zdalam niedawno prawko ale niestety nie mam jeszcze wlasnego samochodu wiec musze jezdzic samochodem swojego ojca..on nie chce zebym jezdzila sama wiec zawsze mi towarzyszy..moj problem polega na tym ze strasznie nie lubie i denerwuje sie jak z nim jade bo on jest rowniez strasznie nerwowy i krzyczy i nakazuje mi jazde w taki a nie inny sposob..dobrze radze sobie samochodem a te jego krzyki typu: skrec tu! jedz szybciej!uwazaj!co robisz itp itd(moze to dziwne i smieszne) strasznie mnie stresuja i malo nie doprowadzaja do placzu..co robic?dac sobie spokoj z samochodami i schowac dokument do szuflady do czasu
kiedy bede miec swoj samochod??