Ze zdjęcia wnioskuję, że ten zakaz wjazdu (samoróbka) widnieje na szczycie budynku, gdzie jest chyba droga wjazdowa na podwórko. I chyba nie należy go łączyć ze znakiem informującym o parkowaniu?
Jako, że była sobota to zakładam że "strażniki" zinterpretowali go jako zakaz parkowania przed 7 i po 13-tej :/
Mandat nie należy się moim skromnym zdaniem.
Powód? To co napisała Dariex
PS:
dylek napisał(a):
Podejrzewam, że chodzi o interpretację tego zapisu....
Tzn:
1) zabrania się parkowania bez opłaty
2) zezwala się na parkowanie za opłatą w określonych godzinach...
3) wniosek - poza tymi godzinami płacić nie trzeba, ale patrz pkt.1
Tam nie ma żadnego zakazu, tylko znak informacyjny... (nie bierzmy pod uwagę tej samodziełki na murze, bo to inna historia)