Mam takie pytanie, jak radzicie. Zdałam prawko, czekam teraz na jego odbiór. Mam samochód od prawie roku, jednak do tej pory jeździł nim mój narzeczony. Teraz oczywiście cieszę się bardzo, że i ja będę mogła. I tu moje pytanie:
czy na początku jeździć tylko z nim, w jego towarzystwie (tzn ja będę prowadzić,ale żebym nie jeździła sama dla bezpieczeństwa jako jeszcze niedoświadczony kierowca), czy też przy nadarzającej się okazji jeździć samej bo to nawet lepiej wskoczyć na głęboką wodę i od razu jeździć samemu?
Jak sądzicie? Nie chcę, by było tak, że będzie mi 'zabraniane' (to złe słowo, ale takie mi przyszło do głowy) jeżdżenie samej wiecznie, bo jestem zbyt świeżym kierowcą.