkujesz pieniądze - lepiej na dodatkowe jazdy, niż kolejne egzaminy.
A powiedz mi jeszcze... Potrafisz wyczuć jakoś, jak jechać po łuku; czy jeździsz na zasadzie "jak zobaczysz słupek nr X, to zrób Y obrotów kierownicą"?
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez Lutia » środa 18 lutego 2009, 00:56

wiecie , tu na forum jest wiele tematów o łuku

lopez, klinij sobie w szukaj

a jeśli cos mogę pomóc odnośnie tego łuku , pisz na pw
7.02.09 szczęśliwy dzień- egzamin na prawko B (+)
Obrazek
Avatar użytkownika
Lutia
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 23:09

Postprzez modzel » środa 18 lutego 2009, 01:06

lopez napisał(a):Co do płatnosci... Osoba oblewacjac jazde po łuku, płąci 112 zlotych za 5min jazdy



z tym się zgodzę, to już troszkę przegięcie
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ale-fajnie » środa 18 lutego 2009, 01:10

Modzel, ale w czym jest winny WORD/MORD/PORD, że tylko tyle wyjeździsz? To Twoja wina w tym momencie, bo nie przygotowałeś się. Ośrodek nie wie, czy zdasz, czy nie; a Ty płacisz za to, że zarezerwowałeś termin. Nie zdałeś, po 10 minutach wróciłeś? I co z tego? Zwolniło im się pół godziny, to zadzwonią do pani Kowalskiej, że egzamin ma jednak dzisiaj, za godzinę? :D
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez Lutia » środa 18 lutego 2009, 01:18

modzel, no wiesz przegiecie ale jakby taka osoba zrobiła łuk przejechałaby wiecej tych minut ,,,,,,


zresztą tu nie chodzi o czas o to wszystko chyba ,,,,,,

i tak liczy się wynik końcowy ,,,,,,,,


a powiedzcie mi, że tak podciągnę temat ,,,,,,,,,:




osoba nr1 zrobila plac perfekt i oblała na mieście w 45 minucie

osoba nr 2 oblała na łuku , przejechala 5 minut


chyba nawet ta z 45 -minutami czuje się gorzej ,,,,

bylam raz tą pierwszą ...,,,


i chyba wolałabym wtedy oblać na łuku niż męczyc się te 45 minut na nic ,,,


niewiem , wiele spraw po jakims czasie zupełnie inaczej wygląda ,,,,,, i inaczej się je odczuwa ,,
7.02.09 szczęśliwy dzień- egzamin na prawko B (+)
Obrazek
Avatar użytkownika
Lutia
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 23:09

Postprzez ale-fajnie » środa 18 lutego 2009, 01:22

I jeszcze jedna sprawa... Gdyby zwracać pieniądze za niewykonane zadania (np. oblejesz na łuku, nie wyjeżdżasz na górkę i miasto - odzyskujesz część pieniędzy), to wówczas WORD straciłby trochę dochodów, pojawiłaby się konieczność obniżenia pensji egzaminatorów, a wówczas egzaminatorzy nie sugerowaliby się tym, czy ktoś umie jeździć, czy nie, a tym, że jak nie zda, dostaną mniejszą wypłatę :shock:
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez modzel » środa 18 lutego 2009, 01:27

twoja racja ja wiem
ale 110zł + klika godzin 2-4h po jakieś 40zł za 5min zabawy troszkę wkurza. nawet jak ja już zdałem i myślę o innych to trochę wkurza
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Lutia » środa 18 lutego 2009, 01:32

ale-fajnie :D

to wówczas WORD straciłby trochę dochodów
nawet więcej :roll:

wówczas egzaminatorzy nie sugerowaliby się tym, czy ktoś umie jeździć, czy nie
moje zdanie było zawsze takie i takie bedzie , choć zdawałam prawko 8 razy przez prawie 9 lat ..... - zawsze gdy ktoś mnie oblewał , był to ewidentnie mój błąd , nigdy nie było tak , że egzaminator specjalnie chciał mnie oblać , także uważam ,że wystarczy "załapać " dobrego instruktora i bedzie dobrze ,,,,,, to tak troszkę off topic,,,

ale-fajnie a co nas obchodzi wypłata egzaminatorów , nam i tak na piffko wieczorne wystarczy nie ? reszta jest milczeniem :P

jak ja już zdałem i myślę o innych
nio mam to samo,,
7.02.09 szczęśliwy dzień- egzamin na prawko B (+)
Obrazek
Avatar użytkownika
Lutia
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 23:09

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości