Wiatr a jazda po łuku na egzaminie.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Sloners » piątek 27 marca 2009, 17:14

Nigdy nie będziesz miał równych szans ...
(proszę znajdź mi jakąś sytuację)

A skąd wiesz że egzaminatorzy wybierają trasę po popatrzeniu na egzaminowanego ? Może już egzaminują x lat i mają ustaloną kolejność tras ? Twoim zdaniem egzaminator tak myśli : " łysy / długie włosy , dres/ skóra , kaptur/ czarny strój , tym będę dawał trudne trasy aby ich udupić , a tej w różowym dam łatwiutką bo ładna jest" , tak ?
Egzaminator też człowiek , ma prawo wyboru .
Za nic udupić nie może .


Co rozumiesz przez słowo kontrola ?
Jak jakiś ptak wyląduje na łuku to jest wina egzaminatora ?
Opisujesz swoją sytuację na swoją korzyść , jakaś prawda w tym jest , czy 100 %-owa nie wiadomo . Próbuj się odwołać , ja na tym nie zyskam ani nie stracę .
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez ulan » piątek 27 marca 2009, 18:21

re:Sloners
widze, ze tak jak Pan KEV nie rozumiesz, EGZAMINATOR NIE MA PRAWA KIEROWAĆ SIĘ WŁASNYM WIDZIMISI w czasie egzaminu, nie może stosować różnych taryf wobec różnych osób, powininien traktować wszystkich równo i w podobny sposób.
Ten Twój przykład z ptakiem jest po prostu żałosny, i niestety ale źle o Tobie świadczy, ja nie piszę, że ma kontrolować nad tym nad czym nie ma kontroli (ptaki, komety, trzęsienie ziemi itp zjawiska nadzwyczajne), jednak nie może być tak, ze słupki latają, lata egzaminator po torze jazdy, ze śnieg który można odgarnąć zalega na torze jazdy zasłaniając linie. Widzę , że Szanowny Pan nie czyta dokładnie: ja odnoszę sie do tego co pisał KEV, że egzaminator według własnych preferencji jednym daje łatwą trasę innym bardzo trudną i jedynym wyznacznikiem jest jego widzimisię (ten mi się podoba, a tamten nie) Nie powinien tak postępować, aż e tak postępuje to już inna para kaloszy... Gdyby tak nie postępowali nie byłoby tylu na nich narzekań (tak jak na niesprawiedliwych nauczycieli w szkole). Pomijam takie akcje jak w PORD w Trójmieście, gdzie ostatnio wyszło co panowie egzaminatorzy kombinowali (oblewali nagminnie by wyciągnąć łapówki)....
ulan
 
Posty: 21
Dołączył(a): wtorek 24 marca 2009, 10:37

Postprzez kev » piątek 27 marca 2009, 18:32

To, że egzaminatorzy przymykają oko na błędy fajnych lasek to chyba normalne, nieprawdaż ?

Ja nie mówie o upodobaniach dot. stroju czy fryzury ale o tym, że na pierwszy rzut oka widać czy ktoś wsiada do auta, czuje się pewnie i nie kaleczy jazdy i wiem, że takim ludziom egzaminatorzy ułatwiają życie bo nie mają wątpliwości, że ktoś umie jeździć a egzamin to tylko formalność. Nie mówie też, że tak powinno być ale, że tak jest i nie zmieni się to. Egzaminator też człowiek.
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Sloners » piątek 27 marca 2009, 18:43

Traktujesz wszystkich równo ?
Masz dziewczynę ? Ale kochasz wszystkie tak samo
Kumpli szanujesz na tym samym poziomie , nieważne kim są ...


nie przyjmujesz do wiadomości innych racji niż twoje , jesteś bardziej żałosny ode mnie ....
Co uważasz za "widzimisie" ?
Oblewa za coś za co nie może ? Nie , więc o jakim "widzimisiu" mówisz ...

Słupki same latają?
To wtedy nie jest zjawisko nadzwyczajne ? Bo ja takich rzeczy nie widuje
Ludzi latających nad chodnikiem także nie ...

