stres na drodze

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

stres na drodze

Postprzez izzy » sobota 02 maja 2009, 12:22

zdalam niedawno prawko ale niestety nie mam jeszcze wlasnego samochodu wiec musze jezdzic samochodem swojego ojca..on nie chce zebym jezdzila sama wiec zawsze mi towarzyszy..moj problem polega na tym ze strasznie nie lubie i denerwuje sie jak z nim jade bo on jest rowniez strasznie nerwowy i krzyczy i nakazuje mi jazde w taki a nie inny sposob..dobrze radze sobie samochodem a te jego krzyki typu: skrec tu! jedz szybciej!uwazaj!co robisz itp itd(moze to dziwne i smieszne) strasznie mnie stresuja i malo nie doprowadzaja do placzu..co robic?dac sobie spokoj z samochodami i schowac dokument do szuflady do czasu
kiedy bede miec swoj samochod??
17.04 praktyka zaliczona- to moj dzien:)
izzy
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 22 marca 2009, 14:29

Re: stres na drodze

Postprzez bruno666 » sobota 02 maja 2009, 13:27

izzy napisał(a):dac sobie spokoj z samochodami i schowac dokument do szuflady do czasu
kiedy bede miec swoj samochod??

Powiedz ojcu o tym, jak się czujesz kiedy jeździcie razem i albo niech da jeździć Tobie samej, albo niech siedzi obok jak duch i reaguje tylko w sytuacji np. zagrożenia.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez izzy » sobota 02 maja 2009, 13:44

to jest bardzo zabawna sytuacja bo jak kaze mu byc cicho to on na to dobra juz sie nie odzywam..a za chwile znowu heh..
17.04 praktyka zaliczona- to moj dzien:)
izzy
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 22 marca 2009, 14:29

Postprzez Driver'ka » sobota 02 maja 2009, 17:51

Skąd ja to znam... Bardzo dużo świeżych kierowców musi się borykać z takimi tatusiami u boku podczas swoich pierwszych jazd po zdaniu egzaminu na prawko. Sama to przeżyłam i raczej nie ma na to receptury jeśli się ma takiego, a nie innego ojca. No chyba, że ma się jeszcze siostrę, brata albo mamę doświadczonych na drodze, to wtedy nerwowego ojca można zamienić na inną osobę z rodziny - spokojniejszą.
Dla mnie jazdy z ojcem przyprawiały mnie o gorszy stres i dyskomfort niż zdawanie egzaminu. Paradoks nie? Ale nie martw się. Pojeździsz z nim kilka razy, zobaczy, że radzisz sobie dobrze na drodze i da Ci spokój. Ja już to mam na szczęście za sobą.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez ===Dawid=== » sobota 02 maja 2009, 18:30

hehe z kąd ja to znam...
Mojemu ojcowi raczej to nie przeszło, zawsze mnie poucza jak powinno się jeździć a sam jeździ 100 w zabudowanym... :wink:
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Driver'ka » sobota 02 maja 2009, 19:32

Mnie też ciągle poucza jak mam jeździć, ale na szczęście w trakcie jazdy nie muszę już tego wysłuchiwać, bo jeżdżę sama ;) Każdy to musi niestety przejść.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez adxXx » sobota 02 maja 2009, 19:37

Jakie to szczęście mieć swoją Mazdę... :D
ale to chyba tatusiowie zazwyczaj bardziej upominają swoje kochane córeczki :) (sugerują chyba, że prawo jazdy dostały za piękne oczy) ale nie dam sobie ręki uciąć.. :)
MazZzda team!
Obrazek
9 pasażer Mazdy, Duszek jest 8 :D
Avatar użytkownika
adxXx
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 21 marca 2009, 08:50
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez qwer0 » sobota 02 maja 2009, 21:14

jesli Ci on przeszkadza tooo... po co z nim jezdzisz?
Jezdzij sama, a jak nie daje samochodu to... autobus, albo autonogi.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dariex » sobota 02 maja 2009, 22:11

adxXx napisał(a):ale to chyba tatusiowie zazwyczaj bardziej upominają swoje kochane córeczki :) (sugerują chyba, że prawo jazdy dostały za piękne oczy) ale nie dam sobie ręki uciąć.. :)


To lepiej nie dawaj,bo już jesteś bez ręki ;)
Mój Tata swoje auto daje mi na luziku(aczkolwiek jeździłam nim może ze dwa razy jak moje akurat było u mechanika np),jako jednej z na prawdę niewielu i w życiu nie skomentował mojej jazdy ;)
(taki mały off topiczek ;) )
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez annubis17 » sobota 02 maja 2009, 23:57

A ja nie mam ojca i mam luz.
Citroen XM 2.1D Obrazek Lancia Kappa 2.0t Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
annubis17
 
Posty: 253
Dołączył(a): sobota 25 kwietnia 2009, 13:39
Lokalizacja: koszalin

Postprzez dariex » niedziela 03 maja 2009, 09:39

annubis17 napisał(a):A ja nie mam ojca i mam luz.


No to faktycznie,mamy Ci zazdrościć,pogratulować czy też współczuć? :roll:
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez slayer17 » niedziela 03 maja 2009, 09:53

W moim przypadku to by było gorzej, bo tato jest spoko, a za to mamuśka (która notabene jeździ od sklepu do domu) cały czas krzyczy uważaj!

Jedzie bus, widzę, ez ma kierunkowskaz, zaczynam hamować delikatnie się do niego zbliżając - a ona krzyczy uważaj, bo akurat się odwróciła i zobaczyła busa przed maską.

Normalnie idzie człowieka szlag trafić.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez izzy » niedziela 03 maja 2009, 10:38

qwer0 napisał(a):jesli Ci on przeszkadza tooo... po co z nim jezdzisz?
Jezdzij sama, a jak nie daje samochodu to... autobus, albo autonogi.



to nie takie proste bo nie usmiecha mi sie chowac dokumentu, na ktory tak ciezko pracowalam, do szuflady a moja matka niestety nie ma uprawnien
17.04 praktyka zaliczona- to moj dzien:)
izzy
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 22 marca 2009, 14:29

Postprzez mat4u » niedziela 03 maja 2009, 12:41

nawet jak jade swoim samochodem z moim staruszkem to sie doczepia :D tzn doczepial dopoki nie zaczalem kursu na ciezarowki.... teraz nic nie mowi..... a to dziwne :D
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez adxXx » niedziela 03 maja 2009, 13:01

tzn doczepial dopoki nie zaczalem kursu na ciezarowki.... teraz nic nie mowi.....


widocznie zrozumiał, że teraz jesteś już poważnym kierowcą :D
U mnie matka siedzi cicho, jesli juz z nią jadę.. natomiast ojciec na skrzyżowaniach mówi tylko czy "wolne" hehe.
Ja jestem dość.. "agresywny" na drodze i ewentualne "rady" tatusia czy mamusi mnie tyle obchodzą co zeszłoroczny śnieg :D
W końcu oboje nie mają prawka, więc co tam mogą wiedzieć.. :D
MazZzda team!
Obrazek
9 pasażer Mazdy, Duszek jest 8 :D
Avatar użytkownika
adxXx
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 21 marca 2009, 08:50
Lokalizacja: Wadowice

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości