przez darioha » niedziela 10 maja 2009, 15:37
Jak ja zdawałem na kat B też były dwa samochody w WORD. Wtedy jeszcze Lanos i Punto. I też nie można było sobie wybrać, którym się chce jeździć.
Ja jestem za tym żeby WORD miał co najmniej 5 rodzajów samochodów. Ponieważ kandydat na prawo jazdy nie zdobywa uprawnień na dany samochód (yaris, corsa, clio itd) tylko na wszystkie samochody. Konsekwencją aktualnych przepisów jest masa wypadków. Ponieważ kursant uczył się na Toyocie z silnikiem 1.0 a potem tatuś mu kupuje audi 3.0, które jest 2 razy dłuższe, dwa razy cięższe i dwa razy dynamiczniejsze. Jakie to ma konsekwencje każdy widzi.
Najwyraźniej widać to na kategorii A, gdzie kursant uczy się na 250, a po zrobieniu prawa jazdy kupuje sobie 1100. Gdzie motor z kursu nie ma takiej maksymalnej prędkości jak ten na pierwszym biegu... Pierwszy zakręt, no może drugi i kierowca leży, a na nim motor bo nie umiał złożyć się odpowiednio taką maszyną w zakręt...
Wracając do tematu. Większość z was piszę że nie lubi instruktorów którzy uczą na pachołki, na pamięć itd. (małpie ruchy bez zrozumienia i wyczucia samochodu). W przypadku gdy nie wiadomo byłoby jakim samochodem zdaje się egzamin, taka metodyka nauczania umarłaby samoistnie. A tak to trwa i trwać będzie...