""""""że egzaminator według własnych preferencji jednym daje łatwą trasę innym bardzo trudną i jedynym wyznacznikiem jest jego widzimisię"""""" - ulan

Ma być jedna trasa egzaminacyjna ?
Czy egzaminatorzy wybierają trasę poza teren na którym mogą egzaminować ?
To jak ma postępować ? Wszystkich przepuszczać ?

Akurat Ci co zdali (chociażby za x razem - nie narzekają aż tak dotkliwie jak ty ...)

A to tłumaczenie z nauczycielem :
Uczeń może w towarzystwie kumpli powiedzieć :
"A to debil . Takie trudne pytania zadawał . Mógł zadać łatwiejsze !"

A kumple myślą :
O czym ty gadasz , ja bym na nie odpowiedział bez problemu ...

Taka prawda .



Oblewanie nagminne : za bardzo opierasz się na gazetach .
Oblewali ok , ale nie za nic ....
A propozycja łapówki pojawiała się po niezdanym egzaminie ...
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez ulan » piątek 27 marca 2009, 18:45

kev napisał(a): Nie mówie też, że tak powinno być ale, że tak jest i nie zmieni się to. Egzaminator też człowiek.

I to wydaje się kluczowy błąd, nie to nie jest człowiek, to jest EGZAMINATOR, nie powinien kierować się własnym widzimisię, a że jest przyzwolenie społeczne na to, no to mamy skutki (drugie podobne zdeprawowane środowisko w Polsce to sędziowie piłkarscy).
Oczywiście, ze jak każdy człowiek egzaminator ma prawo do błędu, ale to musi być błąd, a nie celowe działanie...
ulan
 
Posty: 21
Dołączył(a): wtorek 24 marca 2009, 10:37

Postprzez Sloners » piątek 27 marca 2009, 19:09

Idąc twoim tokiem myślenia , nigdzie nie jesteśmy ludźmi :
W pracy - pracownik ,
na ulicy - przechodzień
w domu - domownik

Szukasz wytłumaczenia , przyznaj się .

Ponawiam pytanie : Co uważasz za "widzimisie" ?
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez qad » piątek 27 marca 2009, 19:25

@Sloners
Twój post jest tak idiotyczny ze mi ręce opadają poprostu. Chyba najwyższy czas opanować sztukę czytania ze zrozumieniem. Ulanowi chodzi o to, że jest przyzwolenie na to żeby egzaminowani byli traktowani różnie, w zależnościi od humoru egzaminatora.
Wiem że takowego zachowania nie da się w 100% wyeliminować ale chodzi o to żeby egzaminator zachowywał się PROFESJONALNIE a nie jak półbóg od którego słowa zależą kolejne 2 miesiace (w WORD dąbrowa gornicza) Twojego zycia (sorrry ale nie kazdy ma czas na ciągłe łazenie i zalatwianie papierow). Powinno sie stwarzać podobne warunki a nie typowe: "oho, kiepsko jezdzi, no to poskaczemy po najtrudniejszych trasach, zrobimy kilka zawracan w najgłupszych miejscach i do domku n kolacje wczesniejsza".
Avatar użytkownika
qad
 
Posty: 142
Dołączył(a): sobota 10 maja 2008, 11:12

Postprzez cman » piątek 27 marca 2009, 19:40

A słyszeliście może takie hasło: Kto mu dał prawo jazdy!?
Zwłaszcza kiedy jest jakiś poważny wypadek albo coś w tym stylu, to zaraz pojawiają się takie głosy, że: jak egzaminator mógł kogoś takiego przepuścić na egzaminie itp.
No właśnie, zgodnie z Waszymi teoriami mógł, bo przecież każdy ma mieć taką samą trasę (i to najlepiej najłatwiejszą jaka może być), a że akurat udało się wykonać wszystkie zadania egzaminacyjne - no to super.
Na szczęście w większości egzaminatorzy wiedzą jak mają postępować i jak eliminować osoby, które do bezpiecznego prowadzenia pojazdu, albo się nie nadają, albo się jeszcze nie nadają. Tak było, jest i będzie - i całe szczęście...

A, jeszcze takie pytanie na koniec. Egzaminator wybiera różne trasy, dla różnych osób - co można mu zarzucić i na podstawie jakiego przepisu?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Sloners » piątek 27 marca 2009, 19:47

Pisałem to przed postem cmana (zgadzam się z postem napisanym powyżej ), ale niech odpowiedzą ulan lub qad na moje pytania


No to odpowiedzcie mi na pytania :
Co uważacie przez równe traktowanie ?
Co ma humor egzaminatora do przepisów ?

