Witam.
Jestem jedną z oszukanych przez tę firmę osób. Udało mi się wyjeździć u nich 6 godzin i odebrać w porę moje dokumenty. Pieniędzy niestety zwrócić nie chcą. Zasłaniają się klauzulą widniejącą na kwitkach, która mówi, że zaliczka i opłata jest nie podlega zwrotowi. Klauzula taka jest niedozwolona (sprawdziłam to na stronie UOKiK w raporcie przeprowadzonym w ośrodkach szkolenia kierowców i w rozmowie z rzecznikiem konsumenta) i oczywiście nie mają prawa zatrzymać moich pieniędzy za usługę, której nie wyświadczyli.
Rzecznik konsumenta powiedział mi, że taka droga: zostawiam u nich w biurze pismo (dają mi potwierdzenie przyjęcia), gdzie szacuję ile są mi winni, podaje nr konta i termin do kiedy mają zapłacić - jeśli nie będą chcieli to rzecznik wysyła pismo, do którego maja się ustosunkować. Pismo złożyłam. Zero odpowiedzi. Rzecznik napisał pismo - zostało niedoręczone. Potem drugie i na razie czekamy. Dziś dzwoniłam do rzecznika i powiedział mi, że muszę ustalić czy firma istnieje czy nie i podać adres na jaki ma wysłać pismo no i jeszcze, jeśli będziemy chcieli złożyć wniosek do sądu adres jest niezbędny.
Tyle, że je nie wiem czy ta firma istnieje czy nie i jaki jest ewentualnie prywatny adres pani sylwii bo mnóstwo sprzecznych informacji do mnie dociera... Chciałabym razem z innymi złożyć wniosek zbiorczy...
Jeśli macie jakieś najświeższe informacje to bardzo proszę o info.
Sorry, jeśli powtórzyłam jakieś pytania czy stwierdzenia, które się pojawiły w wątku, ale nie chce mi się czytać 15 stron..
http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_kons ... e/raporty/
PS. Właścicielka jest żoną Roberta więc to jest ich wspólny problem.
Pozdrawiam.