Porównanie egzaminatorów do pół-bogów = idiotyczne
Nie zdanie egzaminu = skazanie na wieczną tułaczkę ...

O jakim ciągłym łażeniu mówisz i załatwianiu papierów ?
15 minut stania w kolejkach i jesteś zapisany na kolejny termin ...
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez ulan » piątek 27 marca 2009, 19:54

qad czego wymagasz od dziecka neostrady??? w zasadzie powinno się go cofnąć do pierwszej klasy szkoły podstawowej (umiejętność czytania ze zrozumieniem).
Wtedy może zrozumie co i jak jest napisane.
W zasadzie twój post wyjaśnia całe moje stanowisko, cała dyskusja zaś wyszła, po dziwnych teoriach KAV i nijak się ma do mojego egzaminu 9chodź też uważam, ze mój egzaminator nie podszedł do swojego zadania profesjonalnie, byle szybciej odwalić pańszczyznę (15 minut i miał wprawie wykonany plan dnia). W sumie sam mu pozwoliłem na takie potraktowanie i to mój błąd do którego się przyznaje, pisze też ze za błędy trzeba płacić i dlatego się nie odwołuję, kolejna nauczka w życiu (podobno na naukę nigdy za późno)...
W sumie pisząć oryginalny post (czyli pierwszy w tym wątku) chciałem sie jedynie dowiedzieć, czy w sytuacji jaka mnie spotkała mogłem zażądać przerwania egzaminu i doprowadzenie placu do porządku (czyli tak jak wymagają tego przepisy). Oczywiście zaraz w wątku pojawili się geniusze od jazdy na wyczucie (tego się spodziewałem) i zaczęła się jazda, Sam kończyłem studia na kierunku nauczycielskim, prowadziłem lekcje w szkole i wiem ze jak się chce można na egzaminie (pytaniu, klasówce itp) uwalić każdego, wystarczy odrobina złej woli i pewność bezkarności. Sam zresztą po iluś tam lekcjach stwierdziłem ze nie nadaje się do nauczania, bowiem brak mi obiektywizmu (to co napisał KAV "To, że egzaminatorzy przymykają oko na błędy fajnych lasek to chyba normalne, nieprawdaż ? " więc stwierdziłem ze nie powinienem uczyć i dałem sobie z tym spokój, bowiem wiem ze dobry nauczyciel czy egzaminator powinien być obiektywny i to jest baaardzo ważne kryterium).


cman czy ty naprawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem?? jesteś moderatorem?? kto cie wybrał na to stanowisko?? gdzie ja napisałem ze ma wszystkim dawać proste trasy?? nigdzie, wkładasz w moje wypowiedzi kłamstwo!!! ja napisałęm tylko ze powinien traktować wszystkich równo, to ze egzaminatorzy nie wykonują swojej pracy dovbrze widać po tym ilu debili jeździ po drogach i co ciekawe z moich obserwacji wynika, ze znacznie więcej wypadków i to tych najniebezpieczniejszych powodują właśnie ci "pseudo mistrzowie kierownicy", którym wydaje się że jeżdżą jak Kubica, bowiem ktoś niepewny swoich umiejętności zachowuje bezpieczną szybkość, tacy właśnie kolesie od jazdy po łuku na wyczucie, którym się wydaje ze są bogami za kierownicą jeżdżą jak wariaci (vide Zientarski i jego wypadek, ja gdybym wsiadł do ferrari nie przekroczyłbym 50 na godzinę, bojąc się o siebie i samochód). Więc wybacz, ze powiem ci wprost piszesz głupoty....
ulan
 
Posty: 21
Dołączył(a): wtorek 24 marca 2009, 10:37

Postprzez Sloners » piątek 27 marca 2009, 20:26

I kto nie umie czytać ze zrozumieniem ulan ?
Ślepy jesteś czy co ? Twoja koordynacja wzrok-mózg ubolewa .

""" ale niech odpowiedzą ulan lub qad na moje pytania"""

Kolejny post i nadal nie odpowiadasz na pytania zadawane przeze mnie , starając się wyjść z opresji oszczerstwami pod moim imieniem.

15 minut i wykonany plan dnia ?
O.O , To byłeś jedyną osobą egzaminowaną przez tego egzaminatora w tym dniu , logiki w twoich postach - brak

btw. nie odwoływałem się do pierwszego postu założyciela lecz do postu który był przed moim pierwszym .
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez cman » piątek 27 marca 2009, 20:38

ulan napisał(a):jesteś moderatorem?? kto cie wybrał na to stanowisko??

I co to ma do rzeczy? Jestem moderatorem jednego działu i to nawet nie tego. A to że jestem moderatorem, nie oznacza że nie mogę się swobodnie wypowiadać i pisać tego co myślę.

ulan napisał(a):gdzie ja napisałem ze ma wszystkim dawać proste trasy?? nigdzie, wkładasz w moje wypowiedzi kłamstwo!!!

A gdzie ja napisałem, że Ty tak napisałeś?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez ulan » piątek 27 marca 2009, 21:38

choćby to Twoje stwierdzenie: "No właśnie, zgodnie z Waszymi teoriami mógł, bo przecież każdy ma mieć taką samą trasę (i to najlepiej najłatwiejszą jaka może być)."
Te zdanie imputuje mi to czego nie napisałem, sugerując jakieś dziwne rzeczy. A mi tylko chodziło o to by wszystkich traktowali równo, według tych samych zasad, a to wielka różnica od tego co Ty sugerujesz...


re: Sloners, miałem ci nie odpowiadać, do momentu kiedy nie nauczysz się czytać ze zrozumieniem (wcześniej pisałem , ze nie tylko mnie tak potraktował tego dnia, również dziewczynę, która zdawała przede mną, być może patrząc że wiatr się utrzymywał, ze kolejne ofiary tego dnia dorwał...w ciągu 15 minut załatwił egzaminy, które normalnie trwałyby ok 2 godzin)
ulan
 
Posty: 21
Dołączył(a): wtorek 24 marca 2009, 10:37

Postprzez gosiasecret » piątek 27 marca 2009, 21:49

ulan... qad...Biedactwa... biedne zuczki muszą charować pewnie na trzy zmiany, w dodatku trzeba wystać w kolejce jak za komuny za terminem na prawko od 5 rano (co tydzień) i jeszcze prostak egzaminator obleje bo mu sie na kolacje spieszy (i dlatego tak nerwowo łapie słupki na placyku).. a cała reszta (tj. ja i inni farciarze) to ma bańkę na koncie, wuja egzaminatora i grecką pogodę na zawołanie....oj...mam nadzieje chłopaki ze nie spotkamy sie na drodze.... :twisted:
gosiasecret
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 19 marca 2009, 16:40

Postprzez Khay » piątek 27 marca 2009, 22:00

Tak na chłopski rozum (a raczej mój rozum, bo może inne chłopy widzą to inaczej) to jeśli ktoś sobie nie radzi, to nawet nie trzeba go specjalnie wywozić w miejsca najtrudniejsze. Ew. jeśli egzaminator lubi taką metodę to powinienem tam zabierać wszystkich. Jak ktoś sobie radzi to niby dlaczego miałby w takim miejscu polec? A jeśli polegnie - to znaczy że wcale tak doskonale sobie nie radził.

A co sugeruje kev? Jednych nie sprawdzamy, bo robią dobre wrażenie. A jak ktoś robi wrażenie złe - to dopiero myślimy o egzaminowaniu. Tylko że pewność siebie/dobre wrażenie może wynikać zarówno z umiejętności, jak i nierozwagi/ przeceniania swoich umiejętności. Bez weryfikacji może się skończyć dla wszystkich tragicznie. No nie oszukujmy się, plac niczego nie dowodzi. Nawet jak ktoś łuk pokonuje w 10s to jeszcze nie czyni z niego dobrego kierowcy. Owszem, panuje nad autem, ale poruszanie się w ruchu miejskim wymaga również innych umiejętności, których sam plac zweryfikować nie może.

Co nie zmienia faktu, że równości raczej nigdy nie będzie. Egzaminator też człowiek i choćby się nie wiem jak starał być obiektywny - to nie ma szans by mu to wyszło w 100%.

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości